2024-08-05,
Paryż
Axelsen podążył śladami Lin Dana
Wyraźne zwycięstwa finałowe Duńczyka Viktora Axelsena (fot. 1-3) i Koreanki An Se Young (fot. 4) zakończyły turniej badmintona na igrzyskach olimpijskich Paris 2024.
Rozegrano także jeden pojedynek o trzecie miejsce. Brązowy medal wywalczył Malezyjczyk Lee Zii Jia. Kobiety nie grały o trzecie miejsce, bo Hiszpankę Carolinę Marin wyeliminowała w półfinale dotkliwa kontuzja. Bez gry brązowy medal przypadł pokonanej w półfinale przez An Se Young Indonezyjce Gregorii Marisce Tunjung (fot. 4).
Axelsen
Vitidsarn zdawał się być w połowie zniechęcony dominacją Axelsena, a w drugiej usatysfakcjonowany zdobyciem pierwszego medalu dla swojej ojczyzny na tych igrzyskach. Nawiasem mówiąc, Axelsen wywalczył w Paryżu pierwszy złoty medal dla Danii, też biorąc pod uwagę wszystkie dyscypliny sportu 
(srebro Dania zdobyła wcześniej w jeździectwie).
Tajlandczyk mógł opierać swe nadzieje na tym, że poprzedni pojedynek z Duńczykiem (na turnieju w Indiach w 2023 roku) wygrał (w trzech setach). Oraz na swojej dobrej formie, dzięki której dotarł do finału. Jednak pozostałe sześć ich pojedynków wygrał Axelsen, i to z przygniatającą przewagą. W tym bardziej miarodajny niż Indie finał mistrzostw świata w 2022 roku. Rzeczywistość okazała się dość okrutna, bo Axelsen nie wykazywał już słabości widocznych w niedzielnym finale przeciwko Lakshyi Senowi z Indii i albo niszczył Vitidsarna, zwłaszcza potężnymi smeczami, albo kontynuował cierpliwie wymianę do momentu niewymuszonego błędu Tajlandczyka.
Zwycięstwo 
Axelsena umieszcza go w statystykach historii olimpijskiego badmintona na równi z Chińczykiem Lin Danem (fot. 5), który również dwa razy zdobył złoty medal w grze pojedynczej mężczyzn.
Poniedziałkowe zawody badmintona rozpoczęły się od finału singla pań, gdzie faworytka, Koreanka An Se Young, rozprawiła się bezdyskusyjnie z — jak się wydaje nieco przypadkową (nic jej nie ujmując) finalistką — Chinką He Bing Jiao (fot. 4), która przegrywała wyraźnie półfinał z Hiszpanką Caroliną Marin, gdy ta doznała fatalnego urazu. Chinka podpatrzyła niektóre sytuacje z półfinału rywalki i zdołała czasem powtórzyć zagrania dające punkty, ale to było za mało, by nawiązać wyrównaną walkę. 22-letnia Koreanka, wygrywając igrzyska, tym samym przypomniała 
nam o poprzednim takim sukcesie olimpijskim badmintonistki z Korei. W Atlancie (1996) złoty medal zdobyła Bang Soo Hyun.
Pomiędzy oboma finałami rozegrano spotkanie o brązowy medal w singlu mężczyzn (Lee Zii Jia kontra Lakshya Sen — fot. 6) i ten właśnie pojedynek, teoretycznie i nominalnie pozostający w cieniu sąsiednich, przyćmił je pod względem wizualnym. Stało się tak głównie dzięki bardziej wyrównanemu jego przebiegowi oraz efektownym poczynaniom obu badmintonistom. Można polecić na przykład obejrzenie porywającej wymiany w trzecim secie, po której ósmy punkt przypadł Lee Zii Jia. Szkoda, że wówczas Sen źle ocenił tor lotu lotki zagranej przez Malezyjczyka i przedwcześnie zakończył wymianę, rezygnując z uderzenia nad linią końcową. Wkrótce potem nastapiła przerwa w połowie trzeciej 
partii i można było słyszeć poradę z ust indyjskiego trenera, który zachęcał swojego podopiecznego, wskazując, że nie ma nic do stracenia. Bo wówczas Sen, który ładnie wygrał pierwszą partię, a potem stracił drugą, przegrywał w trzeciej 6:11. Sen potem niewiele już zdziałał, ale na jego usprawiedliwienie przemawia dekoncentrująca krwawiąca rana łokcia, którą trzeba było zabandażować (fot. 8).
Porażka Sena oznacza, że Indie pozostały w badmintonie na tych igrzyskach bez medalu. 22-letni Hindus nie zdołał też zapisać się w historii indyjskiego badmintona, zdobywając brązowy medal na igrzyskach olimpijskich i pójść w ślady Pusarli Venkaty Sindhu i Sainy Nehwal, którym taka sztuka się udała (Sindhu zdobyła zresztą również srebrny).
W Paryżu zresztą liczono zapewne bardziej na medal dla Indii w grze podwójnej mężczyzn niż w pojedynczej. Jednak świetlane perspektywy dla bardzo młodego Sena pozostają w mocy. Choćby sam Axelsen uważa Sena za poważnego kandydata do złota na następnych igrzyskach — w Los Angeles.
Porażka Sena oznacza, że Indie pozostały w badmintonie na tych igrzyskach bez medalu. 22-letni Hindus nie zdołał też zapisać się w historii indyjskiego badmintona, zdobywając brązowy medal na igrzyskach olimpijskich i pójść w ślady Pusarli Venkaty Sindhu i Sainy Nehwal, którym taka sztuka się udała (Sindhu zdobyła zresztą również srebrny).
W klasyfikacji medalowej badmintona w Paryżu pierwszeństwo należy do Chin, druga jest Korea, trzecie ex aequo Dania i Tajwan.
Wynik finału w grze pojedynczej mężczyzn (5.08.2024)
Viktor AXELSEN (Dania, 2) - Kunlavut VITIDSARN (Tajlandia, 8) 21:11 21:11 (0:52).
Wynik finału w grze pojedynczej kobiet (5.08.2024)
AN Se Young (Korea, 1) - HE Bing Jiao (Chiny, 6) 21:13 21:16 (0:51).
Wynik meczu o 3. miejsce w grze pojedynczej mężczyzn (5.08.2024)
LEE Zii Jia (Malezja, 7) — Lakshya SEN (Indie) 13:21 21:16 21:11 (1:12).
LEE Zii Jia (Malezja, 7) — Lakshya SEN (Indie) 13:21 21:16 21:11 (1:12).
Podział medali w badmintonie na IO w Paryżu
1. Chiny, 2 złote, 3 srebrne, 0 brązowych
2. Korea, 1 — 1 — 0
3.-4. Dania 1 — 0 — 0
Tajwan, 1 — 0 — 0
Tajwan, 1 — 0 — 0
5. Tajlandia, 0 — 1 — 0
6.-7. Japonia, 0 — 0 — 2
Malezja, 0 — 0 — 2
8. Indonezja, 0 — 0 — 1.
8. Indonezja, 0 — 0 — 1.
Starzy-nowi mistrzowie IO w męskim deblu
Co się nie udało w Tokio, nadrobiły w Paryżu
Złoto dla Chin w mikście i deblu pań, ale...
Przewidywalna dominacja Azji
Popov i Sen załamali kibiców Indonezji
Dunki i Bułgarki w grze o półfinały
Duńczycy lubią poniedziałek
Bez Facebooka lepsze wyniki?
Na igrzyskach w Paryżu ruszył turniej badmintona
Mathias Christiansen wycofuje się z igrzysk olimpijskich
Gwiezdne wojny w grupie D
Igrzyska
jr