2023-03-19, Birmingham
Powtórny tryumf na All England to trudne zadanie
W sumie większość finałów tegorocznych otwartych mistrzostw Anglii w badmintonie stanowiły wewnętrzne rozgrywki w ramach trzech badmintonowych potęg: Korei, Indonezji i Chin.

Ostatni dzień najbardziej prestiżowego z turniejów World Touru, czyli Yonex All England Open Badminton Championships (HSBC BWF World Tour Super 1000, 1,25 mln dol.) rozpoczął się właśnie od dość jednostronnego zresztą spotkania koreańskich deblistek. W niecałe trzy kwadranse brązowe medalistki olimpijskie z Tokio Kim So Yeong i Kong Hee Yong (fot. 1-2) 
pokonały drużynowe koleżanki Baek Ha Na, Lee So Hee (fot. 1) w dwóch setach, zdobywając swój pierwszy tytuł mistrzyń All England. Zrewanżowały się również dość szybko po porażce, której doznały przed tygodniem podczas German Open. Wtedy to Baek i Lee były skuteczniejsze, wygrywając w półfinale, a następnie zdobywając mistrzostwo Niemiec.

Pokaz najwyższych umiejętności zapewnili widzom uczestnicy finału miksta. Faworyci spotkania — trzykrotni czempioni świata i mistrzowie All England z 2019 r. — Zheng Si Wei i Huang Ya Qiong (fot. 3) musieli mocno pracować nad debiutującą w finałach parą leworęcznych reprezentantów Korei, Seo Seung Jae, Chae Yu Jung. 

Oba miksty wykazały się wytrwałością, broniąc dzielnie najtrudniejsze lotki, dzięki czemu można było obejrzeć wymiany trwające nawet ponad pięćdziesiąt uderzeń. Przy czym były to zagrania wymagające kosmicznego refleksu i telepatycznej wręcz zdolności odczytania zamiarów przeciwnika. Mecz trzymał widzów w napięciu aż do trzeciego seta, w którym ostatecznie to para z Chin potrafiła częściej finiszować z sukcesem, wygrywając po ponad godzinnej potyczce 21:16 16:21 21:12.

W kolejnym finale zmierzyły się mistrzyni olimpijska z Tokio, Chinka Chen Yu Fei, i wicemistrzyni All England sprzed roku, wiceliderka rankingu światowego, Koreanka An Se Young (fot. 4). Bilans spotkań (8:2) przemawiał formalnie na rzecz Chinki, która zresztą właśnie w Tokio pozbawiła młodziutką Koreankę marzeń o medalu igrzysk, ogrywając ją w ćwierćfinale, ale jedyny tegoroczny pojedynek (w Malezji) wygrała coraz bardziej otrzaskana w bojach światowej czołówki 
Se Young. Koreanka wygrała pierwszą partię i — przegrawszy wyraźnie drugą — zdołała przejąć (na umiarkowaną skalę) inicjatywę w trzeciej. Wprawdzie czempionka z Tokio wyrównała na 17:17, ale potem nie była w stanie wystarczająco odpowiedzieć rywalce. A An Se Young, która poprzedniego dnia niemal cudem wygrała piękny, ale ciężki półfinał z Tai Tzu Ying (Tajwan), eksplodowała po ostatniej wymianie olbrzymią radością.

Braterskie starcie pomiędzy indonezyjskimi deblistami przyniosło formalnie logiczny sukces zajmującym pozycję lidera na liście światowej Fajarowi Alfianowi i Muhammadowi Rianowi Ardianto (fot. 5), którzy grali z weteranami ochrzczonymi mianem "Tatusiów", słynnym duetem Mohammad Ahsan, Hendra Setiawan. Ci ostatni jednak legitymuja się też niezłą pozycją w rankingu BWF (numer trzy), a w półfinale zeszłorocznych mistrzostw świata wyeliminowalli Alfiana i Ardianto. W pierwszym secie młodszej parze udało się utrzymywać niemal stale lekką przewagę. W drugim secie "Tatusiowie" — budzący często troskę u swoich kibiców z racji wieku 
(Ahsan 35 i Setiawan 38 lat) pod kątem wytrzymania trudów turniejów - rzeczywiście tracili dystans. Najgorsze nastąpiło pod koniec. W akcji, w której Alfian i Ardianto zdobyli 20. punkt, Ahsan nieszczęśliwie stracił równowagę i doznał poważnej kontuzji. Zanim jednak zwieziono go na wózku, zdołał wyjść do symbolicznego w istocie odbioru serwu (fot. 6) przy meczbolu przeciwników, by nie odbierać im tej ostatniej, zwycięskiej wymiany.

Zdumiewający przebieg miał ostatni finał, rozgrywany przez dwóch Chińczyków. Notowany wprawdzie na umiarkowanie imponującym w przypadku topowych zawodników tej nacji 12. miejscu w rankingu światowym Shi Yu Qi, 
ale mający na koncie mniej startów w wielkich turniejach niż zarówno wyżej od niego klasyfikowany Lu Guang Zu, jak również finałowy rywal w Birmingham - Li Shi Feng (fot. 7), zaczął mocno, prowadząc 8:3, by stracić inicjatywę i przegrać 24:26. Wygranie seta przez młodszego z Chińczyków, stawiającego sobie za wzór osobowy Lin Dana, nie powinno stanowić niespodzianki. W poprzednim turnieju, German Open, Shi Yu Qi przegrał z Japończykiem Kento Momotą, podczas gdy Li Shi Feng Momotę pokonał w półfinale. Szokiem dla kibiców była natomiast postawa Shi Yu Qi, który w drugim secie totalnie pękł, odpowiadając mniej więcej jednym punktem na cztery punkty rywala. Tak więc Li Shi Feng, który nie podbił w 2019 roku Częstochowy (wówczas na Polish Open 2019 w kwalifikacjach wyeliminował m.in. naszego Alana Ostrowskiego, ale w turnieju głównym przegrał z Hindusem Lakshyą Senem), zdobył najwyższe trofeum w Birmingham. Tego niezwykłego sukcesu nie celebrował tak entuzjastycznie jak inna debiutantka w tej roli, tryumfatorka singla pań, An Se Young: może zaważyła na tym beznadziejna postawa rywala w drugiej odsłonie finałowego pojedynku.

W sumie nikt z zeszłorocznych zwycięzców nie obronił tytułu mistrzowskiego, a wśród tegorocznych tryumfatorów jedynymi, którzy mieli na koncie wcześniejsze zwycięstwo w All England, byli miksiści chińscy, złoci medaliści z 2019 roku.

Wyniki finałów (19.03.2023)
Singel mężczyzn
Li Shi Feng (Chiny) - Shi Yu Qi (Chiny) 26:24 21:5 (0:50)
Singel kobiet
AN Se Young (Korea, 2) - CHEN Yu Fei (Chiny, 4) 21:17 10:21 21:19 (1:15)
Debel mężczyzn
Fajar ALFIAN, Muhammad Rian ARDIANTO (Indonezja, 1) - Mohammad AHSAN, Hendra SETIAWAN (Indonezja, 4) 21:17 21:14 (0:34)
Debel kobiet
KIM So Yeong, KONG Hee Yong (Korea, 6) — BAEK Ha Na, LEE So Hee (Korea) 21:5 21:12 (0:43) 
Mikst
ZHENG Si Wei, HUANG Ya Qiong (Chiny, 1) — SEO Seung Jae, CHAE Yu Jung (Korea) 21:16 16:21 21:12 (1:04).

Zob. też:
Emocjonalny rollercoaster w półfinałach All England
Mistrz Polski sprzed dwóch lat pokonał Axelsena
Na All England wyłoniono najlepsze "16"
Niespeszony pierwszym setem Axelsen ograł Lee Cheuk Yiu.

113. otwarte mistrzostwa Anglii w badmintonie. Yonex All England Open Badminton Championships. 14-19 marca 2023. Birmingham (Anglia). Utilita Arena Birmingham. Turniej z cyklu HSBC BWF World Tour Super 1000. Pula nagród: 1,25 mln dol. Strona turnieju. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com. Facebook turnieju.

Fot. Yohan Nonotte, Mikael Ropars © BadmintonPhoto.com (live)

ap, jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj