2023-01-15, Kuala Lumpur
Jedynki zmaksymalizowały mistrzostwa w Malezji
Tegoroczne otwarte mistrzostwa Malezji faktycznie okazały się prestiżowe, choć nie tylko ze względu na podniesienie rangi turnieju z Super 750 do 1000, a zatem też puli nagród. W niedzielę wszystkie mistrzowskie tytuły zdobyli obecni liderzy światowego rankingu. Poza deblem mężczyzn, złote medale zdobyli zwycięzcy World Tour Finals 2022.

Finały rozgrywane w Axiata Arena rozpoczęto od gry mieszanej, w której mieliśmy do czynienia z powtórką finału mistrzostw świata 2022 z sierpnia zeszłego roku. Spotkały się bowiem doświadczone pary z Chin — Zheng Si Wei i Huang Ya Qiong (fot. 1) oraz Japonii — Yuta Watanabe i Arisa Higashino (fot. 1). W mistrzostwach globu to Chińczycy byli górą. Z kolei Japończycy musieli ostatnio pauzować kilka tygodni z powodu kontuzji i nie wystąpili w grudniowych World Tour Finals. Mimo tych niekorzystnych statystyk, to Japończycy rozpoczęli od prowadzenia pokazując ofensywny i dokładny badminton. Zheng i Huang nie tracili jednak rezonu i wyrównali tuż po przerwie w pierwszym secie do stanu 13:13. Od tej pory obecni mistrzowie świata nie oddali już prowadzenia i to oni, w dwóch setach, zdobyli międzynarodowe mistrzostwo Malezji.

A jest to historyczny wynik. Zheng Si Wei zdobył ten tytuł już po raz piąty (2017-19, 2022-23), zaś Huang Ya Qiong — czwarty (2018-19, 2022-23).

Ten pięciokrotny skromny mistrz podzielił się po meczu wrażeniami, co ciekawe, w raczej rzadko praktykowanym przez chińskich badmintonistów języku angielskim, podsumowując: - To był bardzo ciężki mecz, staraliśmy się dać z siebie wszystko wobec przeciwników, którzy są jedną z najlepszych par na świecie.

Bardzo dziękuję za wsparcie publiczności; wiem, że jest tutaj dużo z was, którzy nam kibicowali — powiedział Zheng.

W kolejnym meczu, którym była gra podwójna kobiet, także chiński duet okazał się najlepszy. Grające swój pierwszy finał cyklu Super 1000 Koreanki Baek Ha Na, Lee Yu Lim (fot. 2) nie zdołały przeciwstawić się trzykrotnym mistrzyniom świata Qing Chen, Jia Yi Fan (fot. 2), przegrywając w dwusetowym spotkaniu. Chińskie deblistki odzyskały tym samym tytuł malezyjskich mistrzyń gry podwójnej zdobyty w 2019 r.

W najdłuższym spotkaniu finałów (1 godz. 9 min.) Akane Yamaguchi starała się zdobyć swoje pierwsze mistrzostwo Malezji. Spotkanie odważniej rozpoczęła przeciwniczka z Korei, An Se Young (fot. 3), która zakończyła pierwszy set na swoją korzyść wynikiem 21 do 12. Obie badmintonistki dały popis znakomitych umiejętności: nie stroniły od determinacji w obronie, w tym padów przy odbiorze smeczów, dokładnych zagrań na linie, czy uderzeń po przekątnej kończących liczne akcje. Ostatecznie znana z wytrwałości i determinacji Japonka dotrwała do końca meczu w lepszej kondycji niż zmęczona wcześniejszymi rundami An, wygrywając kolejny set nie bez trudu do 19, a partię kończącą do 11.

W finale singla mężczyzn Viktor Axelsen (fot. 4) w zasadzie nie miał godnego przeciwnika, wygrywając do 6 i 15, i dokładając tytuł z Malezji po raz drugi do trofeów (wcześniej zwyciężył w 2022 r.). Z punktu widzenia samego przeciwnika niepokonanego Duńczyka, czyli Japończyka Kodai Naraokiego, sam udział w finale Super 1000 był wielkim sukcesem, ponieważ było to pierwsze takie osiągnięcie w jego karierze.

Również pierwszy finał Super 1000 zaliczyli Chińczycy Liang Wei Keng (fot. 5) i Wang Chang (fot. 5), grający wspólnie zaledwie od dziesięciu turniejów. 

Zawalczyli o zwycięstwo w trzysetowym spotkaniu ze znakomicie przygotowanymi Indonezyjczykami ”FajRi”, czyli parą Fajar Alfian Muhammad Rian Ardianto (fot. 5, 6).  Liderzy światowego rankingu znowu pokazali wyższość nad debiutantami, chociaż nie była to łatwa przeprawa i Chińczycy zajmujący obecnie 17. pozycję rankingu BWF pokazali, że mogą konkurować z najlepszymi deblistami świata.

Podczas meczu nie obyło się bez problemów technicznych, które spowodowane były rozdartą wykładziną okalającą kort. Sytuacja byłaby uznana za przypadkową, gdyby nie fakt, że podobne problemy już występowały w Axiata Arena parę miesięcy wcześniej podczas czerwcowego Malaysia Open 2022 (zob. Śliska Arena).

I tym razem organizatorzy byli zmuszeni ratować się taśmą klejącą, by nie pogłębić problemu, a także uniknąć urazów. 

Najbardziej rozczarowanym uczestnikiem turnieju może być sama Malezja, mimo awansu turnieju do badmintonowego Wielkiego Szlema (Super 1000). Ostatnim zwycięstwem w tym turnieju cieszył się bowiem pięć lat temu Lee Chong Wei, zdobywając w 2018 r. swoje dwunaste międzynarodowe mistrzostwo Malezji. Żaden z malezyjskich zawodników nie zdobył miejsca na podium.

Wyniki finałów (15.01.2023)
Singiel mężczyzn
Viktor AXELSEN (Dania, 1) — Kodai NARAOKA 
(Japonia) 21:6 21:15 (0:40) 

Singiel kobiet
Akane YAMAGUCHI (Japonia, 1) — AN Se Young (Korea, 2) 12:21 21:19 21:11 (1:09)
Debel mężczyzn
Fajar ALFIAN, Muhammad Rian ARDIANTO (Indonezja, 3) — LIANG Wei Keng, WANG Chang (Chiny) 21:18 18:21 21:13 (1:08)
Debel kobiet
CHEN Qing Chen, JIA Yi Fan (Chiny, 1) — BAEK Ha Na, LEE Yu Lim (Korea) 21:16 21:10 (0:52)
Mikst
ZHENG Si Wei, HUANG Ya Qiong (Chiny, 1) — Yuta WATANABE, Arisa HIGASHINO (Japonia, 3) 21:19 21:11 (0:44)

Zob. też:
Indonezyjki nie obronią tytułu, Axelsen na prostej
Miłe złego początki?
Koreańczycy wstrząsnęli chińską parą mieszaną
Tuzin deblistów Indonezji w 1/8 finału
Inauguracja Super 1000 w Malezji.

Otwarte mistrzostwa Malezji w badmintonie. Petronas Malaysia Open 2023. 10-15 stycznia 2023. Kuala Lumpur (Malezja). Axiata Arena (Stadium Putra Bukit Jalil). Turniej z serii BWF HSBC World Tour Super 1000. Pula nagród: 1,25 mln dol. Wyniki  w serwisie tournamentsoftware.com. Livestreaming na BWF-YOUTUBE.

Fot. Yves Lacroix, Erika Sawauchi © BadmintonPhoto.com (live)

ap

© BadmintonZone.pl | zaloguj