2022-05-14,
Bangkok
Uber odjechał zdumionym Chinkom
Trenerka Sung Ji Hyun tuli najlepszą singlistkę Korei, 20-letnią An Se Young (fot. 1), po jej porażce w pojedynku otwierającym finał Pucharu Uber (mistrzostwa świata drużyn żeńskich). An (czwarta na liście światowej) przegrała właśnie z mistrzynią olimpijską z Tokio (2021), Chinką Chen Yu Fei (numer trzy rankingu światowego, fot. 2). Mało kto się w tym momencie spodziewa, że Korea wyrwie Chinkom tytuł mistrzowski, którego bronią.
Do zwycięstwa w finale drużynie chińskiej brakuje jeszcze dwóch punktów, a w składzie zespołu widnieją aktualne mistrzynie świata w deblu (i wicemistrzynie olimpijskie) Chen Qing Chen i Jia Yi Fan (liderki rankingu światowego, fot. 3), brązowa medalistka grudniowych mistrzostw świata He Bing Jiao (9. BWF, fot. 4), świeżo upieczona (2 tyg. wcześniej) mistrzyni Azji Wang Zhi Yi (15. BWF) oraz debel złożony z aktualnej mistrzyni olimpijskiej w mikście, Huang Dong Ping i zdobywczyni — dwa tygodnie temu — brązowego medalu w deblu na wspomnianych mistrzostwach Azji — Li Wen Mei. Koreanki czekające na swoje mecze nie mogły się generalnie wylegitymować porównywalnym sukcesami, zwłaszcza obie singlistki. Bo koreańskie deblistki to godne rywalki Chinek. Przeciwko Chen i Jia wyszly Lee So Hee i Shin Seung Chan, które zdobyły w grudniu wicemistrzostwo świata, a w finale przegrały właśnie z tym najlepszym żeńskim deblem chińskim i bilans head-to-head wynosił przed finałem w Bangkoku 0:5. Koreański kompleks Chinek? Jednak historia może się czasem powtarzać w inny sposób, a dla Chin Koreanki stanowią rodzaj prześladowcy w tego typu momentach. Upiorne wspomnienie Chinek i ich kibiców sięga 2010 roku, kiedy w finale Pucharu Uber w Kuala Lumpur stuprocentowe faworytki (zwycięstwo zapowiadał też główny trener kadry Chin) przepadły w starciu z Koreankami. W tym sensacyjnym wydarzeniu uczestniczyła zresztą widoczna na zdjęciu Sung Ji Hyun, obecnie trenerka, a wówczas zawodniczka. Sung wtedy przegrała, ale potrzebne punkty zdobyły jej koleżanki. Jednak Sung odegrała ważną rolę w kolejnej katastrofie reprezentacji Chin — w 2017 roku. wtedy w finale Pucharu Sudirmana (mistrzostwa świata drużyn mieszanych) osłabiony zespół Korei pokonał Chiny 3:2, a zadecydowały o tym gry kobiece (m.in. Sung Ji Hyun wygrała z He Bing Jiao) i mikst. Kompleks koreański pozostawał teraz gdzieś daleko w tle sobotniego finału Uber Cup w Bangkoku może ktoś sobie o nim przypomniał, gdy Koreanki wyrównały na 1:1. Lee So Hee i Shin Seung Chan (fot. 5) zrewanżowały się bowiem Chen Qing Chen i Jia Yi Fan za porażkę w finale mistrzostw świata, wygrywając z Chinkami w trzech setach. Wszystko zdawało się wracać do normy, gdy He Bing Jiao planowo odprawiła Kim Ga Eun. Chiny prowadziły 2:1 i brakowało tylko jednego punktu do tryumfalnej radości. Kropkę nad i mogły postawić Huang Dong Ping i Lin Wen Mei, ale przegrały nieznacznie w dwóch setach z Kim Hye Jeong i Kong Hee Yong (fot. 6). Wunderwaffe przeciwko Chinkom O ile porażka chińskiego debla nie była czymś całkiem niewyobrażalnym, to w pojedynku trzecich rakiet singlowych faworytka była tylko jedna: zwyciężczyni prestiżowych indywidualnych mistrzostw Azji sprzed dwóch tygodni — 22-letnia Wang Zhi Yi (15. BWF). Jej przeciwniczka to Sim Yu Jin (46. BWF, fot. 7), która poprzedniego dnia ukończyła 23 lata i nie legitymowała się ostatnio znaczącymi sukcesami. W samych zaś mistrzostwach drużynowych w Bangkoku ograła w rozgrywkach w grupie eliminacyjnej trzy notowane dużo niżej rywalki, a w meczach fazy pucharowej przeciwko Danii i Japonii nie musiała wychodzić na kort, bo zespół osiągał zwycięstwo wystarczająco szybko. Półtoragodzinny pojedynek obu pań musiał być horrorem dla kibiców uczestniczących stron, choć napięcie było większe — wbrew recepcie Hitchcocka — raczej na początku. W pierwszej partii Chinka obroniła siedem lotek lotek setowych, nie wykorzystała dwóch i przegrała 26:28. Drugą wygrała do 18, ale w trzeciej od razu straciła dystans do Koreanki: do przerwy 1:11, ostatecznie 8:21! To drugi w dziejach tryumf kobiecej reprezentacji Korei (fot. 8) w Pucharze Uber. Korea - Chiny 3:2 AN Se Young — CHEN Yu Fei 21:17 15:21 20:22 (1:31), LEE So Hee, SHIN Seungchan — CHEN Qing Chen, JIA Yi Fan 12:21 21:18 21:18 (1:18), KIM Gaeun — HE Bing Jiao 12:21 13:21 (0:43), KIM Hye Jeong, KONG Hee Yong — HUANG Dong Ping, LI Wen Mei 22:20 21:17 (0:59), SIM Yu Jin — WANG Zhi Yi 28:26 18:21 21:8 (1:28). Zob. też: Indonezja — Indie, Chiny — Korea o złoto Thomas & Uber Cup Korea — Dania 3:0, Dania — Korea 3:2 Duńczycy lepsi od Chińczyków, emocje rosną Ostrożny test Caroliny Marin Dwugodzinna batalia Lu Guang Zu z Christo Popovem Mistrzostwa świata drużyn męskich (Puchar Thomasa — Thomas Cup) i żeńskich w badmintonie (Puchar Uber — Uber Cup). TotalEnergies BWF Thomas & Uber Cup Finals 2022. 8-15 maja 2022. Bangkok (Tajlandia). Kategoria: Grade 1 — Team Tournaments. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com. Fot. Raphael Sachetat, Erika Sawauchi, Mikael Ropars © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |