|
2025-11-17,
Sydney
Kto szuka szczęścia w Australii?
Rozstawiona z numerem jeden An Se Young (fot. 1) trenuje w Sydney w przeddzień rozpoczęcia otwartych mistrzostw Australii w badmintonie (SATHIO GROUP Australian Open 2025 HSBC BWF World Tour Super 500, 475 tys. dol.).
Koreanka liczy na zdobycie w Australii, gdzie oczywiście jest faworytką, dziesiątego tytułu mistrzowskiego World Touru w tym roku, co zbliży ją do historycznego rekordu w grach pojedynczych (11) należącego do Japończyka Kento Momoty. Do faworytów — których widzimy na zdjęciach z treningu w hali w Sydney — zalicza się również Tajwańczyk Chou Tien Chen (fot. 2), rozstawiony w Sydney z numerem dwa. Gospodarze liczą zapewne na dobry występ ich żeńskiego debla — Gronya Somerville, Angela Yu (fot. 3) — który, nawiasem mówiąc, zdobył w tym roku w Łodzi wicemistrzostwo Polish Open. Australian Open to specyficzny turniej: z jednej strony jest „na końcu świata”, co może odstraszać od startu. Z drugiej strony stanowi deskę ratunkową dla badmintonistów starających się w ostatniej chwili zapewnić sobie udział w grudniowych finałach World Touru, będących kopalnią punktów rankingowych i pieniędzy (pula wynosi w tym roku trzy miliony dolarów). Australian Open to ostatni turniej dający punkty do tegorocznej klasyfikacji World Touru (HSBC Race to Finals) — następny turniej, w Indiach, będzie się już liczyć w klasyfikacji World Touru w przyszłym sezonie. Największy ścisk panuje wśród kandydatów do startu w turnieju finałowym World Tour w kategorii gry podwójnej mężczyzn i kilka takich debli udało się do Sydney. Jednak nie tylko tacy tam zagrają, a do faworytów zaliczają się przecież mający już pewny bilet do Hangzhou Satwiksairaj Rankireddy (fot. 4) i Chirag Shetty (fot. 5) z Indii, których rozstawiono z numerem jeden. Z kolei z numerem dwa są rozstawieni rewelacyjni wicemistrzowie finałów World Touru sprzed roku, Goh Sze Fei i Nur Izzuddin Rumsani (Malezja), którzy parę dni temu zaprzepaścili szanse awansu do Hangzhou i teraz pałają wielką żądzą ratowania swego prestiżu, w czym ma im pomóc zdobycie w Sydney swojego drugiego tytułu w tegorocznym World Tourze. W Sydney zjawili się też ich rodzimi i zwycięscy konkurenci do miejsca w finałach World Touru, Man Wei Chong i Tee Kai Wun. Raczej nie odegrają w Australian Open wielkiej roli, bo awans do Hangzhou mają już w kieszeni, a Man Wei Chong leczy kontuzję łydki. Do Australian Open nie zgłosiło się wielu Europejczyków. Dużą rolę może odegrać duński mikst Alexandra Bøje, Mathias Christiansen, którego mogą bać się wszyscy rywale. Z numerem jeden są tam rozstawieni mistrzowie świata Chen Tang Jie i Toh Ee Wei (Malezja). Nie jest jednak do końca jasna ich dyspozycja zdrowotna, a może raczej forma po przerwie. Malezyjczyk leczył kontuzję prawego barku i para wycofała się z Hylo Open, jak i z Kumamoto Masters. Mistrzowie świata chcą na pewno zdobyć w Sydney swój (dopiero) pierwszy w tym roku tytuł mistrzowski World Touru. Czy przeszkodzą im w tym Alexandra Bøje i Mathias Christiansen? W każdym razie Duńczycy pokonali mikst malezyjski w półfinale Macau Open w sierpniu. Do Australii dotarł także duński debel Christian Faust Kjaer, Rasmus Kjaer oraz dwóch singlistów, którzy grali w Japonii (Rasmus Gemke i Magnus Johannesen). Z Francji tylko singlistka, z Anglii singlista, z Niemiec mikst. Otwarte mistrzostwa Australii w badmintonie. SATHIO GROUP Australian Open 2025. 18 — 23 listopada 2025. Sydney (Australia). Quaycentre. Kategoria: HSBC BWF World Tour Super 500. Pula nagród: 475 tys. dol. Wyniki w serwisie BWF. Fot. Paul Foxall © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
| © BadmintonZone.pl | zaloguj | |