2025-10-31, Saarbrücken
Na razie Europa — Azja 10:10
Kalle Koljonen (fot. 1-2) po wyeliminowaniu w pierwszej rundzie rozstawionego nominalnie jako numer trzy, ale de facto numer jeden (po wycofaniu się Duńczyka Andersa Antonsena), posuwa się wciąż do przodu szlakiem górnego skraju turniejowej drabinki HYLO Open (HSBC BWF World Tour Super 500, 475 tys. dol.).

W 1/8 finału Fin poradził sobie z Irlandczykiem Nhatem Nguyenem, a w piątkowym ćwierćfinale doszło do rewanżu Koljonena z Ayushem Shettym (fot. 2) z Indii za ćwierćfinał w tym samym turnieju rok temu.
Wtedy Hindus wygrał w dwóch setach, ale teraz Koljonen postawił wysokie wymagania rywalowi. Nie speszył się przegraną 19:21 w pierwszym secie i drugiego wygrał wyraźnie (21:12). Trzeci set do przerwy przebiegał bez zarysowania się wyraźniejszej przewagi któregokolwiek z badmintonistów. Po przerwie i zmianie stron gra się toczyła zrywami. Pierwszy ruszył Fin, obejmując prowadzenie 17:12. Przelicytował go wkrótce Hindus, dzięki siedmiopunktowej serii objął prowadzenie i za chwilę uzyskał dwie lotki meczowe (20:18). Ale doświadczony Koljonen wyszedł z opresji, wygrywając decydującą partię 22:20.

W półfinale Koljonen trafia na młodszego odeń o osiem lat Duńczyka Magnusa Johannesena (fot. 3), którego droga w turnieju przypomina nieco szlak Koljonena.
Wprawdzie Duńczyk (64. BWF) musiał najpierw wygrać jeden pojedynek w kwalifikacjach, aby dotrzeć do głównej drabinki, ale potem w pierwszej rundzie ograł — tak samo jak Fin — rozstawionego, wyżej sklasyfikowanego przeciwnika, zresztą też z Tajwanu, mianowicie Lin Chun-Yi (12. BWF). Po czym już miał teoretycznie łatwiej, bo grał z nierozstawionymi — Tajlandczykiem i Duńczykiem. W półfinale teoretycznie faworytem jest zresztą Koljonen, bo legitymuje się lepszym rankingiem i wygrał z Johannesenem ich jedyny wcześniejszy pojedynek, dwa lata temu na challengerze we Francji. Sprawa tak się przedstawia na papierze: ranking obu panów jest zbliżony, a we Francji trzeciego seta Fin wygrał 21:19, więc wiadomo, że nic nie wiadomo. 

W drugim półfinale singla mężczyzn nie ma już tak niespodziewanych gości. Wręcz przeciwnie: to rozstawiony z numerem dwa Indonezyjczyk Jonatan Christie i rozstawiony z numerem cztery Francuz Alex Lanier. Christie niedawno pokonał w finale Denmark Open aktualnego mistrza świata, Chińczyka Shi Yu Qiego, ale wcześniej, w półfinale, ograł w trzech setach właśnie Laniera. Później, na French Open, obaj panowie „odpoczywali”: Lanier zawiódł na ojczystej ziemi i przegrał w pierwszej rundzie, a Christie zaszedł tylko o jeden krok dalej.

W Saarbrűcken mamy dość ciekawy układ kontynentalny w półfinałach. Uczestnictwo rozkłada się pomiędzy Europą i Azją jak 10 do 10 (Turcję wliczamy do Europy). Ciekawe, kto wykaże się lepszym finiszem?

Zob. też:
Europejskich małych (na razie) sukcesów ciąg dalszy
Europejczycy nie stoją na straconej pozycji

Turniej badmintona HYLO Open 2025. 28 października — 2 listopada 2025. Saarbrűcken (Niemcy). Saarlandhalle. Kategoria: HSBC BWF World Tour Super 500. Pula nagród: 475 tys. dol. Wyniki w serwisie BWF.

Fot.: Lucas Noyon © BadmintonPhoto.com (live)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj