2025-06-04,
Dżakarta
Duńczycy zrzucili Malezyjczyków z wysokiej fali
W pierwszej rundzie otwartych mistrzostw Indonezji w badmintonie (KAPAL API Indonesia Open 2025 HSBC BWF World Tour Super 1000, 1,45 mln dol.) duński debel Rasmus Kjær, Frederik Søgaard (fot. 1) położył kres długiej i niemal bezustannej serii zwycięstw malezyjskiego duetu Aaron Chia, Soh Wooi Yik (w swoich kolejnych startach wygrali niedawno mistrzostwa Azji, Thailand Open i Singapore Open).
Zajmujący trzecie miejsce w rankingu BWF Malezyjczycy, którzy wygrali 14 z 15 spotkań na poprzednich, rozgrywanych jeden po drugim trzech turniejach World Touru, już w zeszłym tygodniu skarżyli się na przemęczenie. Przed spotkaniem z Kjærem i Søgaardem dwukrotni brązowi medaliści olimpijscy mogli odczuwać niepokój, bo tydzień temu wygrali w Singapurze z Duńczykami wprawdzie w dwóch setach, ale minimalnie, a w pierwszej rundzie marcowego All England, czyli turnieju tej samej rangi co Indonesia Open, przegrali z nimi w trzech. Teraz na pewno brakowało Malezyjczykom świeżości i choć po przegraniu pierwszego seta zdołali odwrócić niekorzystny przebieg drugiego, to w trzecim nie dotrzymali kroku sklasyfikowanym obecnie na 16. miejscu listy światowej Duńczykom, którzy wygrali 21:13 19:21 21:18. Awansował do drugiej rundy jeszcze jeden debel z Danii, Kim Astrup i Anders Skaarup Rasmussen (fot. 2-3). Rozstawieni z numerem dwa Duńczycy uporali się w trzech setach (21:18 11:21 21:15) z etatowym mistrzem olimpijskim (Tokio, Paryż) Wang Chi-Linem i jego obecnym partnerem, Chiu Hsiang Chiehem. To rewanż Duńczyków za minimalną porażkę z Tajwańczykami w styczniu (też w pierwszej rundzie) na Malaysia Masters. W bratobójczym spotkaniu Tomy Juniora (wbrew pozorom to Junior jest starszy z rodzeństwa) i Christo Popovów lepszy okazał się młodszy – 21:19 21:13. Obaj odpadli w deblu, przegrywajac (jak zwykle) z notowaną o trzy miejsca wyżej parą tajlandzką Kittinupong Kedren, Dechapol Puavaranukroh (14. BWF). Ciekawy pojedynek rozegrały Kirsty Gilmour (fot. 4) i Goh Jin Wei. Poprzednio obie singlistki spotkały się w finale międzynarodowych mistrzostw Belgii prawie 10 lat temu. 21-letnia wówczas Szkotka przegrała wtedy z 15-letnią Malezyjką. To był początek złotej ery Jin Wei, która w tym samym 2015 roku zdobyła mistrzostwo świata juniorek, a wygrana w Belgii była jej pierwszym tytułem w elicie. Malezyjka zdołała jeszcze zdobyć złoto na letnich igrzyskach olimpijskich młodzieży (2018) i powtórnie wygrać światowy czempionat juniorów (2018). Potem jej kariera wyhamowała wskutek kłopotów zdrowotnych, a nawet konfliktu z rodzimym związkiem badmintona. https://badmintonzone.pl/?strona=news&id=5513 W tym roku Jin Wei nie błyszczy, zajmuje 49. miejsce w rankingu światowym, niżej niż 28. Gilmour. Fot.: Raphaël Sachetat, Yohan Nonotte © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |