2025-06-03,
Dżakarta
Hankiewicz i Marczak w piekle zwanym Istora Senayan
Kiedy już Paulina Hankiewicz i Kornelia Marczak (fot. 1, 4) grają debla w Dżakarcie, to „muszą” trafić na indonezyjską parę Febriana Dwipuji Kusuma, Amallia Cahaya Pratiwi (fot. 2).
W styczniu Polki wystartowały w DAIHATSU Indonesia Masters 2025 HSBC BWF World Tour Super 500, odniosły w pierwszej rundzie świetne zwycięstwo nad Malezyjkami, po czym w drugiej zostały rozbite (21:8 21:8) przez zajmujące wówczas ósmą pozycję w rankingu światowym Kusumę i Pratiwi. Dziś, dokładnie dziś, Kusuma i Pratiwi spadły z dziewiątego na dziesiąte miejsce na liście BWF, ale wciąż są najwyżej notowanym żeńskim deblem Indonezji. Hankiewicz i Marczak też dziś obniżyły loty na liście światowej: spadek z 41. na 43. lokatę. Różnica w rankingu pomiędzy obu parami znalazła — tak jak w styczniu — odzwierciedlenie na korcie numer dwa w pierwszym dniu otwartych mistrzostw Indonezji w badmintonie (KAPAL API Indonesia Open 2025 HSBC BWF World Tour Super 1000, 1,45 mln dol.). Indonezyjki często kierowały bezlitośnie lotkę w luki w szyku Biało-Czerwonych, a same broniły na ogół z łatwością ostre ataki rywalek. Marczak i Hankiewicz trafiły przypadkiem niemal w środek kipiącego kotła marki Istora Senayan, bo obok, na korcie numer jeden, trwał trzeci set thrillera, na którym skupiły się emocje miejscowych kibiców. Tam grali mistrzowie... Polish Open 2025 w Łodzi, indonezyjscy miksiści Rehan Naufal Kusharjanto i Gloria Emanuelle Widjaja, mający naprzeciwko siebie aktualnych wicemistrzów Europy, Thoma Gicquela i Delphine Delrue z Francji (fot. 3). Zryw pod koniec pierwszej partii dał prowadzenie 1:0 w setach Indonezyjczykom, ale Trójkolorowi wyrównali na 1:1. W trzecim secie Gicquel i Delrue zdołali obronić pięć lotek meczowych od stanu 15:20, potem obronili jeszcze szóstą i wygrali 24:22. Można sobie łatwo wyobrazić, jak walkę w trzecim secie przeżywała publiczność. Potężny doping dla indonezyjskiego miksta na sąsiednim korcie zdawał się niemalże ogłuszać polskie deblistki, których grze brakowało zwykłej pewności. Sytuacja poprawiła się nieco po przerwie w drugim secie meczu Biało-Czerwonych, kiedy po porażce miejscowego miksta ucichła wreszcie szalona wrzawa. Dość powiedzieć, że połowę punktów z całego meczu Polki zdobyły dopiero od tego momentu wyciszenia widowni (zdobyłyby więcej, gdyby powiódł się challenge zgłoszony przez nie pod koniec spotkania). Ostatecznie Hankiewicz (fot. 5) i Marczak przegrały z Kusumą i Pratiwi 4:21 10:21 i zeszły z kortu pokonane nieco szybciej niż z tymi samymi rywalkami w styczniu. Ciekawy i zacięty pojedynek rozegrały dwie singlistki, których gwiazda od pewnego czasu przybladła, ale każda z nich ma na koncie między innymi mistrzostwo świata. Pusarla Venkata Sindhu (Indie) pokonała Nozomi Okuharę (Japonia) 22:20 21:23 21:15. Dobry dzień mieli duńscy singliści, Rasmus Gemke i Anders Antonsen. Obaj wygrali, ale zaimponował zwłaszcza Gemke, który wyeliminował dużo wyżej notowanego i rozstawionego z numerem siedem Japończyka Kodai Naraokę 21:19 21:12. Otwarte mistrzostwa Indonezji w badmintonie. KAPAL API Indonesia Open 2025. 3 – 8 czerwca 2025. Dżakarta (Indonezja). Hala Istora Senayan. Zawody rangi HSBC BWF World Tour Super 1000. Pula nagród: 1,45 mln dol. Wyniki w serwisie BWF. Fot.: Raphaël Sachetat, Yohan Nonotte © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |