2025-05-29,
Singapur
Weterani lepsi od megagwiazd
Rozstawiona z numerem jeden (małżeńska) para weteranów gry mieszanej, Goh Soon Huat, Lai Shevon Jemie (fot. 1), pokonała w 1/8 finału otwartych mistrzostw Singapuru w badmintonie (KFF Singapore Badminton Open, HSBC BWF World Tour Super 750, 1 mln dol.) nierozstawiony mikst chiński – Feng Yan Zhe, Wei Ya Xin.
Tymczasem pozornie przewidywalne zwycięstwo turniejowej jedynki (21:11 21:19) to raczej sensacja. Chińska para lokuje się wprawdzie dopiero w siódmej dziesiątce listy światowej, ale jedynie dlatego, że gra razem tylko czasami. Licząc z osobna, to oni byliby rozstawieni jako jedynka, bo Feng jest z inną partnerką pierwszy w rankingu BWF, a Wei — z innym partnerem — jest druga. Zupełnie odwrotnie poszło innej topowej parze malezyjskiej. Rozstawiony z numerem trzy mikst Chen Tang Jie, Toh Ee Wei przegrał z tajwańską parą Ye Hong Wei, Nicole Gonzales Chan (fot. 2) 18:21 18:21. O ból głowy przyprawia francuskich kibiców główny faworyt gospodarzy, były mistrz świata Loh Kean Yew (fot. 3-4). Notowany obecnie na końcu pierwszej dziesiątki listy światowej Singapurczyk wyeliminował w pierwszej rundzie najwyżej sklasyfikowanego singlistę francuskiego, mistrza Europy Alexa Laniera, a w drugiej wykorzystał słabszą grę innego Francuza, Tomy Juniora Popova, w końcówce trzeciej partii i wygrał 21:12 14:21 21:18. "Tomi" Popov grał z Lohem nie tylko o sam awans do ćwierćfinału, ale także o awans z 16. na 13. miejsce listy światowej i prawo gry w ćwierćfinale ze swoim bratem Christo (fot. 5), który wcześniej pokonał Hindusa Haseenę Sunil Kumara Prannoya 21:16 21:14. Jednak starszy z braci, grając również "przeciwko miejscowej publiczności", nie wykorzystał prowadzenia w trzecim secie 17:13, zaczął tracić seryjnie punkty, i to Singapurczyk zagra w piątek z jego młodszym bratem. Christo ma lepszy bilans wcześniejszych pojedynków z Lohem (2:3) niż jego brat (0:5 przed dzisiejszą porażką), więc może przerwie wreszcie fatalną serię Trójkolorowych. Bracia Popovowie odpadli w deblu po wyrównanej walce (21:18 15:21 19:21) z piekielnie mocnym duetem koreańskim, Kim Won Ho, Seo Seung Jae, który gra razem od kilku miesięcy, ale zdążył już wygrać między innymi All England. Odpadnięcie "Tomiego" Popova nie było sensacją, ale z turniejem pożegnali się dwaj najwyżej rozstawieni Chińczycy. Lider rankingu światowego, Shi Yu Qi, przegrał ze swoim rodakiem Lu Guang Zu (15. BWF) 21:17 13:21 24:26, a czwarta rakieta świata, Li Shi Feng — z 19. na liście światowej Tajwańczykiem Lin Chun-Yi — 18:21 14:21. To ostatnie to na pewno sensacja, bo bilans head-to-head również przemawiał za reprezentantem Chinskiej Republiki Ludowej. W singlu mężczyzn odnotujmy jeszcze wygraną Malezyjczyka Leong Jun Hao z rozstawionym z numerem pięć Indonezyjczykiem Jonatanem Christie 21:16 21:19. Wciąż wysoka forma cechuje malezyjskie deblistki Pearly Tan i Muralitharan Thinaah (fot. 6), które obecnie zajmują czwarte miejsce w rankingu światowym. Uporały się 25:23 21:18 ze słynnymi Japonkami, Yuki Fukushimą i Mayu Matsumoto. To niejedyna konfrontacja malezyjsko-japońska na korzyść tych pierwszych. Aaron Chia i Soh Wooi Yik (3. BWF) wygrali z Takuro Hokim i Yugo Kobayashim 21:18 24:26 21:12. Nominalni faworyci debla (patrząc wedle rozstawienia — numer jeden, bo w rankingu światowym wyprzedzili ich w tym tygodniu rozstawieni jako dwójka Malezyjczycy — Goh Sze Fei i Nur Izzuddin Rumsani, którzy też nadal grają w Singapurze), Duńczycy Kim Astrup i Anders Skaarup Rasmussen (fot. 7), poradzili sobie z chińską parą Xie Hao Nan, Zeng Wei Han 21:15 21:15. Otwarte mistrzostwa Singapuru w badmintonie. KFF Singapore Badminton Open. 27.05-1.06.2024. Singapur. Singapore Indoor Stadium. Turniej HSBC BWF World Tour Super 750. Pula nagród: 1 mln dol. Wyniki w serwisie BWF. Fot.: Raphaël Sachetat, Yohan Nonotte © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |