Po zwycięstwie w pierwszym pojedynku z Chińczykiem Li Shi Fengiem Antonsen w czwartek nie poradził sobie z brązowym medalistą igrzysk olimpijskich w Paryżu, Malezyjczykiem Lee Zii Jia (fot. 1). Lee to ostatnio kłopotliwy przeciwnik dla Antonsena. W tym roku wygrywa z Duńczykiem za każdym razem, a najważniejsze było zwycięstwo w ćwierćfinale olimpijskim. Tam Antonsen był rozstawiony z numerem cztery, ale jego kosztem do półfinału dotarł rozstawiony jako siódemka Malezyjczyk. 

Szanse na awans z tej grupy ma jeszcze nawet przegrywający dotychczas w Hangzhou Tajwańczyk Chou Tien Chen pod warunkiem odniesienia wysokiego zwycięstwa nad Antonsenem i porażki Li Shi Fenga z Lee Zii Jia.