2024-12-11,
Hangzhou
Małe reaktywacje (HSBC BWF World Tour Finals)
Pierwszy dzień HSBC BWF World Tour Finals to zarazem pierwszy od dawna widok kilku słynnych duetów grających znowu razem po czasem kilkumiesięcznej przerwie.
Można powiedzieć, że to małe reaktywacje, bo po niedługiej przerwie i tylko na chwilę. Choć określenie "małe" przeczy zarazem wielkości tych słynnych badmintonistów i badmintonistek, jak również sporej jak na standardy badmintona kwocie premii do wygrania w turnieju: do podziału jest znowu dwa i pół miliona dolarów. Mający zagwarantowany start jako mistrzowie olimpijscy z Paryża, Tajwańczycy Wang Chi-Lin i Lee Yang (fot. 1-2), pokonali w pierwszym meczu grupowym swoich rodaków, Lee Jhe-Huei i Yang Po-Hsuana (fot. 2) 16:21 21:16 21:18. Po zwycięskich igrzyskach (przypomnijmy, że tajwański debel powtórzył w Paryżu wynik z igrzysk w Tokio) Wang i Lee wystąpili razem tylko w jednym turnieju międzynarodowym, na swoim terenie i z marnym efektem. Wang Chi-Lin grał na ogół z niezłym skutkiem debla z nowym partnerem (Chiu Hsiang Chieh), eksperymentował również w mikście z dwiema partnerkami. Po zwycięskim pierwszym spotkaniu w Hangzhou Lee Yang komentował: - Cieszę się, że mogłem zagrać w moim ostatnim turnieju z Wang Chi-Linem i radować się każdą chwilą. Nadal odczuwam presję, ale na korcie byłem uśmiechnięty i dobrze się bawiłem. Zwycięska, przynajmniej na pierwszym etapie, okazała się reaktywacja fenomenalnego debla chińskiego Chen Qing Chen, Jia Yi Fan (fot. 3). Mistrzynie olimpijskie gładko pokonały japońską parę Rin Iwanaga, Kie Nakanishi 21:11 21:17. - Czułam zazdrość, patrząc jak partneruje innym zawodniczkom. Dlatego musiałam odzyskać swoje miejsce, aby pokazać, że się dla niej nadaję” — żartowała po meczu cytowana przez media Chen. W istocie po igrzyskach w Paryżu Chen już nie startowała, a Jia Yi Fan wypróbowała aż trzy partnerki (Li Wen Mei, Zheng Yu i Zhang Shu Xian). Gorzej na razie poszło żegnającej się z kibicami chińskiej parze mieszanej Zheng Si Wei, Huang Ya Qiong. Czempioni z Paryża nie startowali od czasu zdobycia złotego medalu olimpijskiego. W pierwszym spotkaniu musieli grać z inną silną parą chińską — Jiang Zhen Bang, Wei Ya Xin — i nie poszło im najlepiej: przegrali 17:21 20:22. - Nikt nie zdoła mnie przekonać, żebym nie kończył kariery — podkreślał Zheng Si Wei. — Decyzję podjąłem jeszcze przed igrzyskami olimpijskimi. Jeśli uda mi się dostać do półfinału, być może sprowadzę tu moją nowo narodzoną w lipcu córkę, ale ona jest bardzo mała. Właśnie obowiązki rodzinne skłoniły Zhenga do wycofania się po finałach World Touru. Ale na szczęście zdążył już wcześniej między innymi zdobyć z Huang Ya Qiong — oprócz złota w Paryżu — wicemistrzostwo olimpijskie w Tokio i trzykrotnie mistrzostwo świata. Kończąca karierę japońska singlistka Aya Ohori (fot. 4) wygrała z Gregorią Mariską Tunjung (Indonezja) 21:15 21:13. Rozstawiony z numerem jeden 27-letni Duńczyk Anders Antonsen (fot. 5), który na pewno nie zamierza kończyć kariery, a chce powtórzyć sukces z 2020 roku, kiedy na World Tour Finals zwyciężył w finale swego wielkiego rodaka Viktora Axelsena, pokonał w pierwszym pojedynku Chińczyka Li Shi Fenga (fot. 5-6) 21:14 21:19. Nie obyło się bez dyskusji z sędziami, bo serwisowy pechowo przeszkodził Duńczykowi nagłym kaszlnięciem podczas wykonywania serwu. To nie było jedyne duńskie zwycięstwo w pierwszym dniu. Kim Astrup i Anders Skaarup Rasmussen (fot. 7) wygrali z malezyjskim deblem Goh Sze Fei, Nur Izzuddin 21:18 16:21 21:14. Goh odniósł pod koniec spotkania kontuzję. Ciekawy przebieg miał pojedynek Chinki Han Yue z Akane Yamaguchi (fot. 8). W pierwszym secie Japonka długo prowadziła, ale zawaliła końcówkę. W drugim Han Yue wypracowała olbrzymią przewagę 19:9, po czym na oczach zdumionych chińskich kibiców straciła osiem punktów z rzędu. Yamaguchi odznacza się wielką ambicją, ale na więcej nie było już jej stać. Chinka wygrała 21:19 21:17. Finały cyklu HSBC BWF World Tour w badmintonie. HSBC BWF World Tour Finals 2024. 11-15 grudnia 2024. Hangzhou (Chiny). Hangzhou Olympic Sports Centre Gymnasium. Pula nagród: 2,5 mln dol. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com. Fot. Raphael Sachetat, Yves Lacroix © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |