A w tym ostatnim meczu teoretycznie stanowiąca w nim najpewniejszy punkt drużyny kanadyjskiej Michelle Li (25. BWF) przegrała z Ashmitą Chalihą (53. BWF) 24:26 22:24, marnując w sumie sześć lotek setowych. Wspomnijmy, że Chaliha grała w tym roku na Polish Open w Warszawie i już w drugiej rundzie przegrała z Ukrainką Poliną Buhrową.

Jako trzecia rakieta singlowa w zespole Indii wystąpiła — i wygrała — 17-letnia Anmol Kharb, słynna z tego, że właśnie w międzynarodowych rozgrywkach zespołowych, a mianowicie w tegorocznych mistrzostwach Azji drużyn żeńskich, stanowiła niezawodną podporę Hindusek (zob. Genialna 17-letnia ratowniczka drużyny Indii), które dzięki temu zdołały sięgnąć po złoto.