2023-10-21, Odense
Marin i Sindhu miały żółto przed oczami
Zanosiło się na porywający trzeci set półfinałowego pojedynku otwartych mistrzostw Danii w badmintonie (Denmark Open 2023 presented by VICTOR HSBC BWF World Tour Super 750) pomiędzy osiągającą ostatnimi czasy coraz lepsze rezultaty Hiszpanką Caroliną Marin (6. BWF) i próbującą wyrwać się z kryzysu formy Hinduską Pusarlą Venkatą Sindhu (12. BWF). Pierwsze dwa sety były wyrównane i stały na wysokim pozomie, a obie badmintonistki stoczyły ze sobą wiele pamiętnych spotkań, z finałami igrzysk olimpijskich (2016) i mistrzostw świata (2018) na czele. Jednak stało się zupełnie inaczej...

Indyjskiej badmintonistce wyraźnie nie szło od początku decydujacej partii. Już w końcówce drugiego seta Marin złapała wiatr w żagle i niemal odrobiła kilkupunktową stratę do Sindhu, która jednak wymęczyła 21. punkt, co mogło dać jej w trzeciej partii impuls do kontrofensywy. Nic takiego nie nastąpiło, a Hiszpanka miała co chwila okazję do swoich kontrowersyjnych popisów wokalnych. Co więcej, starała się narzucić przyśpieszone tempo meczu nie tylko w trakcie akcji, ale i pomiędzy nimi. Polegało to na podbieraniu do własnego serwu (po zdobyciu punktu) lotki leżącej po przeciwnej stronie siatki oraz próbie szybkiego serwowania, nawet gdy przeciwniczka nie była przygotowana.

Spotkanie prowadził względnie surowy sędzia austriacki Daniel Wolf, który zirytowany opóźnianiem gry przez Hinduskę i złośliwym przyśpieszaniem przez Hiszpankę ostrzegł obie panie. Ale to nie pomogło. Po zdobyciu dziewiątego punktu przez Marin (9:2) Sindhu próbowała nieskutecznie przeszkodzić Hiszpance w kolejnym zgarnięciu lotki ze swojej strony kortu i doszło do napiętej dyskusji obu zawodniczek (fot. 3). Sędzia prowadzący pokazał obu żółtą kartkę (fot. 1, 2). Cały incydent chyba nie wyszedł na dobre Sindhu, bo nie zdołała odwrócić losów spotkania i nadal traciła seryjnie punkty, przegrywając ostatniego seta do siedmiu. Nie przysłużył się również Marin, która zapewne wyczuła niestosowność swego zachowania i przeprosiła niedługo później rywalkę na Instagramie.


W finale rywalką Marin, mistrzyni olimpijskiej z Rio, będzie aktualna mistrzyni olimpijska, Chen Yu Fei (Chiny), z którą Hiszpanka w tym roku przegrała już dwa razy, nie potrafiąc nawet urwać seta.

Chiny mają szansę nawet na cztery tytuły mistrzowskie. Jeden jest pewny, bo w finale miksta grają ich dwie pary. Jedna (Zheng Si Wei, Huang Ya Qiong) w półfinale odprawiła aktualnych mistrzów świata (Seo Seung Jae, Chae Yu Jung z Korei). Druga (Feng Yan Zhe, Huang Dong Ping) zdławiła (fot. 5) nadzieje gospodarzy ulokowane w ich mikście (Mathias Christiansen, Alexandra Bøje).

Następny tytuł dla Chin wydaje się zaś pewny na prawie sto procent, bo w finale debla kobiet ich para (aktualne mistrzynie świata Chen Qing Chen i Jia Yi Fan) zmierzą się z Japonkami (Nami Matsuyama, Chiharu Shida), z którymi w tym roku grały cztery razy, zawsze odnosząc zwycięstwo.


Także finał singla mężczyzn ma faworyta w osobie Chińczyka Weng Hong Yanga. Zagra z Malezyjczykiem Lee Zii Jia, którego ograł w tym roku dwa razy, nie poniósł w tym czasie z nim porażki. Co prawda obie wspomniane wygrane były w trzech setach, a Malezyjczyk wydaje się być w relatywnie wysokiej formie.

Jedyny finał bez Chińczyków to debel męski. Jeden z półfinałów musiał wyłonić Indonezyjczyków, bo grały tam ich dwa deble (fot. 6): Muhammad Shohibul Fikri i Bagas Maulana (14. BWF) kontra Fajar Alfian, Muhammad Rian Ardianto (2. BWF). Wbrew rankingowi i bilansowi wcześniejszych spotkań wygrali ci pierwsi. W niedzielę zagrają przeciwko malezyjskiemu deblowi Aaron Chia, Soh Wooi Yik. Ci ostatni, brązowi medaliści tegorocznych mistrzostw świata i brązowi medaliści igrzysk w Tokio, są teoretycznie faworytami w starciu z Indonezyjczykami (tegoroczny bilans 3:0 bez straty seta).


Wyniki półfinałów (21.10.2023)
Gra pojedyncza mężczyzn
LEE Zii Jia (Malezja) — LEE Cheuk Yiu (Honkong) 21:15 21:17 (0:43), zob. na YouTube.
WENG Hong Yang (Chiny) — SHI Yu Qi (Chiny, 6) 21:19 21:14 (0:50), zob. na YouTube.
Gra pojedyncza kobiet
Carolina MARIN (Hiszpania, 6) — PUSARLA Venkata Sindhu (Indie) 21:18 19:21 21:7 (1:13), zob. na YouTube.
CHEN Yu Fei (Chiny, 3) — HAN Yue (Chiny, 8) 21:18 21:12 (0:36), zob. na YouTube.
Gra podwójna mężczyzn
Muhammad Shohibul FIKRI, Bagas MAULANA (Indonezja) — Fajar ALFIAN, Muhammad Rian ARDIANTO (Indonezja, 1) 21:11 16:21 21:12 (0:54), zob. na YouTube.
Aaron CHIA, SOH Wooi Yik (Malezja, 5) — Kim ASTRUP, Anders Skaarup RASMUSSEN (Dania, 7) 16:21 21:15 21:15 (0:56), zob. na YouTube.
Gra podwójna kobiet
CHEN Qing Chen, JIA Yi Fan (Chiny, 1) — Rin IWANAGA, Kie NAKANISHI (Japonia) 21:10 21:18 (0:49), zob. na YouTube.
Nami MATSUYAMA, Chiharu SHIDA (Japonia, 5) — Mayu MATSUMOTO, Wakana NAGAHARA (Japonia, 8) 12:21 21:13 21:14 (1:15), zob. na YouTube.
Gra mieszana
ZHENG Si Wei, HUANG Ya Qiong (Chiny, 1) — SEO Seung Jae, CHAE Yu Jung (Korea, 4) 21:16 21:16 (0:40), zob. na YouTube.
FENG Yan Zhe, HUANG Dong Ping (Chiny, 3) — Mathias CHRISTIANSEN, Alexandra BØJE (Dania) 21:13 21:19 (0:45), zob. na YouTube.

Zob. też:
Czy Seo Seung Jae odkuje się w mikście?
Wolontariat samojezdnych robotów na Denmark Open
Trudny dzień faworytów
Miły początek dla duńskich kibiców.

Otwarte mistrzostwa Danii w badmintonie. Denmark Open 2023 presented by VICTOR. 17-22 października 2023. Odense (Dania). Jyske Bank Arena. HSBC BWF World Tour Super 750. Pula nagród: 850 tys. dol. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.

Fot. Yohan Nonotte © BadmintonPhoto.com (live)

az

© BadmintonZone.pl | zaloguj