Mecz z Francją mogli wygrać jedynie pod kilkoma warunkami. Tym kluczowym było zwycięstwo Huberta Pączka nad Bricem Leverdezem. I tego zabrakło, mimo że Hubert prowadził w drugim secie 15:11 i 18:17. Leverdez to jednak trudny przeciwnik: ma np. na koncie zwycięstwo nad Przemkiem Wachą.

Punkty dla osłabionej reprezentacji Polski zdobyli miksiści (Robert Mateusiak/ Nadia Zięba) i debliści (Łukasz Moreń/ Wojciech Szkudlarczyk).

Główny francuski badmintonowy serwis informacyjny Badzine.fr zatytułował korespondencję z Chin "France 3, Pologne 2: Vodka!" — czego chyba nie musimy tłumaczyć. Jest to bowiem historyczne, pierwsze zwycięstwo Francji nad Polską. Wprawdzie Raphael Sachetat zauważa, że oczywiście, to zwycięstwo przeciwko Polsce bez Wachy czy Łogosza nie ma być może takiej samej wartości, jak w przypadku obecności tych obu mistrzów. Francuski reporter chwali Leverdeza za zwycięstwo nad olbrzymem Hubertem Paczkiem. Porażkę miksta Trójkolorowych w konfrontacji z groźnymi Mateusiakiem i Ziębą określa jako logiczną, ale srogą.

Zwycięstwo zmagającej się z pozostałościami poważnej kontuzji Pi Hongyan nad — cytujemy — młodą blondyneczką Anną Narel jest skwitowane wypowiedzią francuskiej mistrzyni. Dzisiaj poszło dobrze, przede wszystkim odczuwałam mniej bólu. Lecz cóż, ta zawodniczka nie była dla mnie groźna, ponieważ nie dysponuje żadną specjalną bronią, a jej gra jest łatwa do odczytania. Kiedy zagram przeciwko najlepszym obecnie na świecie, to będzie zupełnie co innego. Trener Fabrice Vallet sprecyzował, że forma Pi osiągnęła 30 proc. możliwości.
Autor relacji opisuje także porażkę improwizowanego debla francuskiego z dwoma zawadiakami równie krzepkimi, jak ich nazwiska trudne do wymówienia. Dodajmy, że nazwisko Szkudlarczyka okazuje się dla Francuza także trudne do napisania.

Nazwiska Martyny Poprzeczko francuski korespondent nie próbuje już nawet (przezornie?) cytować. Poprzestaje na zaznaczeniu, że Kamila Augustyn jest nieobecna, a Nadieżdy Zięby (ex Kostiuczyk) nie wystawiono do debla. W rezultacie Audrey Fontaine i Laurę Choinet skonfrontowano z Anną Narel i jej młodą rodaczką znacznie mniej wytrenowaną niż wymienione wcześniej. Francuzkom nie pozostało więc nic innego, niż zgarnąć trzeci, zwycięski punkt i przynieść Francji historyczną wiktorię nad Polską, krajem świecącym pełnym blaskiem w badmintonie europejskim od dobrej dekady.

W drugim spotkaniu naszej podgrupy Hongkong pokonał Ukrainę 4:1 (jedyny punkt dla naszych sąsiadów wywalczył Walerij Atraszczenkow, wygrywając z Hu Yunem).

W meczach pierwszej "ligi" mistrzostw nie doszło do sensacji, pomijając niespodzianki w pojedynczych spotkaniach. Kolejne zwycięstwo w kolejnym przegranym przez Niemcy meczu odnotowała Juliane Schenk, pokonując po 74 minutach Japonkę Eriko Hirose 21:15 18:21 21:19. Do formy Juliane nie dostroili się koledzy i Japonia wygrała 4:1.

W walce z Koreą w ekipie angielskiej wyróżnił się Rajiv Ouseph, pokonując Park Sung Hwana 25:23 21:16. Był to ostatecznie jedyny punkt dla Wyspiarzy.

W druzynie Indii zawiodła Saina Nehwal, ulegając Tajlandce Ratchanok Inthanon 14:21 20:22. Hindusów uratował Parupalli Kashyap, zwyciężając po godzinie gry Boonsaka Ponsanę 12:21 21:18 21:16. Indie wygrały 3:2.

Rosja postraszyła Malezję, obejmując prowadzenie 1:0 po zwycięstwie miksta Aleksandr Nikołajenko/ Waleria Sorokina nad duetem Chan Peng Soon/ Liu Ying Goh 21:19 21:18. Potem jednak na kort wyszedł Lee Chong Wei i żarty się skończyły. Malezja wygrała 4:1, chociaż godzinny opór stawił jeszcze na koniec debel Sorokina/ Nina Wisłowa.

Wyniki grupy 2A (23.05.2011)
Polska — Francja 2:3
Robert Mateusiak/ Nadia Zięba — Baptiste Carême/ Audrey Fontaine 21:13 21:4 (0:21), Hubert Pączek — Brice Leverdez 16:21 19:21 (0:37), Anna Narel — Pi Hongyan 11:21 7:21 (0:26), Łukasz Moreń/ Wojciech Szkudlarczyk — Baptiste Carême/ Matthieu Lo Ying Ping 17:21 21:18 21:10 (0:44), Narel/ Martyna Poprzeczko — Fontaine/ Laura Choinet 17:21 8:21 (0:22).
Hongkong — Ukraina 4:1
Chan Tsz Kit/ Lo Lok Kei — Witalij Konow/ Dmytro Zawadzki 21:16 21:18 (0:26), Yip Pui Yin — Olena Prus 21:8 21:12 (0:23), Hu Yun — Walerij Atraszczenkow 10:21 21:7 19:21 (0:35), Tse Ying Suet/ Poon Lok Yan — Anna Kobcewa/ Prus 21:9 21:17 (0:24), Wong Wai Hong/ Chau Hoi Wah — Zawadzki/ Larisa Griga 21:15 21:10 (0:24).