2020-12-06,
Kędzierzyn-Koźle
Od mniejszej siatki do większej i odwrotnie
Wiemy co się stanie, kiedy badmintonista zostanie siatkarzem, ale nie wiemy co będzie, kiedy siatkarz stanie się badmintonistą.
Bartłomiej Kluth (fot. 4) były zawodnik SLKS Tramp Orneta 7 lat temu postanowił zostać siatkarzem, ma na swoim koncie rekord zdobytych punktów w PlusLidze w jednym meczu – 40 pkt. Jako badmintonista zdobył brązowy medal
w drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów
Od tego sezonu, jego klubem jest najlepszy klub w Polsce – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (zob wywiad).
Łukasz Dąbrowski (fot. 1, 3 i 4), to zawodnik siatkówki na siedząco. Jest reprezentantem Polski w tej dyscyplinie paraolimpijskiej. W tym roku, podczas mistrzostw Polski, uzyskał tytuł najlepiej zagrywającego zawodnika. Jest mieszkańcem Kędzierzyna-Koźla i kilka tygodni temu postanowił zostać parabadmintonistą w klubie MMKS Kędzierzyn-Koźle.
Na razie trenuje z innym parabadmintonistą, Denisem Grzesiukiem (fot. 3), 31. zawodnikiem w rankingu światowym w klasie SL4. Są to treningi w pozycji stojącej lub siedzącej na krześle, ale ostatecznie Łukasz Dąbrowski będzie zawodnikiem w klasie WH2, czyli grającym na wózku.
Wózek został już przetestowany i sprawdzony i teraz jest nadzieja na solidne, profesjonalne treningi w klubie.
Na zrzutce, którą klub MMKS założył, po kilku dniach osiągnięto już ponad 50 proc. potrzebnej kwoty do zakupu wózka. Wierzymy, że uda się zebrać całość i może jeszcze będzie coś na rakietkę.
Trenując „drzwi w drzwi” z klubem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, mijamy się na korytarzu z szkoleniowcami (jeden z trenerów to również były badmintonista), a ostatnio nadarzyła się okazja na spotkanie obu wyżej wymienionych sportowców. Teraz Łukasz będzie kibicował Bartkowi w turnieju Ligi Mistrzów, który właśnie rozpoczyna się w poniedziałek w Hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu,
a Bartek będzie trzymał kciuki za powodzenie zrzutki i przyszłe sukcesy Łukasza jako parabadmintonisty.
Fot. © Tomasz Zioło
Tomasz Zioło