|
2020-08-25,
Paryż
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
BON JOUR SZKUDLARCZYKA
25.08.2010.Agnieszce Wojtkowskiej dane było po raz drugi w tych mistrzostwach świata wystąpić na głównym, telewizyjnym korcie, numer 1. To jednak jej partner mikstowy, Wojciech Szkudlarczyk, czuł się tam jak u siebie w domu, podczas środowego spotkania Biało-Czerwonych z rozstawionymi z numerem 2 mistrzami świata, Thomasem Laybournem i Kamillą Rytter Juhl (Dania). Niestety mecz ten przebiegał przez dłuższy czas w cieniu rozgrywanego na sąsiednim (również telewizyjnym) korcie numer 2 pojedynku Jana O. Jørgensena (Dania) z Rajivem Ousephem (Anglia), gdzie doszło do wielkich emocji w dogrywce drugiego seta. Szkudlarczyk od początku do końca meczu emanował spokojem, koncentracją, pewnością siebie. Tak, jakby pomagało mu to, że teren francuski jest mu bliski z racji występów w tamtejszej ekstraklasie. W pierwszym secie Duńczycy w podręcznikowy sposób zdobywali punkty po przygotowanych wcześniej atakach w kierunku Agnieszki. Jednak wtedy, gdy Polacy nie dawali się przycisnąć, doczekiwali często do popełnienia błędu przez Kamillę lub Thomasa. Już w pierwszym secie wyróżniającym się zawodnikiem był Szkudlarczyk. Jego gra w ataku rozbijała mistrzów świata. Popisywał się też efektownymi sztuczkami technicznymi. W obronie brakowało mu nieco dokładności, co pozwalało rywalom przekierować grę w stronę Wojtkowskiej. Polka popełniała ponadto nazbyt wiele niewymuszonych błędów, co spowodowało, że od stanu 4:5 nasi reprezentanci zaczęli tracić dystans do Duńczyków. Pierwszą partię przegrali do 15. W drugim secie Szkudlarczyk grał jeszcze lepiej. Przyjemnie było patrzeć na uzasadniony taktycznie wybór miejsca zagrania przezeń lotki. Widać było, że Polak ma bardzo dobry przegląd sytuacji na korcie. Biało-Czerwonych nie załamały niepowodzenia (Duńczycy grali teraz już lepiej niż w pierwszym secie, kiedy zdawali się zlekceważyć przeciwników) i ze stanu 11:17 potrafili nawiązać bliski kontakt punktowy przy 17:18. Gdyby nie nadmiar błędów Wojtkowskiej, która również popsuła w ciągu meczu cztery serwy (na pocieszenie pozostaje fakt, że jej przeciwniczka też to uczyniła parę razy), to na korcie numer 1 mogłoby dojść do gry na przewagi i liczna grupa kibiców duńskich najadłaby się strachu. Ostatecznie drugiego seta Duńczycy wygrali do 17. Mimo to Polacy schodzili z kortu w dobrym nastroju. Po trwającym 35 minut meczu Szkudlarczykowi pozostało jeszcze na pożegnanie mistrzostw rozdać kibicom autografy (na fot. 4. składa podpisy w towarzystwie Laybourna). Indywidualne mistrzostwa świata w badmintonie. YONEX BWF World Championships, 23-29 sierpnia 2010, Paryż (Francja). Turniej kategorii BWF Events. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com. Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl (live) jr |
|
| © BadmintonZone.pl | zaloguj | |