Polak, który na poprzednich mistrzostwach zdobył brązowy medal, tym razem nie stanie na podium. Nasz najlepszy singlista męczył się prawie godzinę w meczu przeciwko Brice'owi Leverdezowi. Po minimalnej przegranej 18:21 w pierwszym secie nie było jeszcze powodów do niepokoju — wszak Wacha często zwykł doprowadzać do trzysetowych rozdań. Wydawało się, że w drugim secie Waszek wpadł w swój zwykły rytm. Błyskawicznie zyskał sporą przewagę, którą ciągnął aż do końca, wygrywając na luzie 21:12. Ci, którzy oczekiwali, że lekcja pokory, jaką sprawił Wacha swojemu przeciwnikowi w drugim secie, powtórzy się i w trzecim, srogo się zawiedli. Tym razem to Francuz odskoczył i mimo tego, że Biało-Czerwony sprawił mu sporo kłopotów w końcówce meczu, kiedy to było już 17:17, potrafił być na tyle skutecznym, aby od tego momentu nie pozwolić urwać Wasze ani jednego punktu. Finisz należał już do Leverdeza, który zdobył 4 punkty z rzędu, wygrywając 21:17.

Szkoda, bo wydawało się, że mistrz Polski nie może narzekać na losowanie. Trafił do jedynej ćwiartki drabinki, w której nie ma najbardziej niewygodnych dla niego rywali, tj. Petera Gadego (Dania 1), Jana O. Jorgensena (Dania, 2), Joachima Perssona (Dania, 6), Marka Zwieblera (Niemcy, 3) czy Dicky'ego Palyamy (Holandia, 5). Ćwiartkę Wachy "firmowali" nieco bardziej dogodni przeciwnicy, jak Rajiv Ouseph (Anglia, 4) i Eric Pang (Holandia, 7).

Swój start zakończyła również Anna Narel.

W ANGLII BEZ POLSKICH SINGLI

14.04.2010. Po Przemku Wasze również Anna Narel zakończyła już swój start w indywidualnych mistrzostwach Europy. Polka uległa w pierwszej rundzie turnieju Angielce Elisabeth Cann, przegrywając 13:21 11:21.
Narel i Wacha byli jedynymi zawodnikami z Polski, którzy startowali w grach pojedynczych. Teraz pozostaje nam śledzić zmagania biało-czerwonych deblistów oraz mikstów.


JESZCZE TRZY POLSKIE PARY

14.04.2010. Dwa polskie miksty znalazły się w 1/8 finału mistrzostw Europy. Najpierw sztuka ta udała się parze Wojciech Szkudlarczyk / Agnieszka Wojtkowska, która w trzech długich setach pokonała hiszpański duet Carlos Longo / Haidee Ojeda. W kolejnej rundzie Biało-Czerwoni trafiają nie — jak się można było spodziewać — na angielską, rozstawioną parę Chris Adcock/ Gabrielle White, lecz na francuski duet Baptiste Careme / Laura Choinet. Miejmy nadzieję, że to dobry prognostyk.

Bez trudu pokonali swoich rywali również rozstawieni z numerem drugim Robert Mateusiak i Nadia Kostiuczyk, dla których mecz z przeciwnikami ze Szwajcarii, parą Anthony Dumartheray / Sabrina Jaquet, zdawał się być tylko formalnością. Niestety, dalej może być trudniej. W drugiej rundzie przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie duet angielski Anthony Clark/ Heather Olver. Anglicy nie są rozstawieni, bo to nowe zestawienie. Jednak Clark potrafi zaleźć za skórę Nadii i "Zico". To właśnie on — w parze z Donną Kellogg — wyrwał Polakom w ostatniej chwili zwycięstwo w finale poprzedniego czempionatu. To także on, ale już z nową partnerką, czyli Heather Olver, pognębił najlepszy nasz mikst w styczniu podczas otwartych mistrzostw Malezji, eliminując Kostiuczyk i Mateusiaka już w pierwszej rundzie Super Series.

Niestety, nie powiodło się w pierwszej rundzie mistrzostw Adamowi Cwalinie i Małgorzacie Kurdelskiej (fot.). Polacy, grający z rozstawionymi z nr. 7. Anglikami Chrisem Adcockiem i Gabriellą White, przegrali w dwóch setach i — w pewnym sensie — zawiedli pokładane w nich nadzieje.

Jutro rano po raz pierwszy po długiej pauzie spowodowanej kontuzją na korcie stanie Michał Łogosz, aby w parze z Adamem Cwaliną walczyć o wejście do 1/8 finału. Wczesnym popołudniem rozpoczną się zaś zmagania mikstów, w tym — jak już wspominaliśmy — dwóch par z Polski: Szkudlarczyk / Wojtkowska oraz Mateusiak / Kostiuczyk.

Wyniki meczów z udziałem Polaków (14.04.2010)
Wojciech Szkudlarczyk / Agnieszka Wojtkowska — Carlos Longo / Haidee Ojeda (Hiszpania) 17:21 21:16 21:18 (0:47)
Chris Adcock / Gabrielle White (Anglia, 7) — Adam Cwalina / Małgorzata Kurdelska 21:16 21:15 (0:28)
Robert Mateusiak / Nadia Kostiuczyk (2) — Anthony Dumartheray / Sabrina Jaquet (Szwajcaria) 21:13 21:9 (0:24).

ENTUZJAZM FRANCUZÓW PO NIESPODZIEWANEJ PORAŻCE WACHY Z LEVERDEZEM

14.04.2010. Odpadnięcie Przemka Wachy było pierwszą sensacją mistrzostw Europy. Na stronie Badminton Europe można było przeczytać, że pomimo względnej bliskości Wachy i Brice'a Leverdeza w rankingu światowym, to Wacha był postrzegany jako wyraźny faworyt w meczu pierwszej rundy Yonex European Championships.

Nic dziwnego, że francuski serwis Badzine zachwycał się zwycięstwem swojego rodaka nad groźnym Polakiem Wachą, co odbija się echem nie jako wyczyn, lecz pierwszy prawdziwy rozbłysk na arenie międzynarodowej na miarę talentu francuskiego numeru 1.

Jednak Francuz nie cieszył się długo, bo jeszcze tego samego dnia odpadł w drugiej rundzie, przegrywając z Finem Ville Langiem.

Także tryumfator tegorocznych międzynarodowych mistrzostw Polski Pablo Abian (Hiszpania) nie zagrzał długo miejsca w turnieju, przegrywając w dwóch setach ze zwycięzcą zeszłorocznego Polish Open, Dickym Palyamą (Holandia, 5). Odpadł natomiast inny rozstawiony Holender, Eric Pang, ulegając Scottowi Evansowi (Irlandia).

Bohaterski opór rozstawionemu z numerem 2 Duńczykowi Janowi Jorgensenowi stawił Czech Petr Koukal, który do momentu swojego prowadzenia w trzecim secie 12:11 stanowił wielkie wyzwanie dla faworyta.

Choć jego porażka była dla wielu największą niespodzianką, to jednak Wacha nie był jedynym przegranym faworytem w pierwszym dniu mistrzostw. Odpadli rozstawieni miksiści gospodarzy Robin Middleton i Mariana Agathangelou, a także Duńczycy — Mikkel Delbo Larsen i Mie Schjott-Kristensen.

Niektóre wyniki 1. dnia mistrzostw (14.04.2010)
Gra pojedyncza mężczyzn:
Dicky PALYAMA (Holandia, 5) — Pablo ABIAN (Hiszpania) 21:17 21:16 (0:42), Scott EVANS (Irlandia) — Eric PANG (Holandia, 7) 21:10 23:21 (0:34), Ville LANG (Finlandia) — Brice LEVERDEZ (Francja) 21:17 21:16 (0:34), Jan O. JORGENSEN (Dania, 2) — Petr KOUKAL (Czechy) 19:21 21:14 21:18 (0:50).
Gra mieszana:
Baptiste CARÊME/ Laura CHOINET (Francja) — Robin MIDDLETON/ Mariana AGATHANGELOU (Anglia, 6) 15:21 21:18 21:19 (0:48), Ingo KINDERVATER/ Birgit OVERZIER — Witalij DURKIN/ Nina WISŁOWA (Rosja, 4) 21:19 21:18 (0:32), Aleksandr NIKOŁAJENKO/ Waleria SOROKINA (Rosja) — Mikkel DELBO LARSEN/ Mie SCHJOTT-KRISTENSEN (Dania, 5) 21:23 21:18 21:19 (0:53).