2019-11-15, Hongkong
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
UDANY POWRÓT LEE

15.11.2009. Zakończony w niedzielę turniej Yonex-Sunrise Hongkong Open z pewnością na długo pozostanie w pamięci fanów badmintona w Polsce.
Biało-Czerwoni po raz pierwszy zdobyli złoto na turnieju tej rangi (zob. BIAŁO-CZERWONI POKONALI CZERWONO-BIAŁYCH. HISTORYCZNY SUKCES DZIEŁEM KOSTIUCZYK I MATEUSIAKA!). Jednak również z innych względów było to wyjątkowe spotkanie. Chen Jin wyeliminowany w pierwszej rundzie przez kontuzję. Boonsak Ponsana, który w dwóch setach nie podołał Dionysiusowi Rumbace. Taufik Hidayat, który ulega Simonowi Santoso. Do tego Tine Rasmussen pokonana przez Wang Shixian, która całkiem niedawno przegrała z Olgą Konon na turnieju Super Serii we Francji. Obserwatorzy zmagań w Hongkongu mieli się czym ekscytować.

Niezmiernie szczęśliwy był Lee Chong Wei (fot.), który pokonał w trzech setach Petera Gade: To dla mnie podwójna radość. Zdobyłem po raz pierwszy złoto w Hongkongu, po tym jak we wcześniejszych latach dwukrotnie przegrałem w finale. To również najlepszy rok w mojej karierze. Malezyjczyk podkreślał, że było ciężko: Żaden z moich meczów przeciwko Peterowi Gade nie był łatwy. Tak jak oczekiwałem, pojawiły się momenty, kiedy odczuwałem presję, np. wówczas, gdy zaczął odrabiać straty, choć prowadziłem już 17:10. Byłem jednak zbyt zdeterminowany, aby przegrać. Mogłem znów wrócić na szczyt po dwóch miesiącach, co oczywiście dało mi duże poczucie pewności siebie. Nie jest łatwo być znów na topie, zwłaszcza po kontuzji. Jednak dziś udowodniłem sobie, że wszystko jest możliwe, jeśli włoży się w to dużo pracy. Lee Chong Wei dodał również: Jestem usatysfakcjonowany tym, co osiągnąłem. Udowodniłem, że wciąż jestem nr. 1 na świecie. Nie będę już czuł takiej presji podczas gry na China Open. Ponadto teraz muszę zdecydować się, czy zagrać w finale Super Serii, czy też raczej na Laos Sea Games. Udział w obydwu turniejach byłby dla mnie zbyt dużym obciążeniem po niedawnej kontuzji. O tym, gdzie pojadę, zadecyduję po rozmowach ze związkiem i moim trenerem, Misbunem Sidekiem. Jednak nawet jeśli wezmę udział w Sea Games, będę musiał wybrać między turniejem indywidualnym i drużynowym.

Peter Gade, turniejowy weteran, dementował plotki o tym, że niebawem wybiera się na emeryturę: Pokazałem, że mimo tego, iż w przyszłym miesiącu kończę 33 lata, wciąż mogę walczyć przeciwko najlepszym. Muszę poprawić moją grę o kilka procent, wtedy będę mógł wygrywać z najlepszymi. Kiedy patrzę na moją grę, kiedy patrzę w głąb siebie, nie czuję się zmęczony i pozbawiony perspektyw. Czuję, że wciąż jestem głodny zwycięstw.

W singlu kobiet spotkały się dwie Chinki: pierwsza rakieta świata Wang Yihan oraz siódma w rankingu BWF Jiang Yanjiao. Okazało się, że Wang była niedościgniona, pokonała swoją rodaczkę w dwóch setach. Jiang żaliła się po meczu: Nie mogłam jej dogonić na korcie. Nie miałam szans. ona była za szybka. To drugie z rzędu zwycięstwo Wang Yihan w turnieju Super Serii i jej trzeci finał. Jiang nie była w stanie sprostać sile i wytrzymałości, jaką dysponowała jej przeciwniczka, zwłaszcza przy powtarzających się bekhendowych wybiciach na tył kortu.

Miło było oglądać w finale debla mężczyzn comeback pary Jung Jae Sung / Lee Yong Dae. Koreańczycy byli co prawda bardzo zmotywowani, jednak zdobycie złota w starciu z duetem Paaske/Rasmussen nie było łatwe. Azjaci niemrawo wystartowali, pozwalając dyktować warunki Duńczykom. Nic dziwnego, że wkrótce pierwszy set padł łupem Wyspiarzy. Wkrótce okazało się jednak, że Koreańczycy wykorzystali pierwsze minuty meczu na analizę gry swoich rywali. W drugim secie, z każdym zdobyty punktem, odzyskiwali pewność siebie. Wygrali 21:15. Trzeci set stanowił zaś prawdziwy popis umiejętności koreańskiej pary. Duńczycy zdołali ugrać zaledwie 8 punktów.

W grze podwójnej kobiet, rozegranym w chińskim gronie, niżej notowane Ma Jin / Wang Xiaoli (8. BWF) udowodniły swoim rodaczkom i czempionkom olimpijskim, Du Jing / Yu Yang (4. BWF), że w badmintonie nigdy nie należy spoczywać na laurach. Młode deblistki wygrały w trwającym blisko godzinę trzysetowym meczu-horrorze.

Wyniki finałów (15.11.2009)
Singel mężczyzn
Lee Chong Wei (Malezja, 1) — Peter Hoëg GADE (Dania, 3) 21:13 13:21 21:16 (0:59)
Singel kobiet
Wang Yihan (ChRL, 3) — Jiang Yanjiao (ChRL, 6) 21:13 21:15 (0:39)
Debel mężczyzn
Jung Jae Sung / Lee Yong Dae (Korea, 3) — Lars Paaske / Jonas Rasmussen (Dania, 7) 13:21 21:15 21:8 (0:50)
Debel kobiet
Ma Jin / Wang Xiaoli (ChRL, 4) — Du Jing / Yu Yang (ChRL, 3) 16:21 21:19 21:12 (0:58)
Mikst
Robert Mateusiak / Nadia Kostiuczyk — Nova Widianto / Liliyana Natsir (Indonezja) 22:20 21:16 (0:32).

Otwarte mistrzostwa Hongkongu w badmintonie. YONEX-SUNRISE Hong kong Open 2009, 9-15 listopada 2009, Hongkong (Hongkong). Kategoria: Super Series. Pula nagród: 250 tys. dol. Zobacz również wyniki na stronie tournamentsoftware.com.

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)

pola

© BadmintonZone.pl | zaloguj