Nastąpiła kilkumiesięczna przerwa w startach. Marin zgłosiła się wprawdzie do sierpniowych indywidualnych mistrzostw świata, ale następnie wycofała się. Wystartowała wreszcie we wrześniu na YONEX-SUNRISE Vietnam Open, gdzie jednak odpadła już w pierwszej rundzie (zob. Marin wróciła, ale przegrała).

Teraz jednak — na zawodach odpowiadających rangą tenisowemu turniejowi wielkoszlemowemu — pokonała w finale (14:21 21:17 21:18) znakomitą Tai Tzu Ying, z którą od 2016 roku regularnie przegrywała (sześć porażek, żadnej wygranej). Nic dziwnego, że Hiszpanka zalała się łzami szczęścia. Nie ukrywała też zaskoczenia: — To nie do wiary. Nie wyobrażałam sobie w trakcie rehabilitacji, że mogłabym wygrać już drugi turniej po powrocie. Ale uczyniłam to i jestem z siebie zadowolona.

Zwycięstwo przyszło niemal dokładnie rok po poprzedniej wygranej w World Tour, w tym samym miejscu — Changzhou.

Zob. pojedynek Marin — Tai na YouTube.

Za parę dni Carolina wystartuje w kolejnym wielkim turnieju, otwartych mistrzostwach Korei (HSBC BWF Wold Tour Super 500). A rywalki muszą się liczyć z tym, że pragnienia Hiszpanki o obronie za rok tytułu mistrzyni olimpijskiej mają solidne podstawy.

Jak uleciała forma z mistrzostw świata
Ciężkie powroty
Czarny dzień Yamaguchi i Okuhary.

Otwarte mistrzostwa Chin w badmintonie. Victor China Open 2019. 17-22 września 2019. Changzhou (ChRL). Olympic Sports Center Gymnasium. HSBC BWF World Tour Super 1000. Pula nagród: 1 mln dol. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.

Fot. © BadmintonPhoto.com — BWF (live)