|
2019-06-11,
Singapur
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
ZDARZAJĄ SIĘ TAKIE DNI
11.06.2009. Pod koniec trzeciego dnia otwartych mistrzostw Singapuru doszło do dwóch megasensacji w singlu mężczyzn. Najpierw lider rankingu światowego Malezyjczyk Lee Chong Wei, grający niemal na własnym terenie i mający wsparcie tłumu kibiców, napotkał zbyt silny opór ze strony 26-letniego Wietnamczyka Nguyen Tien Minha (fot. 1., *11 BWF). W pierwszej partii Wietnamczyk wykorzystał czwartą lotkę setową, broniąc w międzyczasie jednego setbola. W drugiej wydawało się, że nie będzie trzeciego seta, ale Lee obronił dwie lotki meczowe i wyrównał na 1:1. W decydującej odsłonie Malezyjczyk prowadził już 15:10 i 18:16, by po ponadgodzinnym pojedynku przegrać do 19. Znany komentator badmintonowy Raphael Sachetat żartował, że gdyby Nguyen był aktorem, to na pewno zdobyłby na festiwalu w Cannes Palmę za największego ducha walki.
Faktem jest również, że jeszcze przed rozpoczęciem turnieju Lee uprzedzał o swojej nie najlepszej formie. Z kolei Nguyen czuje się w Singapurze bardzo dobrze, często tam zresztą trenuje pod okiem miejscowego trenera kadry singlistów Asepa Suharno.Ciekawe, czy Wietnamczykowi uda się pójść za ciosem i zastąpić skutecznie swą ofiarę u góry turniejowej drabinki. Natomiast w rozpoczynającym się za kilka dni Indonesia Open Nguyen w pierwszej rundzie trafia na Przemka Wachę, któremu niestety szwankuje kolano. Niedługo po wyjściu z hali Singapore Indoor Stadium wyeliminowanej "jedynki", jej los podzieliła turniejowa "dwójka" — Duńczyk Peter Gade zajmujący zarazem drugą pozycję w rankingu światowym. Dla niego zbyt trudną przeszkodą okazał się 39. w tymże rankingu Hindus Anup Sridhar. Ten pojedynek trwał prawie godzinę i był bardzo wyrównany niemal do samego końca. Pierwszego seta Sridhar wygrał do 19, drugiego Gade do 16. W trzecim od stanu 13:13 Hindus zdobył błyskawicznie 8 punktów z rzędu. - Wychodziło mu dzisiaj wszystko — tłumaczył Gade. - Czegokolwiek próbował, udawało mu się. Zdarzają się takie dni. Czasem mi wychodzi wszystko i zwykle lubię grać w tej hali w tych warunkach, ale dziś nie czułem się jak u siebie w domu. Muszę się z tym pogodzić. Byłem w świetnej formie i właśnie dlatego jestem oczywiście bardzo rozczarowany. Być może za dużo trenowałem na ten turniej, ale tak się czasem zdarza. Wprawdzie przegrani nie zwalali winy na złe warunki, ale można podejrzewać, że na niektóre niespodziewane wyniki wpływ mógł mieć uprzykrzający grę zawodnikom wiatr w hali. Zły dzień miała partnerująca Donnie Kellogg (Anglia) Szkotka Imogen Bankier, która ujrzała czerwoną kartkę, a w dodatku przegrała debla przeciwko Japonkom Mizuki Fujii i Reice Kakiiwie. Zawody stanowiły okazję dla polskich zawodników do spotkania swojego byłego trenera Kim Young Mana (fot. 2.), który prowadzi reprezentację Holandii. Holendrzy grają ze zmiennym szczęściem. Najbardziej spektakularne było wyeliminowanie w pierwszej rundzie rozstawionego z nr. 5 Duńczyka Joachima Perssona przez Erica Panga. Jednak do ćwierćfinału dotarła tylko Judith Meulendijks. Otwarte mistrzostwa Singapuru w badmintonie. AVIVA Open Singapore 2009, 9-14 czerwca 2009, Singapur. Turniej z cyklu Super Series (poziom 2.). Pula nagród: 200 tys. dol. Zobacz również wyniki na stronie tournamentsoftware. Fot. © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
| © BadmintonZone.pl | zaloguj | |