Gospodarze przygotowali kilka niespodzianek na niedzielę — trener chińskiej kadry, Li Yongbo, wprawił w osłupienie zarówno kibiców, jak i koreańskich przeciwników, kiedy podał skład finałowego miksta. Zamiast niepokonanej ostatnio pary Zheng Bo / Ma Jin, która tylko w tym roku dwukrotnie pokonała czempionów olimpijskich, mogliśmy oglądać duet Zheng Bo / Yu Yang. Li postanowił postawić na doświadczenie i, jak się później okazało, była to dobra decyzja, choć mecz ciągnął się przeszło godzinę. Już po wszystkim zachwycona Yu Yang opowiadała: Mieliśmy na początku gry problemy z dopasowaniem się do siebie i podziałem ról na boisku. Zorientowaliśmy się, że najważniejsze jest pokazania pewności siebie na boisku i kiedy zaczęliśmy wdrażać tę taktykę, wszystko zaczęło iść lepiej.

W kolejnym meczu finałowym zmierzyli się Park Sung Hwan i Lin Dan. Ten ostatni był podbudowany ostatnimi zwycięstwami nad Koreańczykiem na IO i Pucharze Thomasa, w dodatku przeciwnik Chińczyka niedawno zakończył obowiązkową służbę wojskową i choć miał możliwość trenowania w koszarach, pauza w normalnych treningach odbiła się na jego formie. Lin Dan wygrał pewnie w dwóch setach. Wydawała się, że Chińczyk wygrał dzięki swej niebywałej szybkości i stoickiemu spokojowi, podczas gdy Parkowi brakowało dokładności. Po meczu zwycięzca skromnie konstatował: Musze podziękować moim kolegom z drużyny — kiedy wygrali miksta, wiedziałem już, że możemy zwyciężyć. Jednak mecz przeciwko Park Sung Hwanowi był bardzo trudny zwłaszcza w drugim secie. Byłem zbyt podnieconym aby wygrać, na szczęście uspokoiłem się w końcówce.

W tym momencie szanse Koreańczyków na wygraną były już niewielkie, wiadomo było bowiem, że będą oni grać pod ogromną presją. W dodatku porażka miksta, który wydawał się być ich największym pewniakiem, z pewnością nie wpłynęła dobrze na morale drużyny. Mimo tego Koreańczycy zaserwowali publiczności sporą dawkę wyśmienitego badmintona, choć ostatecznie przegrali w 3 setach.

Tym samym Chińczycy wywalczyli złoty puchar, nie przegrywając w drodze po trofeum ani jednego meczu.

Wynik finału (17.05.2009)
Chiny — Korea 3:0
Zheng Bo / Yu Yang — Lee Yong Dae / Lee Hyo Jung 18:21 21:19 21:16 (1:12)
Lin Dan — Park Sung Hwan 21:14 21:18 (0:51)
Cai Yun / Fu Haifeng — Jung Jae Sung / Lee Yong Dae 21:14 17:21 21:19 (1:01)

Ostateczna kolejność zespołów
Grupa 1.
1. Chiny; 2. Korea; 3. Indonezja & Malezja; 5. Dania; 6. Anglia; 7. Japonia; 8. Hongkong.
Grupa 2.
9. Tajlandia; 10. Rosja; 11. Tajpej; 12. Singapur; 13. Niemcy; 14. Holandia; 15. Polska; 16. Francja.
Grupa 3.
17. Indie; 18. Bułgaria; 19. Ukraina; 20. Stany Zjednoczone; 21. Szkocja; 22. Czechy; 23. Szwecja; 24. Australia.
Grupa 4.
25. Szwajcaria; 26. Litwa; 27. Filipiny; 28. Portugalia; 29. Islandia; 30. RPA; 31. Sri Lanka; 32. Turcja; 33. Luksemburg; 34. Mongolia.

Mistrzostwa świata drużyn mieszanych w badmintonie. Puchar Sudirmana (Sudirman Cup), 10-17 maja 2009, Kanton (Chiny).

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)