2018-03-29, Warszawa
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
BIAŁO-CZERWONI I CZERWONO-BIALI W FINAŁACH POLISH OPEN

29.03.2008. Polacy obserwujący sobotnie półfinały mogli poczuć się zawiedzeni — Nadia Kostiuczyk i Kamila Augustyn (fot.) przegrały z indonezyjską parą Irawati / Jauhari.
Tym samym nie uda się im, po raz pierwszy od roku 2005, obronić mistrzowskiego tytułu. Na szczęście porażkę dziewczyn osłodziło zwycięstwo Adama Cwaliny i Wojciecha Szkudlarczyka, którzy sensacyjnie znaleźli się w finale debla. Półfinały pomyślnie przeszedł również Robert Mateusiak w parze z Nadią Kostiuczyk, a następnie partnerując Michałowi Łogoszowi. To akurat nie jest jednak żadną niespodzianką. Rodzima publiczność czeka teraz na to, co pokażą biało-czerwoni w finałach.

Zostaną one rozegrane w niedzielę od godz. 11.30. Rozpoczną się od finału debla męskiego, w którym wystąpią sami Polacy. Zakończą konfrontacją siły gry czołowej pary na świecie — Mateusiak/Kostiuczyk — z Indonezyjczykami. Wstęp na halę Arena Ursynów jest wolny. Odwiedzi ją krótkim wejściem na żywo TVP Info, natomiast TVP Sport pokaże skrót finałów w niedzielę o godz. 21.30. Obszerniejsze relacje zostaną nadane w nieco późniejszym terminie.

Poza singlem kobiet, w każdej kategorii miał miejsce mniej lub bardziej spodziewany awans zawodników bez rozstawienia. Panie okazały się bardzo przewidywalne. W ćwierćfinałach grały praktycznie wszystkie najwyżej rozstawione singlistki. Pierwsze wyszły na kort Petia Nedełczewa i Hwang Hye Youn. Bułgarka miała trudności w pierwszym secie z radzeniem sobie z atakiem gibkiej Koreanki. Jednak w przerwie uskrzydliły ją słowa trenera, który pochwalił swoją podopieczną za to, że potrafi ona znaleźć receptę na Azjatkę, choć jest tylko… zawodniczką z Europy. Nedełczewa wyraźnie dominowała nad Hwang w drugim secie i bez większych trudności wygrała całe spotkanie.

Jeszcze mniej kłopotów ze swoją przeciwniczką, Łarisą Grigą, miała Juliane Schenk. Niemka rozprowadzała Ukrainkę, jak chciała, po całym korcie. Po wyrównanej grze w pierwszym secie, Schenk zdawała się wrzucić drugi bieg w drugim — nie pozwalając wyjść  Gridze z ośmiu punktów. Na pocieszenie dla apetycznej Ukrainki pozostaje fakt, że to właśnie ona przyciągała męskie spojrzenia z trybun. Schenk, odziana w mało kobiece spodenki do kolan i workowatą koszulkę, być może chciała podkreślić swój żołnierski los — wszak do grudnia pełni służbę w Bundeswehrze.

Prawdziwym spektaklem było spotkanie Ville Langa z Andrew Dabeką. Narcystyczny Fin dostojnie przechadzał się po korcie po każdej wygranej lotce, podkreślając każdorazowo swój mały  sukces przeciągłym "oooou". Dabeka artykułował swoją radość w bardziej zwięzły sposób, okraszając nieliczne zwycięskie zagrania na korcie krótkim "oj". Niestety z każdą lotką miał mniej powodów do radości — ostatecznie przegrał w dwóch setach, goniąc ostatkiem sił w końcówce meczu.

Kanadyjczycy nie mieli szczęścia tego dnia. Przed Andrew Dabeką  z turnieju odpadł jego kolega Bobby Milroy. Ów doświadczony zawodnik spotkał się w półfinale z 24-latkiem z Niemiec — Markiem Zwieblerem. Zwiebler od początku nie lekceważył swojego przeciwnika — miał na świeżo w pamięci, że co prawda wygrał z Milroyem na listopadowym Norwegian International, jednak nie był to łatwy mecz. I tym razem udało mu się jednak pokonać Milroya, choć w trzech setach.

Pechowo potoczył się półfinał polskiego debla kobiecego. Indonezyjki, Shendy Puspa Irawati i Meiliana Jauhari, wyeliminowały wcześniej rozstawioną z numerem 1 parę rosyjską, Jekatarina Ananina, Anastazja Russkich. Kamila Augustyn i Nadia Kostiuczyk mogły być z tego zadowolone, bo nie odpowiadał im styl gry Rosjanek, z którymi, co więcej, rywalizują bezpośrednio o awans do Pekinu.

Niestety przy lotce setowej dla Indonezyjek, kiedy była okazja do wyrównania na 20:20, uderzona przez Azjatkę lotka skierowana na aut musnęła rakietę Kamili. Polka oczywiście nie zataiła tego faktu niezauważonego przez sędziów za co otrzymała za chwilę podziękowanie od Meiliany, ale set przypadł Indonezyjkom. Drugą partię wygrały Polki, jednak w trzecim zdekoncentrowały się lekko po zmianie stron i to wystarczyło, by Azjatki odskoczyły na bezpieczną dla nich odległość.

- Dziewczyny zostaną w rankingu na tym samym miejscu — przewiduje trenerka kadry narodowej, Klaudia Majorowa. — Jedynie zwycięstwo w całym turnieju mogło podratować niekorzystną sytuację debla w wyścigu do Pekinu.

Pytana o sytuację Kamili w rywalizacji o ewentualny start na Igrzyskach w grze pojedynczej, trenerka ocenia, że wynik uzyskany przez nią w otwartych mistrzostwach Polski (miejsce 9-16), może dać awans o 5 miejsc (obecnie Augustyn zajmuje w singlu 96. miejsce na liście BWF).

Z Indonezyjkami spotkają się w jutrzejszym finale Elin Bergblom i Johanna Persson. Szwedki wysoko wygrały ze swoimi przeciwniczkami z Bułgarii — Dianą Dimową i Petią Nedełczewą, udowadniając, że nie bez powodu uznawane są za najlepsze deblistki w swoim kraju.

Wiele uciechy sprawili widzom Adam Cwalina i Wojciech Szkudlarczyk. Polacy grali o awans z doświadczonymi zawodnikami z Anglii — Robertem Adcockiem i Robinem Middletonem. Biało-czerwoni nie byli faworytami w tym spotkaniu. Okazało się jednak, że występ przed rodzimą publicznością i młodzieńczy zapał potrafią zdziałać cuda. Po każdej zwycięskiej akcji Polacy wydawali spontanicznie okrzyki, dodając sobie animuszu. Widać było, że rozpiera ich energia i niepohamowana chęć zdobycia  medalu na tegorocznym turnieju Polish Open. Nie minęło pół godziny, kiedy Cwalina i Szkudlarczyk mogli unieść dłonie w zwycięskim geście — Wyspiarze polegli, i to w dwóch setach.

W drugim półfinale na korcie spotkali się Michał Łogosz i Robert Mateusiak oraz Jacob Chemnitz i Mikkel Delbo. Polacy mieli z Duńczykami do wyrównania rachunki sprzed roku — na ostatnim turnieju Polish Open w Spale, biało-czerwoni spotkali się z nimi w analogicznej sytuacji. Wówczas nasz eksportowy mikst przespał półfinał. Tym razem Gigi i Zico od początku meczu ostro wzięli się do gry. Polacy z łatwością pokonali swoich przeciwników, górując nad nimi szybkością, siłą i koncentracją.

Właśnie zdolność skupienia się na grze podkreślał trener Kim Young Man w odniesieniu do Mateusiaka. Zawodnik miał wcześniej trudności z utrzymaniem najwyższej koncentracji przez cały mecz, w meczu z Duńczykami wszystko przebiegało wzorowo.
- Ważne też, że obaj polscy debliści doświadczyli smaku zwycięstwa. To bardzo dobry trening przed mistrzostwami Europy — zaznaczył Kim.

Łatwo było przegapić półfinał Roberta Mateusiaka i Nadii Kostiuczyk. Polacy w niecałe 20 minut rozprawili się z francuską parą Baptiste Careme / Laura Choinet. W drugim półfinale porażkę odnotował Chris Adcock w parze z Gabriellą White. Anglicy ulegli w dwóch krótkich, choć wyrównanych setach indonezyjskiej parze Fran Kurniawan / Shendy Puspa Irawati.

WYNIKI ĆWIERĆFINAŁÓW (29.03.2008)
Singel mężczyzn
Ville LANG (Finlandia) — Władysław DRUŻCZENKO (Ukraina) 21:16 21:16
- Andrew DABEKA (Kanada, 3) — Walerij ATRASZCZENKOW (Ukraina) 21:13 21:13
Bobby MILROY (Kanada, 6) — Petr KOUKAL (Czechy, 4) 22:20 21:11
Marc ZWIEBLER (Niemcy, 2) — Richard VAUGHAN (Walia, 5) 21:16 17:21 21:15
Singel kobiet
Juliane SCHENK (Niemcy, 1) — Sylvina KURNIAWAN (Indonezja) 21:11 21:13
Łarisa GRIGA (Ukraina, 4) — Filipa LAMY (Portugalia) 21:9 21:10
Hye Youn HWANG (Korea, 3) — Agnese ALLEGRINI (Włochy, 7) 21:9 21:9
Petia NEDEŁCZEWA (Bułgaria, 2) — Susan HUGHES (Szkocja, 6) 22:20 21:19
Debel mężczyzn
Michał ŁOGOSZ / Robert MATEUSIAK (Polska, 1) — Aleksiej KONACH / Andriej KONACH (Białoruś) 21:9 21:5
Jacob CHEMNITZ / Mikkel Delbo LARSEN (Dania, 3) — Chris ADCOCK / Dean GEORGE (Anglia) 10:21 21:17 21:17
Adam CWALINA / Wojciech SZKUDLARCZYK (Polska) — Łukasz MOREŃ / Michał ROGALSKI (Polska) 18:21 21:12 21:17
Robert Adcock / Robin MIDDLETON (Anglia) — Baptiste CAREME / Mathieu LO YING PING (Francja) 21:14 21:14
Debel kobiet
Shendy Puspa IRAWATI / Meiliana JAUHARI (Indonezja) — Yuka HAYASHI / Yukina IMURA (Japonia) 21:10 21:9
Kamila AUGUSTYN / Nadia KOSTIUCZYK (Polska, 3) — Monika BIEŃKOWSKA / Dorota GRZEJDAK (Polska) 21:13 21:10
Diana DIMOWA / Petia NEDEŁCZEWA (Bułgaria) — Fiona McKEE / Charmaine REID (Kanada) 21:13 21:7
Elin BERGBLOM / Johanna PERSSON (Szwecja, 2) — Yu WAKITA / Seiko YAMADA (Japonia) 18:21 21:18 21:18
Mikst
Robert MATEUSIAK/ Nadia KOSTIUCZYK (Polska, 1) — Adam CWALINA/ Małgorzata KURDELSKA (Polska) 21:19 21:12
Baptiste CAREME / Laura CHOINET (Francja, 6) — Martyn LEWIS / Samantha WARD (Walia / Anglia) 20:22 21:17 23:21
Fran KURNIAWAN / Shendy Puspa IRAWATI (Indonezja) — Wojciech SZKUDLARCZYK / Agnieszka WOJTKOWSKA 21:12 21:12
Chris ADCOCK / Gabrielle WHITE (Anglia, 5) — Svetoslav STOYANOV / Weny Rahmawati (Francja, 2) 21:15 15:21 21:18.

Wyniki PÓŁFINAŁÓW (29.03.2008)
Singel mężczyzn
Ville LANG (Finlandia) — Andrew DABEKA (Kanada, 3) 21:16 21:8
Marc ZWIEBLER (Niemcy, 2) — Bobby MILROY (Kanada, 6) 21:7 13:21 21:10
Singel kobiet
Juliane SCHENK (Niemcy, 1) — Łarisa GRIGA (Ukraina, 4) 21:16 21:8
Petia NEDEŁCZEWA (Bułgaria, 2) — Hye Youn HWANG (Korea, 3) 21:17 21:12
Debel mężczyzn
Michał ŁOGOSZ / Robert MATEUSIAK (Polska, 1) -Jacob CHEMNITZ / Mikkel Delbo LARSEN (Dania, 3) 21:9 21:11
Adam CWALINA / Wojciech SZKUDLARCZYK (Polska) — Robert Adcock / Robin MIDDLETON (Anglia) 21:17 21:14
Debel kobiet
Shendy Puspa IRAWATI / Meiliana JAUHARI (Indonezja) — Kamila AUGUSTYN / Nadia KOSTIUCZYK (Polska, 3) 21:19 15:21 21:17
Elin BERGBLOM / Johanna PERSSON (Szwecja, 2) — Diana DIMOWA / Petia NEDEŁCZEWA (Bułgaria) 21:11 21:10
Mikst
Robert MATEUSIAK/ Nadia KOSTIUCZYK (Polska, 1) — Baptiste CAREME / Laura CHOINET (Francja, 6) 21:13 21:10
Fran KURNIAWAN / Shendy Puspa IRAWATI (Indonezja) — Chris ADCOCK / Gabrielle WHITE (Anglia, 5) 21:17 21:14.

32. Otwarte Mistrzostwa Polski (Yonex Polish Open 2008), 27 — 30 marca 2008, Warszawa. International Challenge (3A). Turniej z cyklu Badminton Europe Circuit. Pula nagród 15 tys. dolarów.

Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl

pola

© BadmintonZone.pl | zaloguj