2014-01-08, Warszawa
Wolność wyboru w rozumieniu zarządu PZBad
Zarząd Polskiego Związku Badmintona tłumaczy się na stronie internetowej ze swojej bezprecedensowej decyzji powiązania licencji zawodniczej z obowiązkowym ubezpieczeniem wybranym przez PZBad.
O dziwnej decyzji zarządu uderzającej w finanse i wolność decyzji wielu klubów i zagrażającej rozwojowi współzawodnictwa sportowego pisałem 2.01.2014 r. w "Nadmiar troski kierownictwa PZBad".

Niestety "wyjaśnienia" opublikowane przez zarząd PZBad (zob. stronę związkową) ograniczają się głównie do ponownego wychwalania zalet ubezpieczenia narzucanego licencjonowanym zawodnikom (z wyjątkiem seniorów, dawniej zwanych weteranami). Zarząd PZBad przypomina, że cele programu i warunki przedstawiane były przez firmę Mentor również podczas m.in. otwarcia programu Shuttle Time w województwie świętokrzyskim i podczas sprawozdawczego Krajowego Zjazdu Delegatów w listopadzie 2013 roku, ale już nie wspomina o tym, że atrakcyjność samej oferty oraz jej ewentualne narzucanie spotkały się podczas zjazdu z wyrażonymi publicznie wątpliwościami przewodniczącego komisji rewizyjnej Związku Lecha Szargieja.

"Wyjaśnienia" zamieszczone przez PZBad nie próbują nawet w najmniejszym stopniu podważyć zarzutów, które postawiłem w przywołanej już publikacji.

Dodam, że wiele wskazuje na to, że działania zarządu PZBad i firmy Mentor mogą naruszać obowiązujące w Polsce prawo (zwłaszcza ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów).

Źródło ilustracji: internetowa strona Polskiego Związku Badmintona.

Janusz Rudziński

© BadmintonZone.pl | zaloguj