2013-12-17, Warszawa
Z perspektywy 35 lat (17)
Jak pokochałam górnicze Bukowno (część III).

Praca w Bukownie była prowadzona planowo. Obydwaj trenerzy uzupełniali się i ściśle współpracowali. Jednocześnie klub organizował nie tylko Zawody Barbórkowe, lecz również Ogólnopolskie Turnieje Barbórkowe o Złotą Lampę Górniczą, zaś w latach 1977 i 1979 – międzynarodowe mistrzostwa Polski, w 1980 r. – mistrzostwa Polski młodzików i dzieci, a w 1982 r. Ogólnopolską Spartakiadę Młodzieży w badmintonie (była to pierwsza edycja Spartakiady, do której włączono badminton).
W 1987 r. zorganizowaliśmy w Bukownie mecz juniorów Polska – NRD, który znowu przegraliśmy wynikiem 1:10. Ale nie od razu Kraków zbudowano.

Szkolenie, szkolenie, szkolenie. W ramach szkolenia trenerów i instruktorów Polski Związek Badmintona organizował kursy instruktorskie (16), DWA KURSY INSTRUKTORSKIE na klasę I w Cetniewie (1987) i Katowicach (1988); kontynuowaliśmy trzyletnie studia trenerskie w Katowicach. Przy organizacji tych kursów korzystaliśmy z pomocy trenerów zagranicznych: z ChRL trenera Yan Shi Yianga (1985), a także Szweda Larsa Sologuba i Stefana Stanisława Paszczyka w 1986 r., z Anglii trenera Leslie Wrighta (1987). Tylko w tej jednej kadencji wyszkoliliśmy 200 instruktorów przy współpracy zespołu AWF pod kierownictwem prof. Henryka Sozańskiego, dr. Krzysztofa Perkowskiego i dr. Franciszka Siwko. Opracowali oni kalendarz imprez naszego związku na rok 1987 i dalsze lata, ze szczególnym uwzględnieniem przygotowań, zgrupowań szkoleniowych, startów kontrolnych oraz bezpośredniego przygotowania startowego na sześć tygodni przed mistrzostwami Europy Juniorów 1987, które miały odbyć się w Warszawie. Popularny BPS był oczkiem w głowie dr. Stefana Stanisława Paszczyka wiceprzewodniczącego, a później przewodniczącego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki, późniejszego prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego 1997-2005.

Istotną rolę w tych przygotowaniach odgrywał GHKS Bolesław Bukowno. W tym czasie Polski Związek Badmintona powołał cztery ośrodki szkoleniowe: w Głubczycach przy klubie Technik Głubczyce dla 47 zawodników, w Bukownie przy GHKS Bolesław Bukowno dla 38 zawodników z trenerami Jerzym Szulińskim i Ryszardem Kazibutem, przy KS „Motus” Koszalin w Koszalinie dla 23 zawodników i ZKS Stal Płock w Płocku dla 38 zawodników.

Zaproszony przez nas trener chiński był wykładowcą na kursach instruktorskich oraz doszkoleniowych trenerskich dla szkoleniowców z całego danego terenu. Yan Shi Quing, szef centrum szkolenia badmintonistów z Shanghaju, wizytował nasze ośrodki w ciągu trzech tygodni, prowadząc codzienne zajęcia. Potwierdził, że Polska dysponuje wieloma zdolnymi juniorami, zdecydowanie za mało trenującymi.

Przytoczę tutaj wypowiedź sekretarza federacji Korei Południowej, który był z ekipą Korei Południowej w Polsce w 1988 r. Na moje pytanie o różnice w podejściu do badmintona w Azji i Europie odpowiedział: Azjata myśli przede wszystkim o zespole, u niego słowo my wyprzedza słowo ja. Natomiast u Europejczyków najpierw jest ja.
Po wielu latach myślę o tych słowach i stwierdzam, że do dzisiaj nic się nie zmieniło!

W roku 1988 po wielu latach pracy w badmintonie, w TKKF „Gwarek”, a później Bolesław Bukowno i w GHKS Bolesław Bukowno, odszedł z pracy Jerzy Szuliński, który wyjechał z rodziną, żoną Jadwigą, instruktorem badmintona, i młodym synem Jerzym juniorem, na północ Polski, do Suwałk, aby tam rozpocząć pracę od podstaw i nową przygodę w badmintonie. O Jurku moim przyjacielu, o Jego żonie Jadwidze i Jerzym juniorze napiszę z okazji 25-lecia SKB Suwałki w Suwałkach.

Na miejscu pozostał Ryszard Kazibut, który prowadził swój klub od sukcesu do sukcesu, dość powiedzieć, że był jedną z najlepszych sekcji klubowych województwa katowickiego. Klub grał w I lidze (1975-1989) czyli 14 razy. Niewątpliwie najlepszym zawodnikiem GHKS Bolesław Bukowno był Janusz Labisko, który zdobył 11 medali, w tym trzy złote; Andrzej Straś, Artur Ćmiel, Anna Tomsia, Teresa Barczyk, Barbara Kulanty – 10 medali w tym 3 złote (dane z roku 2001), reprezentująca GHKS Bolesław Bukowno, a obecnie SKB Suwałki (gra do dzisiaj), Małgorzata Kowina — 2 medale, w tym jeden złoty, Danuta Miska – jeden srebrny, Grzegorz Świerczyna – dwa brązowe, Artur Ćmiel – jeden brązowy, Krystyna Kopeć, Basia Stopa, Bożena Flakiewicz, Piotr Leśniak, Wojciech Skubis i Jerzy Szuliński junior.

W uznaniu zasług dla Miasta Bukowno Uchwałą Nr XI/61/2007 z dnia 31 maja 2007 r. radni Rady Miejskiej w Bukownie nadali panu Ryszardowi Kazibutowi honorowy tytuł "Zasłużony dla Miasta Bukowno".
 
Ryszard Kazibut — trener sekcji badmintona, istniejącej w ramach GHKS Bolesław Bukowno, odznaczony wieloma odznaczeniami Polskiego Związku Badmintona, wychował wielu mistrzów Polski i przez wiele lat promował Bukowno poprzez organizację zawodów oraz udział w zawodach badmintona w Polsce i w całej Europie. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie w dniu 2 kwietnia 2013 r.

Po śmierci Ryszarda znalazłam taki artykuł w „Głosie Bukowna”, cytuję:

Uczniowski Klub Sportowy – „Badminton Bukowno”

Z inicjatywy sympatyków badmintona odbywają się zajęcia na Hali sportowej MOSiR w Bukownie przeznaczone dla dzieci i młodzieży z terenu miasta. Autorzy tego przedsięwzięcia sięgają do tradycji tej dyscypliny sportu w Bukownie. Prowadzący to były zawodnik GHKS „Bolesław” w Bukownie, absolwent katowickiej AWF – Piotr Stefański, wychowanek długoletniego trenera badmintona Pana Ryszarda Kazibuta. Pod jego kierunkiem zawodnicy Klubu z Bukowna święcili największe triumfy występując na arenach krajowych i zagranicznych. Rys historyczny oraz osiągnięcia zawodników to materiał na osobny artykuł — lista medali i sukcesów jest imponująca. To dobry wzór do naśladowania.
Obecnie zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu, uczęszcza na nie regularnie ok. 40 dzieci w wieku od 7 do 16 lat. Są to uczniowie SP nr 1 i Gimnazjum Nr 1 w Bukownie, którzy poświęcają sobotnie i niedzielne popołudnia na udział w treningach. Uprawianie tej trudnej i wymagającej dyscypliny sportu daje wiele pozytywnych efektów. Przede wszystkim należy wymienić prawidłowy rozwój psychofizyczny dzieci i młodzieży oraz poprawę ogólnej sprawności ruchowej, która już została zauważona przez nauczycieli wychowania fizycznego. Uczestniczące w zajęciach dzieci bawią się i uczą – m.in.: sportowej rywalizacji, zasad fair play, ale również porządku, pomocy mniejszym i słabszym.
Powstanie Uczniowskiego Klubu Sportowego, który z chwilą wpisania do rejestru stanie się stowarzyszeniem kultury fizycznej i uzyska osobowość prawną to pozytywna oddolna inicjatywa mieszkańców naszego miasta. Rodzice dzieci uczęszczających na zajęcia stając się Członkami Założycielami UKS poparli tym samym ten pomysł. Wyłoniony został również komitet założycielski, który do czasu powołania władz Klubu będzie reprezentował UKS na zewnątrz. Komitet założycielski to: Piotr Stefański, Piotr Jaźwiński i Łukasz Kasperkiewicz. Zajęcia odbywają się dzięki pracy społecznej członków oraz częściowym udziale finansowym rodziców, polegającym na zakupie podstawowego sprzętu do gry. Zasadne, zatem jest ubieganie się o dotację ze środków gminnych na pokrycie wydatków związanych z organizacją zajęć UKS „Badminton Bukowno”, wszak jest to realizacja zadań własnych gminy w zakresie zaspokajania zbiorowych potrzeb z zakresu kultury fizycznej.
Na poważne wyniki poparte zwycięstwami dzieci w zawodach z pewnością trzeba będzie poczekać. Obecny narybek jest jak diament – wymaga żmudnego szlifowania. Cierpliwość z pewnością się opłaci. Już dzisiaj można mówić o drobnym sukcesie, jakim jest tak duża liczba chętnych dzieci do udziału w treningach badmintona. Ten zapał należy pielęgnować.
Udział UKS „Badminton Bukowno” w życiu sportowym miasta stał się faktem. Proszę, zatem wszystkich o przychylny stosunek do Klubu promującego zapomnianą dyscyplinę sportu, w mieście o tak bogatych tradycjach w tej dziedzinie.”
Myślę, że to jest wykonanie pośmiertne woli Ryszarda, wielkiego sympatyka badmintona, nieustająco walczącego o podniesienie poziomu jego ukochanej dyscypliny w Bukownie. Ryszardzie, badminton znajdzie Twoich następców, a ja serdecznie dziękuję za to, co dla Bukowna, jego młodzieży i dla miasta zrobiłeś. Requiescat in pace! Odpoczywaj w pokoju!



Fot. 1. Ogólnopolska Spartakiada Młodzieży, Bukowno 1982: Zdzisław Jaworski, Przemysław Grzeszkowiak, Andrzej Janecki, Roman Słota, Janusz Łojek, Stanisław Czyszczoń, Andrzej Dryżałowski, Jerzy Szuliński, Bohdan Chomętowski, Jerzy Suski, Mieczysław Zyśk, Mirosław Magaliński, G.Kotuszewski, Julian Krzewiński, Jadwiga Ślawska, Marek Idzikowski, Jerzy Rybicki, Jacek Pękacki, Jacenty Gągoł, Ryszard Borek, Jolanta Romańczuk, Wojciech Perek, Jerzy Śliwa, Lucjan Wrzask, Jan Cofała, Jerzy Urbański, Wiesław Tomaszewski, Andrzej Szalewicz.

Fot. 2. Drużyna Bukowno (1980). Od lewej: Janusz Labisko, Brygida Stopa, Krystyna Kopeć, Wojciech Skubis, D.Walczak, Bożena Flakiewicz, M. Łaskawiec, trener Jerzy Szuliński, Zbigniew Zięba, A. Smętek, Jerzy Szuliński junior, B.Zynek, A. Kazibut, Zbigniew Misiek, P. Kazibut, J. Szwagrzyk, Piotr Leśniak.

Fot. 3. Świeradów – pierwsi  instruktorzy badmintona. Od prawej siedzą: Jerzy Grzybowski, Robert Bikowski, Irena Karolczak, Lesław Markowicz, Maria Muszak, Grzegorz Bekrycht, Ryszard Borek. Stoją na schodach od góry: Jan Musioł, Rudolf Ogrodzki, Aleksander Graczyk, Jerzy Śliwa, Mieczysław Zyśk, Tadeusz Englander. Dalej od prawej: Z. Zenkowicz, Andrzej Szalewicz, Ryszard Płonek, Marta Dochniak, Julian Krzewiński, Eugeniusz Jaromin, J. Bąkowski (AWF), Jan Bisicki, Jerzy Koncikowski, Jerzy Szuliński, Bogusław Żołądkowski, Jan Mendel, Marek Danowski.

Jadwiga Ślawska-Szalewicz

cdn.

Ilustracje: materiały z archiwum Jerzego Szulińskiego.

W związku z jubileuszem Polskiego Związku Badmintona kontynuujemy publikację cyklu złożonego ze wspomnień i historycznych refleksji Jadwigi Ślawskiej-Szalewicz. Była prezes PZBad, była wiceprezydent Europejskiej Unii Badmintona (EBU — obecnie Badminton Europe, BE), honorowa prezes PZBad, pisze również często o badmintonie w swoim blogu "Okiem Jadwigi", poświęconym zresztą o wiele szerszej tematyce.

Poprzedni odcinek zamieściliśmy 3.12.2013.

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj