2013-12-04
Polemika Wojciecha Ossowskiego z prezesem Krajewskim
Redakcja BadmintonZone otrzymała oświadczenie od przewodniczącego kolegium sędziowskiego, Wojciecha Ossowskiego (fot.). Ossowski, jedyny polski akredytowany przez BWF sędzia prowadzący, odnosi się w nim do sprawozdania ze zjazdu PZBad, zamieszczonego na naszej stronie 27 listopada br.
W związku z pojawieniem się w tekście pt. „Sprawozdanie ze Zjazdu PZBad” z dn. 27.11.2013 mojego nazwiska w negatywnym kontekście, pragnę ustosunkować się do zawartych w nim treści.
W ww. sprawozdaniu zostały przytoczone słowa Pana Prezesa PZBad o tym, że jakoby działam na szkodę Polskiego Związku Badmintona oraz że z mojej strony jest niechęć do porozumienia z Zarządem. Kilka słów polemiki w związku z ewidentnym mijaniem się z prawdą przez Pana Prezesa.
Od stycznia 2013 roku Zarząd PZBad powoli i systematycznie pozbawia Kolegium Sędziów (KS) jego statutowych i regulaminowych praw i obowiązków. Zarząd zapowiada powołanie specjalnej „komórki” w ramach PZBad do przejęcia obowiązków KS. Oczywiście nie ma to żadnego umocowania prawnego. Czyż to właśnie nie jest działaniem na szkodę Polskiego Badmintona? Czyż nie jest działaniem na szkodę PZBad łamanie statutu i regulaminów sędziów, które Zarząd sam zatwierdził?
Kolejna sprawa to komunikacja pomiędzy KS a Zarządem. Od stycznia 2013 Zarząd/Prezydium w sprawach związanych z obsadami sędziowskimi czy innymi związanymi z działalnością KS nie skontaktował się nawet jeden raz z kimkolwiek z KS. Zarząd podejmował decyzje samodzielnie. Czyż nie jest to działanie na szkodę PZBad?
Kilkakrotnie już deklarowałem chęć przyjazdu do Warszawy, celem podjęcia rozmów z Zarządem, celem omówienia problemów i niezgodności stanowisk. Zaowocowało to jednym spotkaniem w lipcu zdominowanym jałową dyskusją o moich mailach do BE. Żadnej chęci ze strony Pana Prezesa do rzeczowych rozmów o problemach i próbach ich rozwiązania. A do tego tematu byłem przygotowany!
Na koniec kilka słów na temat stawek sędziowskich. Pieniądze od dawna nie grają już istotnej roli w powoływaniu sędziów na zawody. Środowisko sędziowskie doskonale zdaje sobie sprawę ze złej kondycji finansowej Związku i od dawna gotowe jest na daleko idące ustępstwa. W jakiś przedziwny sposób organizatorzy zawodów rangi mistrzowskiej, powołując sędziów na zawody od stycznia bieżącego roku, nie mają żadnych problemów z porozumieniem! Tylko Zarząd nie potrafi się porozumieć.
Polscy sędziowie międzynarodowi w bieżącym roku uczestniczą w zawodach zagranicznych za własne pieniądze. Współfinansowanie PZBad wynosi zero złotych. Z tego powodu też PZBad czeka kara finansowa ze strony BE. Ale jak zwróciłem na ten fakt uwagę Panu Prezesowi w lipcu na spotkaniu, to usłyszałem: „Tym będziemy martwić się później”.
Kiedy obejmowałem funkcję Przewodniczącego Kolegium Sędziów, mieliśmy w Polsce 2 sędziów międzynarodowych. Aktualnie mamy ich 6! Czy to jest działanie na szkodę PZBad? Osobiście, oprócz pełnienia funkcji sędziego BWF, jako lekarz jestem też członkiem elitarnego BWF Medical Commitee. Czy to też na szkodę PZBad? Jednocześnie dodam, że obie te funkcje są społeczne i nie wiążą się z żadnymi zarobkami. Czy któryś z Panów Członków Zarządu może poszczycić się chociażby zbliżonymi osiągnięciami?
Niezależność i niezawisłość sędziów są rękojmią prawidłowego i uczciwego funkcjonowania tego gremium oraz standardem demokratycznego państwa prawa, więc jakiekolwiek działania zmierzające do zmiany tego stanu rzeczy są nieuczciwe i nieetyczne.
Jak dowodzi historia, podobne próby wpływania na środowisko sędziów w innych państwach Europy zawsze kończyły się niesławą władz i szkodą dla środowiska sportowego danego kraju.
Polskie środowisko sędziowskie nie oczekuje pochwał, splendoru ani wielkich apanaży. Oczekuje tylko odrobiny szacunku i docenienia ciężkiej pracy.
Z poważaniem, Przewodniczący Kolegium Sędziów, Wojciech Ossowski
P.S. Miarą poparcia w krajach Europy Zachodniej dla Prezesa i Władz jest obecność na Zjeździe co najmniej 60% delegatów, a dn. 27.11.2013 w Warszawie było 25 delegatów ze 110, czyli niecałe 23%. Komentarz pozostawiam Czytelnikom…
pola