2023-12-15, Hangzhou
Dziś mecz, jutro rewanż
Po zakończeniu fazy grupowej finałów głównego światowego cyklu turniejów badmintona (HSBC BWF World Tour Finals 2023) przeprowadzono losowanie półfinałów z uwzględnieniem rozstawienia zwycięzców grup. W trzech konkurencjach (singel i debel kobiet, mikst) półfinały będą stanowić rewanże za spotkania grupowe.

Ciekawe, czy zwycięzcy, a głównie zwyciężczynie sprzed kilkudziesięciu godzin mają stabilną formę i potwierdzą swą przewagę. W takiej sytuacji będzie Hiszpanka Carolina Marin. Mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro pokonała w piątek po wyrównanym pojedynku czempionkę igrzysk w Tokio, Chinkę Chen Yu Fei (fot. 1), 25:23 24:22, 
a w piątek będzie rewanż.

W drugiej parze półfinałowej analogiczna powtórka. Zwyciężczyni grupy, aktualna mistrzyni świata An Se Young (fot. 2, Korea), ograła w piątek Tajwankę Tai Tzu Ying, a już w sobotę ma dokonać raz jeszcze tej sztuki.

W deblu pań podobna sytuacja. W jednym półfinale zagrają dwie pary chińskie. Grały ze sobą w pierwszym dniu turnieju, wygrały wówczas faworytki, Chen Qing Chen i Jia Yi Fan i powinny tę tradycję podtrzymać w sobotę kosztem Liu Sheng Shu i Tan Ning. W drugim półfinale mamy "system" mecz i rewanż następnego dnia, bo Koreanki (Baek Ha Na i Lee So Hee) w piątek wygrały z 
Japonkami (Nami Matsuyama i Chiharu Shida) i aby awansować do finału, muszą to powtórzyć w sobotę.

W mikście też "dziś mecz, jutro rewanż". Liderzy rankingu światowego, Zheng Si Wei, Huang Ya Qiong (Chiny), i aktualni mistrzowie świata — Seo Seung Jae i Chae Yu Jung (fot. 3, Korea) grają ze sobą dzień po dniu (w piątek wygrała para chińska), a analogicznie spotykają się Feng Yan Zhe i Huang Dong Ping (Chiny) kontra Yuta Watanabe i Arisa Higashino (Japonia) z psychologiczna przewagą pary gospodarzy wyliczoną w piątek jak 21:16 19:21 21:17.

W grach męskich rewanże za grupę mogą nastąpić dopiero w finale. W singlu rywalizacja była piekielnie zacięta. Wprawdzie w obu grupach objawił się "dostarczyciel punktów" dla pozostałych 
(w jednej to Japończyk Kodai Naraoka, w drugiej to aktualny mistrz świata, Tajlandczyk Kunlavut Vitidsarn), ale pozostali rachowali się różnicą setów, a nawet wynikiem bezpośredniego pojedynku. Pechowcami, którzy odpadli mimo dwóch wygranych, okazali się Chińczyk Li Shi Feng i Indonezyjczyk Anthony Sinisuka Ginting. Uważany za faworyta Duńczyk Viktor Axelsen (fot. 4) po porażce w pierwszej rundzie odrobił straty i awansował z drugiego miejsca, mając obecnie w perspektywie półfinał ze swoim rodakiem Andersem Antonsenem (fot. 5). Drugi półfinał to konfrontacja singlisty gospodarzy Shi Yu Qiego z Indonezyjczykiem Jonatanem Christie.

W deblu mężczyzn grupa A była pokazem siły Chińczyków: ich dwie pary (na fot. 6 Liu Yu Chen i Ou Xuan Yi) zajęły miejsca premiowane awansem, a w półfinałach zagrają ze szczęśliwcami z grupy B, czyli Indonezyjczykami (Fajar Alfian, Muhammad Rian Ardianto) i Koreańczykami (Kang Min Hyuk, Seo Seung Jae). Tę samą liczbę zwycięstw grupowych, co oni, odnotowali duńscy debliści Anders Skaarup Rasmussen i Kim Astrup, ale odpadli.

Transmisje sobotnich półfinałów (godz. 10-15) i niedzielnych finałów (godz. 7-12) można obejrzeć także na kanale Polsat Sport Fight.

Finały cyklu World Tour w badmintonie. HSBC BWF World Tour Finals 2023. 13-17 grudnia 2023. Hangzhou (Chiny). Pula nagród: 2,5 mln dol. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.

Fot. Raphael Sachetat, Yohan Nonotte © BadmintonPhoto.com (live)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj