2022-06-18, Dżakarta
Półfinały rewanżami za finały (Indonesia Open)
Rozgrywane w tym tygodniu otwarte mistrzostwa Indonezji w badmintonie (EAST VENTURES Indonesia Open 2022 HSBC BWF World Tour Super 1000, 1,25 mln dol.) to jeden z turniejów rangi Wielkiego Szlema, jeśli byśmy użyli terminologii ze świata tenisa. Nic więc dziwnego, że aż dwa sobotnie półfinały stanowiły rewanże za finały igrzysk olimpijskich w Tokio, zresztą rewanże udane.

Jednak wszystko przebił pojedynek singlistów, który z kolei moglibyśmy określić jako (udany) rewanż za finał otwartych mistrzostw Anglii w zeszłym roku. Choć gwoli ścisłości w międzyczasie już taki (udany) rewanż (i też w turnieju rangi wielkoszlemowej — Super 1000) już miał miejsce.

Chodzi o półfinał Viktor Axelsen (fot. 1-3, Dania) — Lee Zii Jia (fot. 2, Malezja), który przykuwał uwagę jako starcie tegorocznego dominatora (Duńczyk wygrywa niemal wszystko), zresztą mistrza olimpijskiego, z gwiazdą badmintona Malezji, mającą kiedyś co najmniej dorównać osiągnięciami słynnemu Lee Chong Wei'owi, obdarzonemu przez wdzięczną ojczyznę tytułem datuka (odpowiednik brytyjskiego sir). Zii Jia umacnia pozycję w światowej czołówce, ale na razie brakuje mu spektakularnego sukcesu uzasadniającego w pełni porównania do Chong Wei'a. Tym niemniej spektakularnym osiągnięciem Zii Jia było właśnie zwycięstwo w ubiegłorocznych otwartych mistrzostwach Anglii (All England Championships — w kategoriach tenisowych odpowiednik Wimbledonu), przypieczętowane pokonaniem w finale tegoż Axelsena 30:29 20:22 21:9.

Otóż sobotni półfinał w Dżakarcie nie zawiódł oczekiwań, nazwiska obu rywali nakazywały zaś upatrywać w nim przedwczesny finał. Komentujący dla portalu Światowej Federacji Badmintona (BWF) Dev Sukumar ocenił po pojedynku Lee i Axelsena, że może on pretendować do tytułu meczu roku. Lee Zii Jia utrzymał do końca pierwszej partii lekką inicjatywę i wygrał 21:19. W trzecim secie bitwę zdawał się pod koniec wyraźnie wygrywać Viktor Axelsen, kiedy uciekł rywalowi na 20:16. Malezyjczyk jednak obronł cztery meczbole, zdobył pięć punktów z rzędu. Zii Jia nie wykorzystał lotki meczowej, trzy ostatnie wymiany wygrał Duńczyk i odbył radosną rundkę dookoła kortu (fot. 3).

To był jeden z najbardziej szalonych meczów, w jakich brałem udział - powiedział potem złoty medalista z Tokio. - Wielki rollercoaster. (...) To naprawdę trudny przeciwnik, właśnie wygrał mistrzostwa Azji. Wiedziałem, że muszę dać z siebie wszystko w najważniejszych momentach meczu i dziś mi się to udało.

W finale Axelsen zagra z Chińczykiem Zhao Jun Pengiem, który w drugim półfinale wyraźnie górował nad Hindusem Haseeną Sunilkumarem Prannoyem. Chińczyk wygrał raz z Axelsenem (cztery razy przegrał) i jest na fali, czego dowodem może być dotarcie do finału w Dżakarcie. Faworytem pozostaje jednak Duńczyk.

Spośród wspomnianych dwóch rewanżów za finał igrzysk w Tokio większe emocje przyniósł singel kobiet, a zwłaszcza końcówka drugiego seta. Pierwszego wygrała wysoko mistrzyni olimpijska Chen Yu Fei (Chiny). W drugim jej rywalka, srebrna medalistka z Tokio Tai Tzu Ying obroniła pięć lotek meczowych, wygrała 26:24, a w decydującej partii dominowała zdecydowanie. W finale musi stawić czoła kolejnej Chince, Wang Zhi Yi, która w tym turnieju ma już na rozkładzie trzykrotną mistrzynię świata i złotą medalistkę igrzysk w Rio Carolinę Marin (Hiszpania), aktualną liderkę rankigu światowego i aktualną mistrzynię świata Akane Yamaguchi (Japonia) oraz brązową medalistkę ubiegłorocznych mistrzostw świata He Bing Jiao (Chiny). Finał tym bardziej intrygujący, że obie panie ze sobą jeszcze nie grały.

Drugi rewanż za finał igrzysk miał miejsce w grze mieszanej. Wicemistrzowie z Tokio, Zheng Si Wei i Huang Ya Qiong (Chiny) bezproblemowo ograli mistrzów, Wang Yi Lyu i Huang Dong Ping (Chiny). W finale chiński mikst, który zwyciężył tydzień temu w poprzednim turnieju w stolicy Indonezji, zagra z japońską parą Yuta Watanabe, Arisa Higashino, która w Tokio zdobyła brąz i jest aktualnie wicemistrzem świata.

W deblu mężczyzn Dania miała szansę na finał, ale Kim Astrup i Anders Skaarup Rasmussen (fot. 4) natrafili na mocnych jak skała Koreańczyków (Choi Solgyu, Kim Won Ho) i to ci ostatni zagrają w finale z będącą w takim zestawieniu na dorobku parą chińską Liu Yu Chen, Ou Xuan Yi. Ewentualne zwycięstwo tej ostatniej będzie ważnym dowodem, że decyzja o zastąpienia długoletniego partnera Yu Chena (Li Jun Hui — zakończył karierę) przez Ou Xuan Yiego była słuszna.

Półfinały poprzedziło radosne fetowanie wprowadzenia do Galerii Sław BWF (BWF Hall of Fame) legendarnej miksistki indonezyjskiej Liliyany Natsir (fot. 5-6; na fot. 5 także Rudy Roedyanto i Dianne Pierre). Ta uroczystość — pod egidą BWF — musiała z konieczności gospodarzom zastąpić sukcesy na obecnym turnieju, bo takowych zabrakło: nikt z Indonezyjczyków nie dotarł nawet do półfinałów.


Wyniki półfinałów (18.06.2022)
Singel mężczyzn:
Viktor AXELSEN (Dania, 1) — LEE Zii Jia (Malezja, 6) 19:21 21:11 23:21 (1:10), ZHAO Jun Peng (Chiny) — PRANNOY H. S. (Indie) 21:16 21:15 (0:40).
Singel kobiet:
TAI Tzu Ying (Tajpej, 2) — CHEN Yu Fei (Chiny, 4) 10:21 26:24 21:12 (1:09), WANG Zhi Yi (Chiny) — HE Bing Jiao (Chiny) 21:15 21:10 (0:42).
Debel mężczyzn:
LIU Yu Chen, OU Xuan Yi (Chiny) — Aaron CHIA, SOH Wooi Yik (Malezja, 5) 21:18 21:13 (0:38), CHOI Sol Gyu, KIM Won Ho (Korea) — Kim ASTRUP, Anders Skaarup RASMUSSEN (Dania, 8) 13:21 21:12 21:18 (1:08).
Debel kobiet:
Nami MATSUYAMA, Chiharu SHIDA (Japonia, 6) — Jongkolphan KITITHARAKUL, Rawinda PRAJONGJAI (Tajlandia, 7) 21:15 21:14 (0:42), Yuki FUKUSHIMA, Sayaka HIROTA (Japonia, 4) — LEE So Hee, SHIN Seung Chan (Korea, 2) 9:21 21:14 21:18 (1:08).
Mikst:
Yuta WATANABE, Arisa HIGASHINO (Japonia, 3) — SEO Seung Jae, CHAE Yu Jung (Korea, 6) 21:18 17:21 21:15 (1:09), ZHENG Si Wei, HUANG Ya Qiong (Chiny, 2) — WANG Yi Lyu, HUANG Dong Ping (Chiny, 4) 21:6 21:14 (0:33).


Otwarte mistrzostwa Indonezji w badmintonie.  EAST VENTURES Indonesia Open 2022, 14-19 czerwca 2022, Dżakarta (Indonezja). Istora SenayanTurniej z cyklu HSBC BWF World Tour Super 1000. Pula nagród: 1,25 mln dol. Zobacz wyniki w serwisie tournamentsoftware.

Fot. Raphael Sachetat, Yves Lacroix © BadmintonPhoto.com (live)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj