2021-03-25, Białystok
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
ITO BY BYŁO NA TYLE

25.03.2011. Ze łzami w oczach opuszczała w piątek białostocką halę ubiegłoroczna zwyciężczyni otwartych mistrzostw Polski, Japonka Kana Ito (fot. 1).
Na pewno marzyła o powtórzeniu sukcesu, tym bardziej że obsada turnieju singla pań nie sprawiała zapewne na niej bardzo groźnego wrażenia. Nie startuje na przykład reprezentantka Polski Wang Linling, którą rok temu Ito pokonała w półfinale. Ani Chan Tsz Ka z Hongkongu, którą Japonka ograła w finale... Judith Meulendijks z Holandii, która rok temu nie odegrała wielkiej roli, a teraz była rozstawiona z numerem 1 — wycofała się.

W dodatku Ito, która w 2010 roku wygrała pomimo konieczności przebijania się przez kwalifikacje, teraz mogła od razu grać w turnieju głównym.
Tymczasem poległa w singlu z rąk swojej młodszej rodaczki, Yui Hashimoto (fot. 2), która tak jak ona kiedyś, przebiła się najpierw cierpliwie przez kwalifikacje (3 pojedynki), by w pierwszej rundzie wyeliminować jedną z faworytek turnieju, rozstawioną z numerem 4 chińską Kanadyjkę Michelle Li. W 1/8 finału Hashimoto mimo bojowej postawy zdawała się być poskromiona przez Ito, przegrywając pierwszego seta do 14. Jednak widać było, że w Hashimoto drzemie więcej energii, co ilustrowały równolegle — dźwiękowo — głośniejsze bojowe piski tryumfu niż wydobywała z siebie Ito. Być może tę ostatnią wiele kosztowało trzysetowe zwycięstwo nad Rosjanką Olgą Gołowanową. Jednak Hashimoto miała przecież poprzednio trudniejszą rywalkę w osobie Li.

Ito może się jeszcze próbować odegrać w deblu, gdzie dotarła już do ćwierćfinału w parze z Asumi Kugo.

Potwierdza się, że singel kobiet stoi na niezłym poziomie. Zeszłoroczna półfinalistka, rozstawiona teraz z numerem 2, odpadła już w pierwszej rundzie. Wygrała z nią Hinduska Arundhati Pantawane (w kwalifikacjach pogromczyni Kamili Augustyn), która potem wyeliminowała jeszcze silną Japonkę, Minatsu Mitani.

Jak poprzednio ocenialiśmy, obsada gier pojedynczych jest w tym roku silniejsza niż podwójnych. Przełożyło się to już na wyniki Polaków. Odpadli wszyscy biało-czerwoni singliści i singlistki. Po wyeliminowaniu w kwalifikacjach Kamili Augustyn oczy Polaków skupiły się na wicemistrzu Polski, Rafale Hawlu. Niestety przegrał w 1/8 finału po dramatycznym pojedynku z rozstawionym z numerem 6 Gwatemalczykiem Kevinem Cordonem Buezo 21:23 21:19 20:22.
Hawel przyznał, że miał kłopoty z obroną silnych smeczów Kevina z tylnej linii, co kosztowało go przegraną w pierwszej partii. — Natomiast w końcówce trzeciego seta zabrakło mi szczęścia w walce przy siatce — podsumował Rafał.

Znacznie lepiej idzie Polakom w grach podwójnych. Z wyjątkiem debla kobiet, gdzie nie ma już Biało-Czerwonych. Natomiast zarówno w deblu mężczyzn, jak i w mikście zdobędziemy zapewne kilka medali. Do półfinałów gry podwójnej panów powinny dotrzeć dwa polskie duety, a do półfinałów gry mieszanej — nawet trzy.


PKS EXPRESS YONEX 35th Polish Open International. 35. Otwarte Mistrzostwa Polski 2011, Białystok, 24-27 marca 2011. Turniej z cyklu International Challenge. Pula nagród: 15 tys. dol. Turniej z cyklu 20010/2011 Badminton Europe Circuit. Zobacz również wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.

Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl (live)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj