2021-03-25,
Orlean
Młode wilki z Azji niestraszne Leverdezowi?
Francuz Brice Leverdez (fot.) zasłynął w dziejach badmintona tym, że nigdy nie lękał się mistrzów azjatyckich i wielu z nich — sensacyjnie — pozostawił w pokonanym polu. Przypomnijmy przykładowo jeden epizod, gdy w turnieju rangi Superseries Premier, Denmark Open 2016, pokonał Chou Tien Chena (Tajpej), awansował do ćwierćfinału, gdzie wygrał z rozstawionym z numerem jeden wicemistrzem olimpijskim i liderem listy światowej Lee Chong Wei'em (Malezja), który nie miał w tym momencie na koncie żadnej porażki z jakimkolwiek Europejczykiem od sześciu lat!
Zresztą potem Leverdez pognębił jeszcze Lee Chong Wei'a w pierwszej rundzie mistrzostw świata w Glasgow (2017). Jednak teraz już 34-letni Leverdez stanął przed bardzo trudnym zadaniem w bitwie pokoleń na Orléans Masters 2021 (BWF Tour Super 100). Naprzeciw niego stanął młodszy o 13 lat Hindus Kiran George, który w pierwszej rundzie wyeliminował zeszłotygodniowego półfinalistę All England, a w drugiej — rutynowanego rodaka Haseenę Sunilkumara Prannoya (30. BWF). Gdyby grali w Warszawie, gdzie rozstawiony z numerem jeden Leverdez odpadł już w pierwszej rundzie na Polish Open 2016, to chyba Francuz ustąpiłby George'owi pola. Jednak w swoim kraju, pomimo braku publiczności, z którą Leverdez w spektakularnych pojedynkach łapie świetny kontakt, zdołał po ponad godzinie i świetnej grze z obu stron (na głównym — telewizyjnym korcie) wywalczyć minimalne zwycięstwo 21:15 14:21 21:19. W ćwierćfinale Leverdez będzie wystawiony na jeszcze większą próbę. Jego jeszcze młodszym rywalem — i też z Azji — będzie trzykrotny mistrz świata juniorów, 19-letni Kunlavut Vitidsarn (Tajlandia), znany polskim kibicom z wygrania Polish Open w Częstochowie (2019). Gospodarzom radości dostarczyli również w grze podwójnej bracia Christo i Toma Junior Popov, którzy ograli duński duet Mathias Christiansen, Niclas Nohr 21:17 21:18. Natomiast najsilniejsza obecnie singlistka Francji, Qi Xuefei nie podołała zaliczanej do czołówki światowej Tajlandce, Busanan Ongbamrungphan — 6:21 14:21. Duńczycy nie zaliczą startu w Orleanie do udanych, gdy chodzi o debel mężczyzn. W turnieju głównym mieli siedem par, a do ćwierćfinału nie dotarła żadna z nich. Oprócz wspomnianych Christiansena i Nohra przegrał w czwartek między innymi debel Mads Pieler Kolding, Frederik Sogaard. Pogromcami byli — w stosunku 15:21 21:14 21:14 — Indonezyjczycy, Sabar Karyaman Gutama i Moh Reza Pahlevi Isfahani. Za to w ćwierćfinale miksta zameldowały się trzy pary duńskie, w tym Niclas Nohr i Amalie Magelund, którzy pokonali gładko niezły mikst indyjski, Pranaav Jerry Chopra, Reddy N. Sikki. Zob. też: Juniorka z Indonezji daje lekcję w Europie COVID-19 przeszkadza w wyścigu do Tokio. jr |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |