2021-02-08
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
REGIONALNE ECHA IMP W SŁUPSKU

8.02.2011. Piast ma powody do satysfakcji.
Jego reprezentanci wywalczyli trzy medale w zakończonych wczoraj w Gryfii mistrzostwach Polski, w tym dwa koloru złotego — podaje serwis "Głosu Pomorza". I cytuje m.in. Rafała Hawla: - Bardzo dobrze grało mi się z Kamilą. Doskonale uzupełnialiśmy się na korcie. Za sobą mieliśmy też kibiców. Jak mnie pamięć nie myli, to chyba dziewięć lub dziesięć lat temu graliśmy razem z Augustyn podczas międzynarodowych mistrzostw Polski, ale w gronie juniorów. Dobrze się wprowadziłem do Słupska. Miałem wymarzony, bo medalowy debiut w barwach Piasta.

"Głos Pomorza" ubolewa, że Hawel miał jednak pecha przed najważniejszym testem prawdy. Nie przystąpił do finałowej gry, bo odnowiła mu się kontuzja nogi. Tak więc złoty medal zdobył bezsprzecznie najlepszy singlista w Polsce Przemysław Wacha (Technik).

Regionalny dziennik uzyskał ocenę mistrzostw od trenera reprezentacji Polski.
- W finałowych rywalizacjach niespodzianek nie było, bo medale z najcenniejszego kruszcu wywalczyli faworyci, którzy potwierdzili wysokie umiejętności — stwierdził Karol Hawel (fot.). - Poziom mistrzostw był taki sam jak rok temu w Głubczycach. Z młodych badmintonistów przypadła mi do gustu postawa brązowego medalisty w singlu Adriana Dziółko z białostockiego Hubala oraz Dariusza Janika z Krakowa. Mistrzostwa w słupskiej Gryfii były dobrze zorganizowane i sprawnie przeprowadzone. Sympatyczne były też występy tancerek.

Mistrzostwa dały jednoznaczną odpowiedź na pytanie — które ośrodki są najlepsze w kraju w badmintonie. Zdaniem "Głosu Pomorza" to Suwałki, Głubczyce, Białystok. Słupsk też znalazł się w gronie najlepszych. To świadczy o tym, że w grodzie nad Słupią obrano prawidłowy rozwój w tej dyscyplinie sportu. - Mistrzostwa [...] potwierdziły, że dawni mistrzowie nadal nadają ton rywalizacji [...]. Młodzież stara się przebijać, ale jeszcze musi sporo trenować, aby zdetronizować starych mistrzów, którzy dzielnie się trzymają i nie ustępują medalowego pola — zauważa prezes Piasta Krzysztof Augustyn. - Impreza była doskonałym sprawdzianem i przeglądem stanu posiadania polskiego badmintona. Jestem zadowolony z trzech medali. To znakomite osiągnięcie dla Słupska. Przy okazji dziękuję tym wszystkim, którzy pomogli nam w sprawnym przeprowadzeniu mistrzostw. [...] Szkoda jednak, że kibice nie mogą się przekonać do tej widowiskowej i pełnej ekspresji rywalizacji — ubolewa prezes.

"Grad medali badmintonistów" — cieszy się podlaskie wydanie internetowe "Gazety Wyborczej". Wyliczenie medalistów ilustruje jednak zdjęcie... Wiktorii Warabiowej (Badminton Choroszcz), która — jako Białorusinka — nie mogła startować w mistrzostwach Polski. Na fotografii jest wprawdzie także wicemistrzyni Polski Anna Narel, ale bardzo mało widoczna.

"Osiem medali naszych badmintonistów" — podlicza w tytule "Nowa Trybuna Opolska". Trochę przesadza, bo reprezentanci Technika i UKS 15 zdobyli łącznie — formalnie rzecz biorąc — 6 i pół medalu, ale sposoby liczenia bywają różne. Zresztą w tekście informacji red. Marcin Sabat zdaje się być nieco rozczarowany, pisząc: nasi zawodnicy wywalczyli siedem medali, ale tylko Przemysław Wacha złoto. Może byłoby lepiej, ale Monikę Bieńkowską szans na dwa najważniejsze tytuły pozbawiła kontuzja. Formalnie to prawda, ale naszym zdaniem, szanse Bieńkowskiej na choćby jedno złoto, byłyby niestety nikłe, nawet gdyby cieszyła się pełnym zdrowiem.

"Nie ma siły na Wachę" — podkreśla z kolei w tytule inny dziennik tego regionu — "Gazeta Wyborcza". I przypomina, że Przemek zdobył ósmy tytuł z rzędu. Zawodnik Technika Głubczyce wśród singlistów po raz ostatni przegrał w mistrzostwach kraju w 2003 roku.

Tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski "Nowa Gazeta Lokalna" skupia się głównie na wspomnianym pechu Bieńkowskiej (przy okazji "tworząc" całkiem nowy klub "AZS AGH Warszawa", w barwach którego zdaniem gazety startują Barbara Kulanty i Katarzyna Wójcik — cóż, stolica na pewno by się z tego ucieszyła, Kraków — nie). Jednak o pechu może też mówić Krzysztof Maślanka. Grający trener Piętnastki wspólnie z kędzierzynianinem Wojciechem Poszelężnym, reprezentującym obecnie LUKS Badminton Choroszcz, dotarli do półfinału debla. W nim nie mogli jednak wystąpić, bo Poszelężny [...] tak się cieszył po wygranej w turnieju indywidualnym, że skręcił nogę i nie mógł już zagrać.

Kłopoty z nazwami klubów ma też częstochowska edycja "Gazety Wyborczej". W informacji zatytułowanej "Kolejny medal Kingi Rudolf" przypisuje deblowej partnerce gwiazdy Kolejarza Częstochowa przynależność do AWF Warszawa (w rzeczywistości Katarzyna Garbacka to wychowanka trenera Leszka Jagodzińskiego i gra — tak jak w czasach juniorskich — w barwach AZS Uniwersytet Warszawski). W podobnej manierze jak wiele innych gazet wyliczono nieszczęścia przeszkadzające miejscowym zawodnikom w osiągnięciu większych sukcesów: Maciej Ociepa, walczący nie tylko z przeciwnikiem, ale i z blisko 39-stopniową gorączką, przegrał z Dariuszem Janikiem. Niestety, choroba nie pozwoliła Maciejowi również w parze z Marcinem Ociepą powalczyć o lepszy wynik w grze podwójnej panów. Zakończyli przygodę [...] na pierwszej rundzie. Ulegli 14:21 13:21 późniejszym srebrnym medalistom mistrzostw Wojciechowi Szkudlarczykowi i Łukaszowi Moreniowi. Oczywiście współczujemy choremu zawodnikowi, ale wspomniany "lepszy wynik" zapewne polegałby na zdobyciu paru małych punktów więcej...

Częstochowska gazeta ma też całkowitą rację stwierdzając, że losowanie "nie było łaskawe" dla Kamila Korbela i Karoliny Gajos (Dwójka Blachownia). Pierwszy mecz i od razu po przeciwnej stronie siatki Michał Łogosz i Małgorzata Kurdelska, to w istocie fatalny zbieg okoliczności.

47. Indywidualne Mistrzostwa Polski w badmintonie YONEX Cup, 4-6 lutego 2011, Słupsk. Turniej II kategorii PZBad. Pula nagród: 10 000 zł. Wyniki na stronie tournamentsoftware.com.

Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl (archiwum)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj