2020-12-23
Kazusy Nikity i Kate
O godzinie 18.35, feralnego 13 lutego 2018 roku, jeden z zawodników uczestniczących w mistrzostwach Europy drużyn męskich w badmintonie (Kazań, Rosja, 13-18.02.2018) otrzymał messengerem na Facebooku propozycję od niegrającego na tych zawodach rosyjskiego badmintonisty Nikity Chakimowa (fot.) o treści:
Hay man Howe are you? Your team plays with ... (wykreślono), there is a suggestion if someone wants to earn money on this day you only need to lose one set! Money will be given to you immediately on the same day (tu następowały emotikony: uśmiech w okularach przeciwsłonecznych i kciuki w górę) if interesting write me (pisownia oryginalna — przyp. red.).

Adresat był na Facebooku znajomym Chakimowa i rzeczywiście miał nazajutrz grać przeciwko wymienionej drużynie. Odpisał mu: Hi no sorry not interested. Wcześniej, natychmiast po otrzymaniu, pokazał wiadomość koledze z zespołu — swojemu współlokatorowi, trenerowi, a następnie organizatorom turnieju.

Teraz Światowa Federacja Badmintona (BWF) ogłosiła decyzję o karze nałożonej na Chakimowa po śledztwie rozpoczętym w wyniku wspomnianej korespondencji w Internecie. BWF oświadczyła, że jej Niezależna Komisja Orzekająca zawiesiła Nikitę Chakimowa we wszystkich działaniach związanych z badmintonem na okres pięciu lat. Komisja uznała, że Chakimow naruszył przepisy BWF dotyczące uczciwości (Code of Conduct 2017), w tym zwracając się do zawodnika i oferując pieniądze za ustawianie meczu podczas drużynowych mistrzostw Europy, obstawianie meczów badmintona, brak odpowiedniej współpracy w dochodzeniu oraz umyślne niszczenie dowodów przestępstwa korupcyjnego, aby ukryć je przed BWF.

Na początku śledztwa Chakimow wszystkiemu zaprzeczał. Dopiero kiedy zobaczył zrzut ekranu wiadomości z Facebooka sygnalisty, zaakceptował fakt, że wiadomość wysłano z jego konta na Facebooku. Przyjął następnie linię obrony polegającą na zaprzeczaniu, by to on był autorem wysłanej wiadomości. Sugerował, że wiadomości zostały wysłane przez może kogoś, kto wziął jego telefon i sam to napisał, a dostęp do jego konta na Facebooku miał każdy, kto znał jego imię i nazwisko oraz datę urodzenia. Następnie zapewnił, że jego telefon mógł zostać zabrany przez niektórych kolegów z drużyny lub kogokolwiek innego. Sugerował, że mogło to być wynikiem kłótni w drużynie. Stwierdził, że członkowie jego drużyny, w tym jego partner deblowy znają hasło do jego telefonu i mimo że nie było go na turnieju, trenował z nimi. 

Chakimow był aktywny głównie  w europejskich rozgrywkach międzynarodowych i krajowych ligach badmintona jako specjalista gier podwójnych. W ubiegłym sezonie występował w polskiej Lotto Ekstralidze badmintona w barwach Hubala Białystok. Wielokrotnie grał w turniejach międzynarodowych rozgrywanych w Polsce. W 2014 roku w parze z Wasilijem Kuzniecowem zdobył wicemistrzostwo Polish Open, przegrywając w finale z deblem Adam Cwalina, Przemek Wacha. Jeszcze w lutym bieżącego roku, przed pandemią COVID-19, grał na drużynowych mistrzostwach Europy we Francji, wystawiany kilkakrotnie w nietypowej parze z Władimirem Iwanowem (Rosjanie niekiedy rozłączali sławny duet Iwanow, Sozonow, aby mieć silne dwie pary).

W sprawie wypowiedział się Andriej Antropow, Przewodniczący Rady Narodowej Federacji Badmintona Rosji: Dzisiaj otrzymaliśmy komunikat o pięcioletnim zawieszeniu Nikity Chakimowa w badmintonie za próbę zorganizowania ustawiania mecz. Dochodzenie zostało przeprowadzone przez Światową Federację Badmintona (BWF) w oparciu o jej źródła informacji i do tej pory jej ustalenia są zgodne z komunikatem. Ze strony federacji pragniemy podkreślić, że nie tylko nie popieramy udziału w grze bukmacherskiej, która jest zabroniona dla sportowców, a tym bardziej w innych akcjach, ale także aktywnie się temu przeciwstawiamy. Na każdym zgrupowaniu naszych drużyn upowszechniamy informacje o niedopuszczalności takich działań. Wierzymy, że taka ludzka słabość jest nie do przyjęcia dla sportowca, przestępcza, i będziemy z nią dalej walczyć. Ostatecznie sprawa zostanie rozstrzygnięta w drodze arbitrażu, ale w każdym razie ten epizod dotrze do świadomości każdego zawodnika i mam nadzieję, że będzie dla wszystkich dobrą lekcją, pokaże powagę możliwej sytuacji. Przedłożymy tę kwestię pod dyskusję Rady Federacji i przemyślimy zestaw dodatkowych środków, które pozwolą stawić czoła temu wyzwaniu. Nasz sztab trenerski, na czele z głównym trenerem, również się do tego przyłączy i każdy wyciągnie właściwe wnioski.

Sportowiec ma prawo odwołać się do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu (CAS). Ten ostatni wypowiedział się właśnie w innej sprawie badmintonowej.
CAS uwzględnił odwołanie Światowej Federacji Badmintona (BWF) od decyzji Komisji Orzekającej BWF ws. Dopingu w orzeczeniu dotyczącym badmintonistki Kate Jessiki Foo Kune (fot. 2) z Mauritiusa.

W listopadzie 2019 roku ta niezależna komisja BWF ustaliła, że Kate Jessica Foo Kune naruszyła przepisy antydopingowe, co skutkowało anulowaniem jej wyników osiągniętych podczas turnieju, ale uznała, że zawodniczka nie dopuściła się zaniedbania i nie ponosi winy. Komisja zdecydowała się nie nakładać kary w postaci zakazu startów.

Stwierdzono, że Foo Kune naruszyła przepisy antydopingowe BWF podczas mistrzostw Afryki w 2019 roku. Zapewniła ona, że podczas tej imprezy ​​padła ofiarą celowego zanieczyszczenia wody przez osobę o złych zamiarach.

Chociaż BWF doceniała dokładną i staranną pracę komisji, zdecydowała się odwołać od jej decyzji do CAS, ponieważ chodziło o interpretację podstawowych zasad Światowego Kodeksu Antydopingowego i Przepisów Antydopingowych.

CAS wydał werdykt we wtorek, powołując się na to, że chociaż jest zgoda co do tego, że naruszenie było nieumyślne, to Foo Kune nie dowiodła w uprawdopodobniony sposób, jak zabroniona substancja dostała się do jej ciała, tym samym stwierdzając, że powoływanie się na brak (znaczącej) winy nie było uzasadnione i nałożył na nią karę dwóch lat zawieszenia rozpoczynającą się 15 grudnia 2020 r.

BWF przyjmuje orzeczenie CAS. CAS opublikuje uzasadnioną decyzję na początku 2021 r., a BWF opublikuje ją, gdy będzie dostępna.

Zob. też:
Perypetie z Kate w roli głównej
Przestępstwa finansowe w badmintonie
Niedoszły następca Lee Chong Wei'a skazany na banicję.

Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)

jr, BWF

© BadmintonZone.pl | zaloguj