Największy sukces odniósł debel Pączek/Szkudlarczyk (fot.), który zdobył brązowy medal. Imponująco przedstawiają się załączone do tekstu relacji wyniki, gdzie — w morzu nazw państw Azji i nazwisk azjatyckich — niczym rodzynki w cieście przykuwają wzrok: "Polska" na najwyższym miejscu spoza Azji oraz nazwiska naszych bohaterów-deblistów. Oczywiście wolelibyśmy, aby zajęli jeszcze wyższe miejsca, ale w danych warunkach to było nierealne i trzeba się cieszyć wyprzedzeniem nieazjatyckiej reszty świata.

Z samej relacja można się dowiedzieć, że reprezentacja Polski była osłabiona. Dwoje przewidzianych na AMŚ zawodników (Adam Cwalina i Agnieszka Wojtkowska) sprawiło zawód, odmawiając startu. Jednak ci, którzy polecieli do Tajpeju, spełnili pokładane w nich oczekiwania.

Na łamach APS można znaleźć wypowiedzi Krzysztofa Hodura, Małgorzaty Kurdelskiej i Wojciecha Szkudlarczyka. Brązowy medalista objaśnia niektóre sekrety sukcesu: - Nasz debel zestawiono z konieczności, Hubert specjalizuje się bardziej w grze pojedynczej i nie jesteśmy zgrani. Gry kontrolne tuż przed mistrzostwami wypadły przeciętnie. Ale na Tajwanie graliśmy naprawdę dobrze. Z powodu naszego nietypowego zestawienia musieliśmy obrać inną taktykę gry, co zaskakiwało przeciwników — tłumaczy Szkudlarczyk.

Papierowe wydanie miesięcznika APS jest dystrybuowane bezpłatnie przez AZS.
O akademickich mistrzostwach świata w Tajpeju pisaliśmy również w naszym serwisie. Zob. niżej:
POLSKA OBRONIŁA HONOR EUROPY. "ZŁOCZYŃCA" KURDELSKA (12.09);
PĄCZEK I SZKUDLARCZYK NA PODIUM MISTRZOSTW ŚWIATA (11.09);
NA PĄCZKA MOŻNA LICZYĆ (10.09);
NAWET SENSACYJNA PORAŻKA MISTRZÓW ŚWIATA NIE ZATRZYMAŁA CHIŃCZYKÓW W DRODZE DO TYTUŁU (9.09);
I MISTRZOWIE ŚWIATA STUDIUJĄ... (8.09).

Fot. © Małgorzata Kurdelska (live)