2020-09-29
Władze BWF tłumaczą nową koncepcję wielkich turniejów
Światowa Federacja Badmintona (BWF) zorganizowała we wtorek wirtualną konferencję prasową dotyczącą azjatyckiej części międzynarodowego kalendarza turniejowego.
Prezes BWF Poul-Erik Høyer, wiceprezes BWF Khunying Patama Leeswadtrakul i sekretarz generalny BWF Thomas Lund odpowiedzieli na szereg pytań podczas pierwszej wirtualnej interakcji BWF ze światowymi mediami. Przy tej okazji podkreślili oni zapał BWF do wznowienia międzynarodowych imprez badmintona pomimo trudnych okoliczności oraz z należytym uwzględnieniem zdrowia i bezpieczeństwa wszystkich zaangażowanych osób.

Pytania dotyczyły decyzji BWF o przeprowadzeniu azjatyckiej części "sezonu 2020" w styczniu 2021, porównań z innymi sportami, które wznowiły turnieje, oraz protokołów bezpieczeństwa obowiązujących w Tajlandii.

Prezydent BWF, Poul-Erik Høyer, wyraził współczucie dla zawodników w obecnych trudnych okolicznościach, powtarzając jednocześnie zaangażowanie BWF w rozpoczęcie turniejów tak wcześnie, jak tylko to możliwe.

Jesteśmy tu dla zawodników i dokładamy wszelkich starań, aby turnieje były organizowane i dochodziły do skutku- powiedział Høyer.

Zapytany, czemu BWF zdecydował się przeprowadzić etap azjatycki w styczniu 2021 r., a nie w listopadzie 2020 r., Lund podkreślił złożoność tego procesu.

Zaplanowaliśmy europejski etap, który obejmował finały TOTAL BWF Thomas and Uber Cup oraz dwa indywidualne turniej open Super 750 w Danii w październiku. Jednocześnie ogłosiliśmy, że zaplanujemy etap azjatycki. Przygotowanie imprez takiej rangi jest skomplikowanym i trudnym zadaniem. Po prostu ze względu na ograniczenia czasowe nie jesteśmy w stanie przeprowadzić tego przed styczniem, który uznano za najlepszy czas na wprowadzenie uzgodnień logistycznych.

Podczas gdy kilka innych dyscyplin sportowych wznowiło swoje światowe cykle imprez badminton — zdaniem Lunda — stawił czoła wyzwaniom o zupełnie innej skali.

Wyzwania nie są tak duże, jeśli nie trzeba przekraczać tak wielu granic państwowych. W naszej normalnej strukturze turniejowej mamy od 300 do 400 zawodników z 40 do 60 krajów. Największym wyzwaniem jest to, że musimy wydostać się ze swoich krajów, a następnie przedostać do krajów gospodarzy zawodów z właściwymi im ograniczeniami dotyczącymi kwarantanny i tak dalej, które są wyznaczane inaczej w różnych miejscach. Wywołuje to komplikacje w gromadzeniu tak wielu ludzi w jednym miejscu. Stąd nasza próba stworzenia pomostu dzięki koncentracji w Tajlandii, gdzie możemy rozegrać kilka turniejów w tym samym miejscu.

Lund zauważył, że wiele wysiłku włożono w zaplanowanie wznowienia cyklu, a DANISA Denmark Open (13-18 października 2020) oznacza długo oczekiwany powrót badmintona.

Lund dodał, że jest możliwe przyjęcie modelu koncentracji dla większej liczby turniejów, o ile się sprawdzi. Wskazał jednak na trudności finansowe, które BWF stara się przezwyciężyć.

Wyszczególniając środki bezpieczeństwa, które będą obowiązywały dla azjatyckiej fazy cyklu, Khunying Patama Leeswadtrakul, zarazem prezes Tajlandzkiego Związku Badmintona (BAT), powiedział, że podjęto wszelkie wysiłki, aby zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom.

Bezpieczeństwo i zdrowie Tajlandczyków i uczestników jest naszym głównym priorytetem. Skonsultowaliśmy się z różnymi tajlandzkimi organami władzy, aby wybrać najbardziej skuteczne środki bezpieczeństwa dotyczące COVID-19. Opracowaliśmy procedury minimalizujące kontakt między różnymi grupami uczestników i zostaną one wdrożone w tym okresie- powiedział Leeswadtrakul.

Leeswadtrakul jest zarazem przekonany, że Tajlandia będzie organizować imprezy wysokiej jakości podczas azjatyckiej fazy cyklu turniejów.

jr, BWF

© BadmintonZone.pl | zaloguj