2020-09-12, Tajpej
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
POLSKA OBRONIŁA HONOR EUROPY. "ZŁOCZYŃCA" KURDELSKA

12.09.2010. Na Tajwanie zakończyły się akademickie mistrzostwa świata w badmintonie. W niedzielę rozgrywano finały i spotkania o trzecie miejsce w turnieju indywidualnym.
Polacy (Hubert Pączek/ Wojciech Szkudlarczyk, na ilustracji w niedzielnej gazecie mistrzostw) nie grali, ponieważ groźny debel gospodarzy, Chen Hung Ling/ Lin Yu Lang, oddał im walkowera. Chen i Lin mogliby teoretycznie sprawić polskim studentom kłopoty w spotkaniu o trzecie miejsce; wszak nasi kibice pamiętają, jak Tajwańczycy odprawili z kwitkiem Michała Łogosza i Roberta Mateusiaka podczas międzynarodowych mistrzostw Polski w Warszawie w 2009 roku.

Finały indywidualne były w znacznej mierze odzwierciedleniem układu sił zasygnalizowanego w turnieju drużynowym. Wówczas, w meczu o tytuł mistrzowski Chiny pokonały Tajpej 3:2. Teraz z kolei, w turnieju indywidualnym, analogicznie Chinom ponownie przypadły zwycięstwa w singlu i deblu kobiet, a Tajwanowi w deblu mężczyzn i mikście. Jednak tym razem w singlu panów tryumfował Tajwańczyk, Hsueh Hsuan Yi (któremu, jak opisywaliśmy wcześniej, seta urwał Hubert Pączek). W finale pokonał po zaciętym 75-minutowym pojedynku Indonezyjczyka Tommy'ego Sugiarto. A właśnie Sugiarto sensacyjnie rozprawił się w 1/8 finału z Chińczykiem Du Pengyu, który zdobył kluczowy punkt dla swojego zespołu w finale drużynówki. Zatem w finałach turnieju indywidualnego możemy niejako odnotować trzy punkty dla Tajpeju i dwa dla Chin.

Jednak nie zawsze była to bezpośrednia rywalizacja chińsko-tajwańska. Prawdę mówiąc, tak było jedynie w finale miksta wygranego przez Tajpej. Poza tym, oprócz wspomnianego Indonezyjczyka, srebrne medale zdobyły Chinki w singlu i deblu i świetnie spisujący się na mistrzostwach debliści tajlandzcy.
Niezbyt udanie wypadły w Tajpeju największe gwiazdy mistrzostw — Zheng Bo i Ma Jin, świeżo upieczeni mistrzowie świata w mikście. Przegrali w finale turnieju drużynowego swój mecz, co mogło spowodować porażkę zespołu (ostatecznie jednak wygrał), a potem wycofali się z turnieju indywidualnego z powodu kontuzji barku Zhenga. Jednak Ma powetowała to sobie w deblu, gdzie zdobyła złoty medal.

Miło powinni wspominać mistrzostwa polscy zawodnicy. Wprawdzie Dariusz Janik, chyba nie całkiem przypadkowo przemianowany w gazetce wydawanej przez organizatorów na "Dariusza Piekuta" (zob ilustr. wyżej) — ten ostatni to wiceprezes ZG AZS — narzekał na upał i kuchnię z nadmiarem owoców morza, ale Polacy często nawiązywali wyrównaną walkę z naprawdę bardzo silnymi badmintonistami azjatyckimi.

Nie mieli natomiast nasi zawodnicy szczęścia do gospodarzy w dziedzinie przekręcania nazwisk. Oprócz wspomnianej wpadki z Janikiem organizatorzy konsekwentnie zmienili nazwisko Huberta — Pączek — na "Peczek". Jednak szczytowym osiągnięciem Tajwańczyków było to, co zrobili Małgorzacie Kurdelskiej (fot.). Trudno zgadnąć, co uczyniła urocza polska badmintonistka gospodarzom, że w swojej gazetce nazwali ją "Malefactor Kirdelska" (zob. ilustr. niżej). "Malefactor" to po angielsku "złoczyńca". Z widocznego kontekstu można by sądzić, że Gośka naraziła się wyeliminowaniem w mikście (wraz z Wojciechem Szkudlarczykiem) bardzo silnej pary gospodarzy. Jednak przekręcali jej nazwisko już wcześniej, więc to może już raczej na odwrót: Polka zemściła się srogo na gospodarzach...

Polacy zajęli szóste miejsce w turnieju drużynowym, najlepsze spoza Azji, pokonując Indie i Wielką Brytanię. Turnieje drużynowe w ramach akademickich mistrzostw świata są rozgrywane od 2006 roku. 
Polacy najlepiej wypadli dwa lata temu, zdobywając brązowy medal. Pokonali wtedy Portugalię, Niemcy i Rosję, a w półfinale przegrali 1:3 z Tajlandią. Meczu o trzecie miejsce wtedy nie rozgrywano; można powiedzieć: na szczęście, bo w starciu z Koreą nie byłoby wesoło. Skład drużyny zmienił się teraz częściowo: zamiast Agnieszki Wojtkowskiej grała Natalia Pocztowiak, a Adama Cwalinę zastąpił Dariusz Janik.

Złote lata sukcesów Polaków w turnieju indywidualnym akademickich mistrzostw świata to przeszłość. Apogeum stanowił występ Michała Łogosza i Przemka Wachy w deblu w 2002 roku, kiedy zdobyli tytuł mistrzowski. W latach 2000-04 srebrne medale zdobywali ponadto Łogosz, Jacek Niedźwiedzki, Damian Pławecki, Kinga Rudolf, Joanna Szleszyńska, a brązowe: Nadia Kostiuczyk, Łogosz, Rudolf, Szleszyńska i Wacha.

Dwa lata temu Polacy wyczerpani grą wąskim składem w ciężkim turnieju drużynowym zawiedli w turnieju indywidualnym. Nie udało im się nawet dotrzeć do ćwierćfinału. Tym razem wydaje się, że trenerzy potrafili po mistrzowsku optymalnie operować wąziutkim składem w drużynówce i kosztem praktycznego odpuszczenia meczu o piąte miejsce zachować siły zawodników na turniej indywidualny. W efekcie Polacy uzyskali cztery szanse medalowe w ćwierćfinałach i jedną z nich znakomicie wykorzystali, by trzecie miejsce potwierdzić po walkowerze oddanym przez Tajwańczyków.

Podobnie jak dwa lata temu Polacy byli jedynymi nie-Azjatami, którzy zdobyli medal (do półfinału dotarł jeszcze mikst brytyjski, ale przegrał spotkanie o trzecie miejsce).
Podczas mistrzostw odbyły się krótkie międzynarodowe warsztaty z udziałem delegatów z 20 krajów i władz BWF (Badminton World Federation, Światowa Federacja Badmintona) oraz FISU (International University Sport Federation, Międzynarodowa Federacja Sportu Studenckiego). Dyskutowano m.in. na temat włączenia badmintona do stałego programu uniwersjad, proponowano wliczanie wyników mistrzostw do rankingu światowego BWF. BWF deklaruje wolę intensywnego rozwoju badmintona na gruncie akademickim, tak aby stał się tam sportem rakietowym numer 1.

Wyniki meczów finałowych i o III miejsce (12.09.2010)
Singel mężczyn
Finał: Hsueh Hsuan Yi (Tajpej, 3) — Tommy Sugiarto (Indonezja) 18:21 21:16 21:14 (1:15). O III m.: Hwang Jong Soo (Korea) — Shon Wan Ho (Korea, 1), bez gry.
Singel kobiet
Finał: Li Xuerui (fot., ChRL, 3) — Liu Xin (ChRL, 8) 21:12 21:14 (0:25). O III m,: Sayaka Sato (Japonia, 1) — Cheng Shao Chieh (Tajpej, 2), bez gry.
Debel mężczyn
Finał: Fang Chieh Min/ Lee Sheng Mu (Tajpej, 1) — Bodin Isara/ Maneepong Jongjit (Tajlandia, 4) 21:16 19:21 21:15 (0:49). O III m. Hubert Pączek/ Wojciech Szkudlarczyk (Polska, 5/8) — Chen Hung Ling/ Lin Yu Lang (Tajpej, 2), walkower.
Debel kobiet
Finał: Ma Jin/ Cheng Shu (ChRL, 1) — Liu Xin/ Li Xuerui (ChRL), walkower. O III m.: Lee Da Hye/ Jang Ye Na (Korea, 5/8) — Midori Sakurai/ Yumiko Nishiyama (Japonia) 21:16 21:9 (0:35).
Mikst
Finał: Chen Hung Ling/ Hsieh Pei Chen (Tajpej, 5/8) — Huang Haitao/ Cheng Shu (ChRL) 21:11 21:9 (0:31). O III m.: Yuta Yamasaki/ Midori Sakurai (Japonia) — Paul Van Rietveldt/ Catherine Grant (Wielka Brytania) 21:14 21:12 (0:30).

Nieoficjalna klasyfikacja medalowa (indywidualna i drużynowa łącznie)
1. ChRL, 3 złote — 3 srebrne — 0 brązowych.
2. Chiński Tajpej, 3 — 1 — 0.
3. Tajlandia, 0 — 1 — 1.
4. Indonezja, 0 — 1 — 0.
5-6. Korea Południowa, 0 — 0 — 2.
Japonia, 0 — 0 — 2.
7. Polska, 0 — 0 — 1.

11. Akademickie Mistrzostwa Świata w Badmintonie (11th World University Badminton Championship), 7-12 września 2010, Tajpej (Chiński Tajpej).

Fot. © Henryk Nawara, BadmintonPhoto.com (archiwum)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj