2020-05-22
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
SUPERSERIA JESZCZE BARDZIEJ SUPER

22.05.2010. Światowa Federacja Badmintona (Badminton World Federation, BWF) ogłosiła decyzję dotyczącą gospodarzy cyklu Super Series w latach 2011-13. Łączy się to zarazem z reformą struktury tych prestiżowych zawodów i znaczącym wzrostem puli nagród.

Roczny cykl będzie się składać nadal z 12 turniejów, ale pięć z nich uzyska wyższy status jako Premier Series. Ma to być coś w rodzaju odpowiednika Wielkiego Szlema w tenisie (gdzie jednak są cztery turnieje). O status ten ubiegało się osiem federacji pragnących być gospodarzami tych imprez, w których minimalna pula nagród będzie wynosić 350 tys. dolarów. I taką pulę gwarantują Anglia (All England), Chiny (China Open) i Dania. Wyższą pulę obiecała Indonezja (600 tys. dolarów), a rekordową w badmintonie kwotę — Korea Południowa — 1,2 mln dolarów!

Gospodarzami pozostałych siedmiu turniejów ("zwykłe" Super Series) z minimalną pulą 200 tys. dol. będą: Francja, Hongkong, Indie, Japonia, Malezja, Singapur i znowu Chiny (China Masters). Oznacza to, że Indie wygryzły z superserii Szwajcarię. O przyznanie organizacji Super Series ubiegało się ogółem 17 federacji.

Prezes BWF, dr Kang Young Joong ogłosił, że całkowita pula nagród przyszłorocznej superserii wyniesie aż 4,7 mln USD wobec 3,3 mln w roku bieżącym.

- Jest więcej pieniędzy w badmintonie, mamy w przyszłym roku nasz pierwszy w dziejach turniej z pulą milionową, a — przede wszystkim — BWF spotkało się z silnym zainteresowaniem ze strony swoich członków pragnących współtworzyć cykl Super Series — oświadczył prezes. - To pozytywne dla badmintona i mocno wierzę, że zmierzamy we właściwym kierunku pod względem rozwoju i promocji badmintona. Rysuje się świetlana przyszłość.

Generalnie brzmi to dobrze. Jednak pewne wątpliwości może wzbudzać odebranie prestiżowego statusu Szwajcarii, której Wilson Super Series Swiss Open słynął z dobrej organizacji w przeciwieństwie do turniejów w Indiach. Także przyznanie nadal aż dwóch turniejów Chinom w sytuacji, gdy jeszcze trzeci też odbywa się na ich terytorium (Hongkong) może wzbudzać kontrowersje.

Informacja o decyzji Rady BWF (poprzedzona wcześniejszymi, nieoficjalnymi publikacjami portalu Badzine) została skwapliwie podchwycona przez światowe agencje. Agencja Reutera w tytule depeszy podkreślała, że Koreańczycy przełamali barierę 1 mln dolarów w zreorganizowanej superserii. Z kolei Polska Agencja Prasowa zatytułowała depeszę Góra pieniędzy w badmintonie i zauważyła w odniesieniu do kwoty 4,7 mln dol. w 2011 r., że tak ogromnych pieniędzy nie można zarobić w równie popularnym w Azji tenisie stołowym

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj