2020-05-13, Kuala Lumpur
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
LI YONGBO PEWNY WYNIKU FINAŁU

13.05.2010. W półfinałach Pucharu Uber badmintonistki z Chin okazały się dla Indonezyjek zbyt silne, nie wręczając ich drużynie na pożegnanie nawet jednego punktu, nawet jednego seta.

Pierwszy mecz przeciwko czołowej rakiecie Indonezji Marii Febe Kusumastuti rozstrzygnęła na swoją korzyść Wang Yihan. Do dorobku drużyny dorzuciły się zaraz po niej deblistki Ma Jin i Wang Xiaoli w starciu z Greysią Polii i Melliang Jauhari. Formalności dopełniła druga singlistka chińska — Wang Xin w pojedynku z Adriyanti Firdasari, choć przyznała, że był to jej najtrudniejszy mecz w tym tygodniu. Trener Li Yongbo (na fot. w środku) nie szczędził swoim podopiecznym pochwał. Odnieśliśmy idealne zwycięstwo. Młode zawodniczki, które debiutowały na turnieju, odwaliły kawał dobrej roboty pod dużą presją. Indonezyjki grały dobrze, ale moje dziewczyny są lepsze. Z drugiej strony trener Wyspiarek — Djendjen Djaenasri nie krył rozczarowania swoją drużyną. Szczerze mówiąc, nie jestem zadowolony z gry naszego pierwszego singla i debla. Gra dziewczyn mogła rozczarować. Jedynie Firdasari dała z siebie wszystko.

W sobotnim finale Chinki zmierzą się z Koreankami, które w półfinale pokonały Japonki 3:1. Pierwszy punkt dla drużyny koreańskiej zdobyła Bae Seung Hee, co było dla jej koleżanek nie lada zaskoczeniem, gdyż nie spodziewano się jej zwycięstwa przeciwko doświadczonej Japonce Eriko Hirose. Dzieła miały dopełnić oba koreańskie deble, więc mimo że druga singlistka Korei przegrała mecz, to przy wyniku 2:1 Lee Kyung Won i He Jung Eun mogły spokojnie wkroczyć na kort i odesłać z kwitkiem Mizuki Fuji i Reikę Kakiiwa.

Jeśli chodzi o finał, to w historii Pucharu Uber będzie to szóste spotkanie Chinek i Koreanek, we wszystkich poprzednich przypadkach zakończone zwycięstwem pań z Kraju Niebiańskiego Smoka. Trener chiński Li Yongbo nie ma wątpliwości co do wyniku starcia. Finał będzie ciężki, ale wynik ten sam. To my znów wygramy. Pokonaliśmy Koreę w pięciu poprzednich finałach. Wpadnijcie w sobotę zobaczyć, jak zwyciężamy po raz szósty.

Zob. też:
Azjaci dzielą się półfinałami
Droga panów do ćwierćfinału
Grupowe potyczki płci pięknej
Niemcy zaskakująco silni w starciu z Polakami
Pod nieobecność Nigerii Polacy w oku kamer TV.

Mistrzostwa świata drużyn męskich i żeńskich w badmintonie. Thomas & Uber Cup Finals, 9-16 maja 2010, Kuala Lumpur (Malezja). Kategoria: BWF Events. Zobacz również wyniki na stronie tournamentsoftware.com.

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)

karpeek

© BadmintonZone.pl | zaloguj