W pierwszej partii przeważał na ogół Gade, ale nie wykorzystał lotki setowej i przegrał 20:22. Odwrotny przebieg miała druga odsłona pojedynku. Taufik prowadził początkowo nawet 7:1 i 9:3, ale Peter stopniowo zmniejszał dystans i wygrał przy trzecim setbolu 22:20.

Trzeci set to niemal kalka poprzedniego. Indonezyjczyk wystartował z impetem (prowadzenie 8:1), by roztrwonić przewagę i skapitulować przy drugim meczbolu — 20:22. Duńczyk wykończył więc kolejnego asa z Indonezji: poprzedniego dnia ograł Simona Santoso w dwóch setach, również wychodząc z dużych tarapatów (w pierwszej partii wysoko przegrywał z Azjatą, mimo to wygrał w dwóch setach).

Świetnie się spisali również inni duńscy bohaterowie niedawnych mistrzostw Europy drużyn męskich w Warszawie — Mathias Boe i Carsten Mogensen, pokonując po ponadgodzinnej walce aktualnych mistrzów świata, Cai Yuna i Fu Haifenga (Chiny, 5).

Jednak do prawdziwej sensacji doszło wcześniej, kiedy Chińczyk Bao Chunlai (fot.) wyeliminował po ponadgodzinnym, trzysetowym pojedynku swego rodaka, aktualnego mistrza olimpijskiego i mistrza świata, Lin Dana. Największy rywal tego ostatniego, lider światowego rankingu, Malezyjczyk Lee Chong Wei, chyba zanadto zadumał się nad losem pokonanego faworyta i rozluźniony przegrał pierwszego seta z pogromcą Przemka Wachy w kwalifikacjach, Koreańczykiem Shonem Wan Ho. Trzeba jednak przyznać, że Koreańczyk to wszechstronnie wyszkolony zawodnik i w spotkaniu z Lee również pokazał się z dobrej strony. Żarty skończył się w drugim secie, gdy Malezyjczyk włączył najwyższe obroty. Demonstrował swoje charakterystyczne pady i często rozbijał defensywę Koreańczyka piorunującymi ścięciami po przekątnej.

Gdy, korzystając z mniejszego zaangażowania Malezyjczyka, Shon podnosił głowę, odrabiając cierpliwie straty w trzecim secie z 5:12 do 11:12, Lee ponownie wzmacniał grę, kończąc po 62 minutach mecz 21:14.
Chińczycy stracili jeszcze jednego asa, w osobie Chen Jina, który — w kolejnym ponadgodzinnym pojedynku — uległ rewelacyjnemu Japończykowi Kenichiemu Tago.

Natomiast miłą niespodziankę sprawili chińskim trenerom debliści, Guo Zhendong i Xu Chen, pokonując dość gładko koreańskich wicemistrzów świata Jung Jae Sunga i Lee Yong Dae.

Spośród Europejczyków w prestiżowym turnieju ostali się tylko Duńczycy. Ostatni reprezentanci gospodarzy, dwie pary mieszane złożone z doświadczonych panów i znacznie mniej doświadczonych pań, stawili pewien opór Azjatom, ale nie zdołali nawet wygrać seta. Po odpadnięciu duetu Anthony Clark/ Heather Olver ostatnią nadzieją byli Nathan Robertson i Jenny Wallwork. Wydawało się, że mogą przełamać złą passę gospodarzy, gdy w momencie przerwy w drugim secie prowadzili z Novą Widianto i Lilyaną Natsir (Indonezja) 11:10, a ich rywale zaczęli się denerwować. Sędzia upominała Natsir, a Widianto rzucił nawet rakietę. Rzeczywiście odbiło się to na grze Azjatów, którzy stracili kolejne dwa punkty. Jednak potem nastąpił fatalny okres w grze Angielki. Indonezyjczycy (zwłaszcza Widianto) strzelali w nią bezkarnie jak myśliwy w kaczkę, gubiła się też przy skrótach rywali. Nie pomogła znakomita gra Robertsona i to on — w końcu — zepsuł lotkę meczową, zagrawszy w siatkę po smeczu Indonezyjczyka.

Wyniki ćwierćfinałów (12.03.2010)
Singel mężczyzn
Peter Hoeg GADE (Dania, 5) — Taufik HIDAYAT (Indonezja, 4) 20:22 22:20 22:20 (1:21), LEE Chong Wei (Malezja, 1) — SHON Wan Ho (Korea) 14:21 21:14 21:14 (1:02), Kenichi TAGO (Japonia) — CHEN Jin (ChRL, 3) 22:20 19:21 21:13 (1:18), BAO Chunlai (ChRL, 6) — LIN Dan (ChRL, 2) 21:16 18:21 21:17 (1:02).
Singel kobiet
Tine RASMUSSEN (Dania) — LU Lan (ChRL, 6) 16:21 23:21 21:11 (0:59), WANG Yihan (ChRL, 1) — ZHOU Mi (Hongkong, 8) 21:9 11:21 21:17 (0:56), Saina NEHWAL (Indie, 7) — Juliane SCHENK (Niemcy) 21:8 21:14 (0:26), WANG Xin (ChRL, 5) — JIANG Yanjiao (ChRL, 3) 21:15 21:14 (0:26).
Debel mężczyzn
Lars PAASKE/ Jonas RASMUSSEN — GAN Teik Chai/ TAN Bin Shen 21:18 22:20 (0:45), Mathias BOE/ Carsten MOGENSEN (Dania, 4) — CAI Yun/ FU Haifeng (ChRL, 5) 21:17 18:21 21:18 (1:08), Markis KIDO/ Hendra SETIAWAN (Indonezja, 3) — CHOONG Tan Fook/ LEE Wan Wah (Malezja, 8) 21:17 21:11 (0:22), GUO Zhendong/ XU Chen (ChRL, 7) — JUNG Jae Sung/ LEE Yong Dae (Korea, 2) 21:18 21:10 (0:45).
Debel kobiet
PAN Pan/ TIAN Qing (ChRL) — Meiliana JAUHARI/ Greysia POLII (Indonezja) 25:23 17:21 21:17 (1:34), DU Jing/YU Yang (ChRL, 1) — Miyuki MAEDA/ Satoko SUETSUNA (Japonia, 8) 21:11 21:9 (0:37), MA Jin/ WANG Xiaoli (ChRL, 2) — CHEN Wen Hsing/ CHIEN Yu Chin (Tajpej, 5) 21:12 21:15 (0:33), CHENG Shu/ ZHAO Yunlei (ChRL, 3) — HA Jung Eun/ LEE Kyung Won (Korea, 7) 21:12 21:19 (0:46).
Mikst
ZHANG Nan/ ZHAO Yunlei (ChRL) — Hendra Aprida GUNAWAN/ Vita MARISSA (Indonezja, 8) 21:16 21:18 (0:37), LEE Yong Dae/ LEE Hyo Jung (Korea, 3) — Anthony CLARK/ Heather OLVER (Anglia) 21:19 21:17 (0:37), Nova WIDIANTO/ Lilyana NATSIR (Indonezja, 2) — Nathan ROBERTSON/ Jenny WALLWORK (Anglia) 21:18 21:19 (0:42), HE Hanbin/ YU Yang (ChRL, 4) — TAO Jiaming/ ZHANG Yawen (ChRL, 6) 13:21 21:18 21:18 (1:08).

100. otwarte mistrzostwa Anglii w badmintonie. 100th Yonex All England Open Championships, 9-14 marca 2010, Birmingham (Wielka Brytania). Kategoria BWF Super Series. Pula nagród: 200 tys. dol. Zob. stronę turnieju i wyniki na tournamentsoftware.com.

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)