W tekście poświęconym w głównej mierze amatorskiemu badmintonowi w stolicy można przeczytać wypowiedzi redaktora BadmintonZone.pl, na co dzień trenera i kierownika Amatorskiej Sekcji Badmintona AZS Uniwersytetu Warszawskiego, Janusza Rudzińskiego.

Szkoleniowiec akademików potwierdza, tezę postawioną przez dziennikarza Janusza Kalinowskiego, zapalonego badmintonistę i organizatora mistrzostw Polski dziennikarzy w badmintonie, który stwierdza: W ostatnich latach wzrosła popularność badmintona wśród warszawiaków. Niestety, niewiele jest w stolicy obiektów, na których są wyznaczone boiska do tej dyscypliny.

W tekście wypowiada się również Bazyli Wołoszko — kierownik Śródmiejskiego Ośrodka Rekreacji Solec, będącego jednym z nielicznych w Warszawie miejsc przyjaznych miłośnikom badmintona: Dziś badminton jest bardzo popularny. Musiałem nawet wyprowadzić z naszej hali tenis, aby pozyskać dodatkową powierzchnię. Ośrodek czynny jest od godz. 7, ale pierwsi miłośnicy odbijania lotki przychodzą już o godz. 6.30. I tak na okrągło do godz. 22 na czterech boiskach.

Zachęcamy do przeczytania całego tekstu w internetowym wydaniu "Rzeczpospolitej". Znalazły się w nim informacje m.in. na temat akcesoriów do gry w badmintona, a także przypomnienie o jubileuszu 30-lecia istnienia sekcji AZS UW. Materiał został uzupełniony zdjęciem autorstwa nieocenionego fotografa wydarzeń badmintonowych — Marcina Wisiorowskiego.

Żródło ilustracji: Życie Warszawy.pl