W 1/8 finału Yonex French Open doszło do wielu niespodzianek, a prawdziwa sensacja wisiała w powietrzu, kiedy pewny siebie Hans-Kristian Vittinghus (Dania) w pojedynku z trochę niemrawym do tej pory jak na swoje możliwości mistrzem świata Kento Momotą (Japonia) po wygraniu pierwszego seta 21:17 objął w drugim prowadzenie 19:16. Od tej chwili z każdą chwilą Japończyk był coraz pewniejszy, a Duńczykowi tej pewności siebie ubywało. Vittinghus popełnił kilka niewymuszonych błędów i przegrał 19:21. Momota nie zrobił w tej końcówce niczego nadzwyczajnego. Wystarczyło poczekać na błędy świetnie spisującego się do tej pory rywala. W trzecim secie Duńczyk nie istniał na korcie, przegrał do 4, a Momota... Cóż, Japończyk po zdobyciu efektownym padem i skrótem 19. punktu z rozpędu wykonał dwie pompki (zob. mecz na YouTube).

Kim Astrup i Anders Skaarup Rasmussen (Dania) przełamali złą passę w starciu z malezyjskim deblem Aaron Chia/ Soh Wooi Yik, wygrywając z nim po raz pierwszy (21:19 13:21 23:21).

Trudno uznać za sensację wygraną bułgarskiej pary sióstr Gabrieli i Stefani Stojewycgh z mistrzyniami olimpijskimi z Rio, Misaki Matsutomo, Ayaka Takahashi, skoro znakomite Bułgarki powtórzyły po prostu wyczyn sprzed roku, kiedy w Paryżu wyeliminowały tę samą parę japońską, tyle że w ćwierćfinale. Tym razem gra trwała bardzo długo, 108 minut, i zakończyła się rezultatem 21:18 15:21 21:18.

Ostatnie spotkanie 1/8 finału zakończyło się grubo po północy z czwartku na piątek.

Zob. też:
Jedynki tracą po jednym
Rendez-vous gigantów badmintona nad Sekwaną.

Otwarte mistrzostwa Francji w badmintonie. Yonex French Open 2019. 22-27 października 2019. Paryż (Francja). Stade Pierre de Coubertin. Turniej HSBC BWF World Tour Super 750. Pula nagród: 750 tys. dol. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)