2019-06-30
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
BADMINTONOWY KRÓL

30.06.2009. Była już piosenka z badmintonem w tle (zob. WASZ KAWAŁEK, 5.02.2008), były tomiki wierszy rozdawane na pikniku olimpijskim przez PZBad (zob. BADMINTON Z LIRYKĄ W TLE, 6.06.2009), przyszła kolej na Dziesiątą Muzę.
W Indonezji wszedł właśnie na ekrany "King", dramat opowiadający historię młodego badmintonisty, Guntura. Chłopiec marzy o tym, aby w przyszłości grać tak, jak legenda indonezyjskiego badmintona — Liem Swie King (na fot. z prawej; w drugim rzędzie Jan Ø. Jørgensen i Lee Chong Wei).

Guntur mieszka w ubogiej, rolniczej wiosce na Jawie, na drodze do realizacji jego marzeń staje wiele przeszkód. Jest zbyt biedny, aby kupić sobie profesjonalną rakietę, dlatego gra starą, drewnianą rakietą ojca. Kiedy wreszcie udaje mu się pożyczyć profesjonalny sprzęt, musi uzupełnić naciąg — z braku lepszego zamiennika — strunami od gitary. Dzięki swojemu przyjacielowi Guntur ma możliwość rozpoczęcia treningów pod okiem profesjonalnego trenera, a dzięki talentowi — znalezienia się w kadrze juniorskiej swojego kraju. Film zyskał dobre noty w Indonezji. Recenzenci podkreślają, że naturszczyk i autentyczny badmintonista Rangga Raditya, odtwarzający rolę głównego bohatera, zagrał naprawdę rewelacyjnie. "Kinga" porównuje się nawet w Azji do obsypanego Oskarami filmu "Slumdog. Milioner z ulicy".

Fanom badmintona nie pozostaje nic innego, jak liczyć na energiczne działania PZBad, który w celach popularyzacji badmintona z pewnością postara się o dystrybucję
indonezyjskiej produkcji w Polsce.

Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)

pola

© BadmintonZone.pl | zaloguj