2019-06-01
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
SŁOWA ULATUJĄ, PISMO POZOSTAJE
1.06.2009. Jak podawaliśmy na początku maja (CZEMPION BUNDESLIGI PODKUPUJE NASZĄ ZAWODNICZKĘ, 6.05,2009), Olga Konon (fot.) zasili od nowego sezonu szeregi najlepszego zespołu Bundesligi — 1. BC Bischmisheim, gdzie typowana jest na następczynię Xu Huaiwen. Decyzją grającej w polskich barwach zawodniczki rozgoryczony jest manager i trener klubu BV Gifhorn, w którym przez ostatnie cztery lata grała Konon. Hans Werner Niesner określił wręcz przejście badmintonistki do 1. BC Bischmisheim jako niemożliwe do zaakceptowania, oczywiste złamanie słowa i, stosownie do tego, zerwanie kontraktu. Wedle kierownictwa BV Gifhorn Konon miała wielokrotnie, ustnie zapewniać o dalszej grze w zespole. Co prawda znaleziono już w wyniku gorączkowych poszukiwań jej następczynię, Malezyjkę Anitę Raj Kaur, jednak atmosfera wokół przejścia Konon do Bischmisheim wciąż jest gęsta. Wedle informacji uzyskanych przez dziennikarzy, Konon nie zajęła do tej pory żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie, o jej przejściu władze klubu Gifhorn zostały zaś lakonicznie powiadomione przez BC Bischmisheim. Niesner wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało: Kto by pomyślał, że Olga Konon po 4 latach spędzonych u nas nie dotrzyma słowa? Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum) pola |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |