2018-12-06
Duński kryzys. Złe czasy dla czterdziestolatków?
Kryzysu w duńskim badmintonie ciąg dalszy. W ostatnich dniach odeszły lub zostały wyrzucone z kadry kolejne osoby. Z drużyną narodową pożegnali się m.in Mathias Boe i Mads Conrad Petersen.

W poprzednich latach duński badminton dysponował aż trzema mocnymi parami deblowymi. Byli to: 1. Carsten Mogensen/ Mathias Boe (srebrni medaliści olimpijscy z Londynu 2012) 2. Mads Kolding/ Mads Conrad-Petersen (mistrzowie Europy z 2016 roku) 3. Kim Astrup/ Anders Skaarup Rasmussen (tegoroczni mistrzowie Europy). Z tej trójki została tylko ostatnia para.

Tymczasem 38-letni Mathias Boe zrezygnował kilka dni temu z gry w duńskiej kadrze. Powód? Mathias przenosi się do... Indii. Tam mieszka jego dziewczyna i on tam będzie kontynuował swoją karierę. Nie ma mowy o zawieszeniu rakiety na kołku. Zawodnik ten nadal zamierza jeździć po świecie i grać na tym samym poziomie. Carsten Mogensen natomiast odrzucił propozycję grania z innym partnerem i dlatego także przestał być członkiem kadry narodowej. Mogensen został „wierny” swojemu partnerowi, z którym nadal będzie tworzył duet na korcie — panowie będą grać na turniejach i trenować kilka razy w roku, kiedy Boe przyjedzie odwiedzić Danię.

Kolejnym zawodnikiem, który podziękował duńskiej elicie jest Mads Conrad-Petersen. Ta decyzja zszokowała całe środowisko, nie wyłączając w tym jego partnera Madsa Koldinga.

- Jestem smutny, zawiedziony i trochę rozczarowany, ale szanuję decyzję Madsa — mówi w wywiadach Kolding.
- Zawieszam swoją karierę na nieokreślony czas. Chcę więcej czasu spędzić z rodziną, z córką i być może znów poczuć głód badmintona. Teraz jestem zmęczony — tłumaczył z kolei swoją decyzję Mads Conrad Petersen.

W związku z takim obrotem spraw, duński związek badmintona zdecydował że Mads Kolding zagra debla z Niclasem Nohrem. Jednak najważniejsza informacja jest taka, że Kolding wraca do miksta. I to na nim będzie się głównie koncentrował. Od 2015 nie grał on, co prawda miksta na międzynarodowym turnieju, ale — jak zapewnia — cieszy się, że znów będzie miał ku temu okazję. Jego partnerką została 19-letnia Alexandra Bøje. Ona także została bez partnera, po tym jak kilka dni temu Badminton Danmark definitywnie podziękował Joachimowi Fisherowi Nielsenowi (fot.) za 20-letnią współpracę. Od 1 marca 2019 Fisher Nielsen nie może już nawet trenować na obiektach Centrum. — Wszystko się kiedyś kończy i na ten moment nie mamy żadnej oferty dla Fishera — tłumaczy szef sportowy BD, Jens Meibom. — Nie widzimy w nim realnego kandydata do zdobywania medali na międzynarodowych imprezach — kwituje.

Joachim Fisher Nielsen, który kilka dni temu skończył 40 lat, nie podjął jeszcze decyzji co dalej. Na razie kontynuuje swoją karierę klubową — z sukcesami — dziś w meczu duńskiej ekstraklasy pokonał gładko w grze mieszanej Alexandrę Bøje — swoją, już byłą, mikstową partnerkę.

Zob. też Konflikt w duńskim badmintonie.

Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)

Magdalena Kojder

© BadmintonZone.pl | zaloguj