2018-08-16,
Pekin
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
ŁZY SZCZĘŚCIA ZHANG NING I ROZPACZY LU LAN. INDONEZYJSKI COME BACK W DEBLU MĘŻCZYZN
16.08.2008. W sobotę rozstrzygnięto podział medali w singlu kobiet i deblu mężczyzn, a także rozegrano mecz o trzecie miejsce w grze pojedynczej panów. Wielkim wydarzeniem było powtórzenie przez Zhang Ning sukcesu z igrzysk w Atenach. 33-letnia Chinka po pięknej grze pokonała faworytkę, rozstawioną z numerem 1 rodaczkę, 27-letnią Xie Xingfang.
Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Obie Chinki to doświadczone zawodniczki, wcześniej grały ze sobą wielokrotnie, mając bilans spotkań w zawodach międzynarodowych 11:11. Zhang była oszczędzana w tym roku przez kierownictwo chińskiej ekipy. M.in. nie grała w Pucharze Uber. Jej pozycja w rankingu spadła od uzyskania kwalifikacji olimpijskiej: w trakcie igrzysk znajdowała się dopiero na 7. miejscu. Mogła jednak spokojnie przygotować formę na turniej w Pekinie. Jej przeciwniczka, dwukrotna mistrzyni świata, górowała nieznacznie szybkością. Jednak mistrzyni olimpijska z Aten miała w sobotę pewniejszą rękę i to ona po ostatniej lotce eksplodowała wielką, autentyczną radością. Wcześniej rodaczka mistrzyni i wicemistrzyni, młoda Lu Lan zawiodła nadzieje Chińczyków na komplet medali w singlu kobiet. Przegrała wyraźnie trzeciego seta z rewelacyjną Indonezyjką, Marią Kristin Yulianti. Indonezyjka okazywała wielki spokój i pewność w grze, podczas gdy Lu zdawała się uginać pod presją okoliczności: kierownictwo chińskie wystawiło ją na Igrzyska kosztem aktualnej mistrzyni świata Zhu Lin. Podczas gdy Yulianti promieniała radością, Lu płakała z rozpaczy. Spotkania singlistek były przedzielone walką o brązowy medal deblistów. Zdawali się po niego pewnie zmierzać Duńczycy, Lars Paaske i Jonas Rasmussen. Byli mistrzowie świata, aktualni mistrzowie Europy, jej ostatnia nadzieja na jakikolwiek medal w badmintonie w Pekinie, po wygraniu z młodszymi od siebie Koreańczykami Hwang Ji Manem i Lee Jae Jinem pierwszego seta prowadzili w drugim 15:11 i 18:15, a mimo to przegrali do 18. W trzecim secie inicjatywa należała od początku do Azjatów, którzy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa pomimo zażartych prób Skandynawów, którzy — przypomnijmy — wyeliminowali w ćwierćfinale Michała Łogosza i Roberta Mateusiaka. Ukoronowaniem dnia było trzysetowe widowisko stworzone przez obecnie dwie najlepsze pary na świecie. Zgodnie z rozstawieniem zwyciężyli Indonezyjczycy Markis Kido i Hendra Setiawan. Musieli jednak mocno się namęczyć przeciwko wspieranym przez wielotysięczną miejscową widownię Chińczykom, Cai Yunowi i Fu Haifengowi, którzy wygrali pierwszego seta. Drugi i trzeci set były jednak popisem Indonezyjczyków, którzy nawiązali do olimpijskich sukcesów Ricky'ego Subagji i Rexy'ego Mainaky'ego (złoto w Atlancie, 1996) oraz Candry Wijay'i i Tony'ego Gunawana (złoto w Sydney, 2000). Finał gry pojedynczej kobiet (16.08.2008) ZHANG Ning (2, ChRL) — XIE Xingfang (1, ChRL) 21:12 10:21 21:18 (1:11). O brązowy medal gry pojedynczej kobiet (16.08.2008) Maria Kristin YULIANTI (Indonezja) — LU Lan (3, ChRL) 11:21 21:13 21:15 (1:03). Finał gry podwójnej mężczyzn (16.08.2008) Markis KIDO / Hendra SETIAWAN (1, Indonezja) — CAI Yun / FU Haifeng (2, ChRL) 12:21 21:11 21:16 (0:49). O brązowy medal gry podwójnej mężczyzn (16.08.2008) HWANG Ji Man / LEE Jae Jin (Korea) — Lars PAASKE / Jonas RASMUSSEN (Dania) 13:21 21:18 21:17 (1:01). O brązowy medal gry pojedynczej mężczyzn (16.08.2008) CHEN Jin (4, ChRL) — LEE Hyun Il (Korea) 21:16 12:21 21:14 (1:19). Zob. też: Rozdano pierwsze medale. Porażka polskiego miksta w ćwierćfinale igrzysk. Debel bez medalu. Kto będzie czarnym koniem? Wacha wylądował na 9.-16. miejscu. Mateusiak i Kostiuczyk zagrają w ćwierćfinale. Trudny kort dla faworytów. Igrzyska olimpijskie (turniej badmintona), 9-17 sierpnia 2008 roku, Pekin (ChRL), Beijing University of Technology Gymnasium. Turniej kategorii 1 (BWF Events). Fot. © BadmintonPhoto.com (live) jr |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |