W stu procentach plan wykonał debel Michał Łogosz, Robert Mateusiak (fot.), który — zgodnie z rozstawieniem w rosyjskim challenge'u — zajął 1. miejsce. W finale Polacy zdeklasowali rozstawionych z numerem 2 Rosjan (Witalij Durkin, Aleksander Nikołajenko).

Warto dodać, że parę dni temu polskim deblistom poświęcił nieco uwagi Gilles Cavert w serwisie Badzine. Autor notatki zatytułowanej Igrzyska olimpijskie — polski błąd w niepamięć!!! przypomniał, że po swej nieprawdopodobnej porażce na mistrzostwach Europy w Herning Łogosz i Mateusiak byli niemal pewni, że nie zagrają debla w Pekinie. Miał o tym zadecydować fatalny przebieg epickiego, trzysetowego meczu Polaków z Francuzami, Stoyanovem i Kehlhoffnerem. W 2. secie nasi debliści mieli "stuprocentową" lotkę meczową przy stanie 20:17, cudem wybronioną przez przeciwników. W istocie uderzona przez Francuza klirem lotka zamiast wylądować na aucie dotknęła wcześniej ramienia Michała. To był początek końca Polaków — pisze Cavert — stracili koncentrację i wigor, przegrywając 23:21 22:24 11:21. W efekcie — zdaniem autora — w następnych dniach pomiędzy obu zawodnikami pojawiły się napięcia. Na pierwszej olimpijskiej liście kwalifikacyjnej (1.05.2008) Polacy figurowali jako 1. rezerwowi. Jednak miesiąc później BWF wysłała zaproszenie dla Roberta i Michała po wycofaniu hongkońskiej pary Njoto/Wiratama. Nadeszło to niczym błogosławieństwo dla Polaków, którzy ostatecznie udadzą się do Pekinu — kończy Cavert.

Także z numerem 1 w Rosji rozstawiono mikst Mateusiak, Nadia Kostiuczyk. Im do pełnej satysfakcji zabrakło jednak zwycięstwa w finale z niżej notowanymi Witalijem Durkinem i Niną Wisłową. Rosjanie wykazali się w tym turnieju bardzo dobrą dyspozycją, eliminując po zaciętej walce w ćwierćfinale turniejową "dwójkę" z Niemiec (Kristof Hopp, Birgit Overzier) 17:21 21:15 23:21, a następnie groźnych rodaków w osobach Jewgienija Driomina i Jewgienii Dimowej 23:21 21:16.

Zwycięzca singla mężczyzn, znany polskim kibicom choćby z tegorocznego finału Polish Open Ville Lang (Finlandia, 1), największe kłopoty miał w półfinale z Władysławem Drużczenką (Ukraina, 3), gdy musiał walczyć 3 sety: 21:18 18:21 23:21. W finale poszło mu łatwiej z Janem Vondrą (Czechy, 9). Jednak ten ostatni zdołał przedtem zabłysnąć wyeliminowaniem rozstawionego z numerem 2 Litwina Kestutisa Navickasa i Stanisława Puchowa (Rosja, 4).

Najsilniej obsadzona była gra pojedyncza pań, gdzie faworytkami były reprezentantki Niemiec: notowana obecnie na 8. miejscu w rankingu światowym Xu Huaiwen i 13. na świecie Juliane Schenk. W zaciętym finale tryumfowała rozstawiona z numerem 1 Xu, ale trzy sety musiała także rozegrać dzień wcześniej z utalentowaną Olgą Konon (Białoruś, 7). Ta ostatnia — w obliczu swego startu w igrzyskach olimpijskich — uruchomiła dopiero co swoją, co godne podkreślenia — w języku angielskim.
Schenk w półfinale pokonała pogromczynię Kamili Augustyn — Łarisę Grigę (Ukraina, 4).
Finał debla kobiet był rewanżem za czerwcowe starcie dwóch rosyjskich par w holenderskim Assen. Wówczas, w finale Badminton Europe Circuit (8.06.2008), Jekaterina Ananina i Anastazja Russkich w 3 setach uporały się z Walerią Sorokiną i Niną Wisłową. Tym razem nie musiały nawet męczyć się w 3 partiach.
Zawody rozegrano w Gatczynie, sławnej jako jedna z dawnych rezydencji carskich w pobliżu Petersburga. Zespół pałacowy został odbudowany po zniszczeniach wojennych.

Wyniki finałów (6.07.2008)
Gra pojedyncza mężczyzn
Ville LANG (Finlandia, 1) — Jan VONDRA (Czechy, 9) 21:15 21:8 (0:45).
Gra pojedyncza kobiet
XU Huaiwen (Niemcy, 1) — Juliane SCHENK (Niemcy, 2) 21:15 15:21 21:19 (0:40).
Gra podwójna mężczyzn
Michał ŁOGOSZ / Robert MATEUSIAK (Polska, 1) — Witalij DURKIN / Aleksander NIKOŁAJENKO (Rosja, 2) 21:8 21:7 (0:26).
Gra podwójna kobiet
Jekaterina ANANINA / Anastazja RUSSKICH (Rosja, 1) — Waleria SOROKINA / Nina WISŁOWA (Rosja, 2) 21:12 21:18 (0:37).
Gra mieszana
Witalij DURKIN / Nina WISŁOWA (Rosja, 5) — Robert MATEUSIAK / Nadia KOSTIUCZYK (Polska, 1) 21:18 21:14 (0:30). (jr)

Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)