2017-07-15, Chengdu City
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
POBICI JEDYNIE W SWEJ KORONNEJ KONKURENCJI. FINAŁY CHINA MASTERS

15.07.2007. Gospodarze byli bliscy zgarnięcia wszystkich tytułów mistrzowskich w siódmym turnieju superserii.
Najpierw znakomity mikst chiński Zheng/Gao pokonał w 2 setach niedawnych pogromców polskiego duetu Mateusiak-Kostiuczyk, wicemistrzów świata Clark/Kellogg. Następnie debliści chińscy zrewanżowali się Indonezyjczykom za ostatnie porażki, zwyciężając ich także w 2 setach (31 min). Również tylko około pół godziny potrzebował mistrz świata Lin Dan (fot.) na odprawienie z kwitkiem nierozstawionego Malezyjczyka Wonga, który jednak po pokonaniu w półfinale Przemka Wachy okazywał już pełne usatysfakcjonowanie swoim wynikiem i na pewno nie będzie rozpaczać. Bardziej zacięty był wewnątrzchiński finał singla pań, gdzie — jak im się to często zdarza — Zhang Ning i Xie Xingfang grały bardzo wyrównany trzeci set. Pełną satysfakcję odebrały chińskim kibicom deblistki indonezyjskie, które widocznie zdobyły receptę na przełamanie niezachwianej hegemonii Chin w grze podwójnej kobiet. Jeśli Chińczycy nie znajdą dobrego antidotum, może być bardzo ciekawie, ale będziemy czekać na przekonujące potwierdzenie zdolności Natsir i Marissy do nawiązania skutecznej walki z Chinkami. Tym razem Indonezyjki potrafiły wyjść cało mimo wysokiej porażki w 1. secie.

Turniej przyniósł wielki sukces Przemkowi Wasze, tym ważniejszy, że dodatkową stawką jest ranking olimpijski. Polak zdołał pokonać trzech bardzo silnych rywali azjatyckich. Jego ćwierćfinałowe zwycięstwo nad Ponsaną (Tajlandczyk to czwarty singlista Igrzysk w Atenach, obecnie 8. BWF) zostało uznane za sensację dnia. Wacha okazał się odporny psychicznie na fatalny przebieg końcówki 2. seta, kiedy stracił przewagę 17:13 i przegrał partię do 18. Zwróćmy uwagę, że Ponsana w maju wygrał Singapore Open, gdzie w finale pokonał Chena Yu, ale wcześniej wyeliminował również Lin Dana. Świetnie Tajlandczyk grał też niedawno w otwartych mistrzostwach swojej ojczyzny (srebrny medal) i teraz w China Masters; w obu turniejach wygrał  z Chen Jinem (nr 4 na świecie).

Także zwycięstwo Wachy nad notowanym obecnie na szóstym miejscu w rankingu światowym Chenem Yu na jego terenie ma duży ciężar gatunkowy. Sukcesy Wachy w China Masters przyniosły natychmiastowe zainteresowanie jego osobą na badmintonowych forach, również międzynarodowych, gdzie doczekał się takich określeń jak np.: super Wacha, Poland rising star, giant killer. Jego wyczyny oceniano jako absolutnie zdumiewające, a niezbyt prawidłowe fonetycznie skojarzenia jego nazwiska z językiem angielskim dawały pretekst do gry słów jak w tytule relacji Yves'a Lacroix na portalu Badzine: Watch out for Wacha! (Uważajcie na Wachę!). Fani badmintona rozważają szanse Wachy na zdobycie mistrzostwa Europy, gdzie "na emeryturę" wybierają się Peter Gade i Kenneth Jonassen.

Zawody były natomiast nieudane dla obu polskich debli. Oceniając wyniki China Masters trzeba pamiętać o złych warunkach w hali: prądy powietrzne powodowały zakłócenia lotu lotki i mogły wypaczać rezultaty.

Wyniki finałów (13.07.2007)
Singel mężczyzn:
LIN Dan (1, ChRL) — WONG Choong Hann (Malezja) 21:19 21:9 (0:32)..
Singel kobiet:
XIE Xingfang (2, ChRL) — ZHANG Ning (1, ChRL) 21:11 8:21 23:21 (0:54).
Debel mężczyzn:
FU Haifeng / CAI Yun (1, ChRL) — Markis KIDO / Hendra SETIAWAN (2, Indonezja) 21:15 21:16 (0:31).
Debel kobiet:
Lilyana NATSIR / Vita MARISSA (Indonezja) — ZHAO Tingting / YANG Wei (5, ChRL) 12:21 21:15 21:16 (0:48).
Mikst:
ZHENG Bo / GAO Ling (3, ChRL) — Anthony CLARK / Donna KELLOGG (7, Anglia) 21:16 21:17 (0:39).

AVIVA-COFKO China Masters, 10-15 lipca 2007, Chengdu City (ChRL). Turniej z cyklu BWF World Superseries (Level 2). Pula nagród: 250 tys. dol.

Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj