Oprócz eksportowych par niespodziankę miała sprawić Kamila Augustyn. Jednak zawodniczka ta w ogóle nie trenuje gry pojedynczej, więc wydawało się, że zakładanie jej wygranej z bardzo silną Chie Umezu, to pobożne życzenia. Rzeczywistość okazała się bardziej okrutna: Kamila nie dotarła do Japonki, przegrywając w 1. rundzie z utalentowaną 18-latką z Białorusi.<

W sukurs strategom PZBad ruszył tymczasem pominięty w ich planach Rafał Hawel, o którym zapewne trochę zapomnieli, gdyż trenuje w Chorwacji. Gdyby nie brak na co dzień dobrych sparingpartnerów, Rafał mógłby wygrać zawody. Pokonał między innymi "trójkę" (Koch) i "ósemkę" (Lind), a w półfinale przegrał nieznacznie z kolejnym Duńczykiem.

Zawód sprawił debel Michał Łogosz / Robert Mateusiak, ulegając w półfinale Duńczykom. Pewnie natomiast, nie tracąc ani jednego seta, przeszły turniej Augustyn i Nadia Kostiuczyk (fot.). Ta ostatnia jako jedyna zdobyła w tym roku dwa tytuły mistrzowskie: drugi w mikście w parze z Mateusiakiem. Ten duet miał jednak ciężkie chwile w paru meczach, w finale wygrał trzeciego seta zaledwie 21:19.

Pozostali Polacy potwierdzili w zawodach swoją dotychczasową pozycję albo "mieli zły dzień". Blisko medalu były rutynowane Monika Bieńkowska i Dorota Grzejdak i perspektywiczny mikst Adam Cwalina — Małgorzata Kurdelska. Przy lepszym losowaniu szanse na medal mogłaby mieć para Agnieszka Wojtkowska — Natalia Pocztowiak.<br>
Tradycyjnie solidnie zaprezentowali się Jacek Hankiewicz i Damian Pławecki. Poza tym trudno wyróżnić kogokolwiek, może Aleksandrę Walaszek za wyeliminowanie rozstawionej Niny Weckstrom. O ile przegrana Cwaliny w 2. rundzie z utalentowanym Estończykiem nie może dziwić (Polak koncentruje się na grze podwójnej), to trudno wytłumaczyć porażkę (już w 1. meczu) rozstawionych z nr. 3 Cwaliny i Wojciecha Szkudlarczyka z Finami.

Statystykę Polski poprawiłby być może w Spale start Przemysława Wachy. Trudno powiedzieć, czy zdołałby wygrać, ponieważ z Drużczenką przegrał niedawno — skarżąc się na kontuzję pleców — w rewanżowym meczu finału Bundesligi. Jednak Wacha nie został zgłoszony przez PZBad, ponieważ — jak wyjaśnił podczas konferencji prasowej przed Polish Open prezes Michał Mirowski — "jest zawieszony; jest teraz tryb odwoławczy, ale nie pojawiają się żadne dodatkowe okoliczności w sprawie i kara prawdopodobnie zostanie utrzymana".

Polish Open w Spale, mające długą tradycję, przejdą prawdopodobnie na zawsze do historii: następne mają być — wedle zapowiedzi PZBad — rozgrywane w Warszawie, co powinno ułatwić promocję tej imprezy.


Wyniki finałów
Gra pojedyncza mężczyzn
Władysław DRUŻCZENKO (7, Ukraina) — Martin Bille LARSEN (Dania) 17:21 21:19 21:11.
Gra pojedyncza kobiet
Chie UMEZU (1, Japonia) — Tatiana BIBIK (Rosja) 21:12 21:7.
Gra podwójna mężczyzn
Mikkel Delbo LARSEN / Jacob CHEMNITZ (4, Dania) — Johannes SCHOETTLER / Tim DETTMANN (2, Niemcy) 14:21 21:17 21:19.
Gra podwójna kobiet
Kamila AUGUSTYN / Nadia KOSTIUCZYK (1, Polska) — Christinna PEDERSEN / Mie SCHJOETT-KRISTENSEN (2, Dania) 21:17 21:14.
Gra mieszana
Robert MATEUSIAK / Nadia KOSTIUCZYK (1, Polska) — Tim DETTMANN / Annekatrin LILLIE (2, Niemcy) 21:19 17:21 21:19.

Yonex Intermedica Polish Open 2007, 26-29 kwietnia 2007, Spała (Polska). Turniej z cyklu BE Circuit. Pula nagród: 10 tys. dol. Więcej na stronie Polish Open. Zobacz również wyniki.

Fot. © BadmintonZone.pl (archiwum)