2016-05-22, Kunshan
Puchar Thomasa po raz pierwszy dla Duńczyków
To był wielki dzień Hansa-Kristiana Vittinghusa. Trzydziestoletni Duńczyk przypieczętował sukces swojej reprezentacji w zwycięskim finale Pucharu Thomasa przeciwko Indonezji.
To historyczny moment: Duńczycy po raz pierwszy sięgnęli po zwycięstwo w mistrzostwach świata drużyn męskich. A Puchar Thomasa rozgrywany jest od 1949 roku i Dania ośmiokrotnie przegrywała w finale, czterokrotnie zaś właśnie z Indonezją.

Finał Dania — Indonezja był wyrównany, choć wszystkie składające się nań mecze kończyły się w dwóch setach, nawet bez dogrywek na dwupunktową przewagę. Viktor Axelsen potwierdził swój nieco lepszy ranking i bilans wcześniejszych pojedynków z Tommym Sugiarto i po blisko godzinie gry pokonał Indonezyjczyka do 17 i 18. Sugiarto nie wykorzystał dużej szansy w drugim secie, kiedy prowadził po przerwie wyraźnie, by nagle oddać decydujące sześć punktów z rzędu Axelsenowi.

Analogicznie zakończyło się spotkanie pierwszych debli, gdyż mający nieco lepszy bilans Indonezyjczycy (mistrzowie świata, Mohammad Ahsan i Hendra Setiawan), zresztą wyżej notowani od Duńczyków (Mads Conrad-Petersen i Mads Pieler Kolding), wygrali do 18 i 13. Azjaci panowali przy siatce i górowali nad Europejczykami serwisem i returnem.

W finale do składu powrócił na pozycji drugiego singlisty Jan O. Jørgensen i pokonał niżej klasyfikowanego na liście światowej, mniej doświadczonego dwudziestolatka, Anthony'ego Sinisukę Gintinga. To ustawiło Skandynawów w bardzo korzystnej sytuacji. Wystarczał im jeden punkt do zwycięstwa, a mieli jeszcze dwie okazje w drugim deblu i trzecim singlu.

Jednak w spotkaniu deblistów znowu potwierdziła się zasada, że wygrywają wyżej notowani, z lepszym bilansem. Początkowo wydawało się, że opromienieni piątkowym cudownym zwycięstwem w starciu z błyskotliwymi Malezyjczykami Kim Astrup i Anders Rasmussen sprawią kolejną sensację, gdyż prowadzili z Anggą Pratamą i Ricky'm Karandą Suwardim już 7:1. Jednak Indonezyjczycy doszli do siebie i wykorzystali słabszą dyspozycję Kima Astrupa (popełniał dużo niewymuszonych błędów, wdawał się w niepotrzebne dyskusje z sędzią, został ukarany żółtą kartką). Duńczycy mieli kłopoty z utrzymaniem nisko lotki, a potem nie wytrzymywali szybkich i mocnych ataków rywali. Zwycięzcy Azjaci eksplodowali radością, Karanda zdarł z siebie koszulkę — nie zawiedli drużyny szalejącej na trybunie.

Jednak w ostatnim pojedynku finału czekało Indonezję starcie z duńskim egzekutorem w osobie będącego w świetnej formie Hansa-Kristiana Vittinghusa. To on w półfinale z Malezją zagrał zamiast Jorgensena jako druga rakieta singlowa i spokojnie zdobył ważny, pierwszy punkt (Dania przegrywała wtedy już 0:2 i jego porażka pozbawiłaby drużynę szans na grę w finale).

Vittinghus pozwolił przeciwnikowi (Ihsan Maulana Mustofa) pograć jedynie do przerwy w pierwszym secie. Potem był to już tylko teatr jednego aktora. Duńczyk nie miał praktycznie okazji, by pokazać swoje efektowne sztuczki (zob. YouTube), gdyż zagubiony i stłamszony rywal nie potrafił postawić Vittinghusa w krytycznej sytuacji w trakcie wymiany.

W drugim secie Hans-Kristian wygrał do 7, Duńczycy szaleli ze szczęścia, pokonany Maulana szlochał z rozpaczy. Łzy szczęścia widać było na twarzy takich starych wyjadaczy jak Jorgensen czy Mathias Boe. Podczas dekoracji drużynie Danii mógł pogratulować wielki rodak, prezes Światowej Federacji Badmintona i mistrz olimpijski z Atlant — Poul-Erik Høyer.

Turniej Pucharu Thomasa wykazał siłę Danii jako wyrównanej drużyny, nie mającej w składzie aż takich gwiazd jak najgroźniejsi rywale. Kiedy w półfinale z Malezją przegrał (z Lee Chong Wei'em) pierwszy singlista Viktor Axelsen i nie grał drugi singlista Jan Jorgensen, niezbędne punkty zdobywali trzeci (Hans-Kristian Vittinghus) i czwarty (Emil Holst). Warto zwrócić uwagę, że oprócz dwóch spotkań grupowych ze słabiutkimi Nową Zelandią i RPA wszystkie pozostałe mecze Duńczycy wygrywali w stosunku 3:2. I praktycznie wszyscy czołowi zawodnicy (nie licząc rezerwowych, jak Emil Holst, który wystąpił tylko dwa razy i oba pojedynki wygrał) przegrywali co najmniej raz, ale wtedy zespół z opresji ratowali inni jego członkowie.

Wynik finału Pucharu Thomasa
Dania — Indonezja 3:2

Viktor AXELSEN — Tommy SUGIARTO 21:17 21:18 (0:54), Mads CONRAD-PETERSEN/ Mads Pieler KOLDING — Mohammad AHSAN/ Hendra SETIAWAN 18:21 13:21    (0:41), Jan O. Jørgensen — Anthony Sinisuka GINTING 21:17 21:12 (0:44), Kim ASTRUP/
Anders Skaarup RASMUSSEN — Angga PRATAMA/ Ricky Karanda SUWARDI 16:21 14:21 (0:42), Hans-Kristian VITTINGHUS — Ihsan Maulana MUSTOFA 21:15 21:7 (0:40).

Zob. też:
Puchar Uber dla Chin mimo potknięcia deblistek.
Radość Wikingów.
Jak się sypał chiński Wielki Mur.
Wyłoniono najlepsze ósemki drużynowych mistrzostw świata.
Tajki śmiało wkraczają do światowej elity.
Azja — reszta świata 10:0.
Mistrzostwa świata rozpoczęte.

Mistrzostwa świata drużyn męskich i żeńskich w badmintonie: Puchar Thomasa i Puchar Uber. TOTAL BWF Thomas and Uber Cup Finals. Kunshan, Kunshan Sports Center Stadium, Prowincja Kunshan-Jiangsu (Chiny). Turniej kategorii BWF Events. 15-22.05.2016. Strona mistrzostw. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj