2012-10-01, Warszawa
Nie mogłam się spodziewać innego orzeczenia...
Czwartkowe orzeczenie Komisji Dyscyplinarno-Arbitrażowej Polskiego Związku Badmintona spotkało się z reakcją najlepszej polskiej singlistki Kamili Augustyn (fot.).
Przypomnijmy, że odwołującej się do owej komisji od kar nałożonych uchwałą nr 43 Zarządu PZBad zawodniczce komisja "dołożyła" jeszcze w swoim orzeczeniu dodatkowy miesiąc odebrania stypendium. Zauważmy również, że skład komisji (do której odwoływała się Augustyn) powołał wcześniej sam zarząd, na którego decyzję skarżyła się ukarana.
Tak oto pisze w swoim komentarzu przysłanym do redakcji BadmintonZone.pl Kamila Augustyn:
Nie mogłam spodziewać się innego orzeczenia od Komisji, ponieważ pierwsze zdanie jakie usłyszałam, to to, że Panu prezesowi zależy, by orzeczenie było przed wyborami. Myślę, że to już pokazuje, w jaki sposób pracowała Komisja i jaki będzie jej werdykt. Wiadomo, że gdyby decyzja miała być na korzyść zawodników, prezes sam sobie zrobiłby pod górkę, ujawniając to przed wyborami, a tak wyszło na jego. Znany jest również fakt, że w Zarządzie, jak i w Komisji większość mają tzw. "ludzie od Pana prezesa", więc nie było szans na obiektywne spojrzenie na sprawę. Mam tylko nadzieję, że takie same konsekwencje będą wyciągnięte wobec jednego z trenerów kadry, który nie zawsze wywiązywał się ze swoich obowiązków, ale o szczegółach jak na razie nie będę pisać. Uważam, że wszyscy powinni wspólnie pracować na dobro związku i być równo traktowani. Wniosek do władz PZBad zamierzam złożyć w ciągu kilku dni.

Kamila Augustyn ujawnia również momentami bardzo interesującą treść uzasadnienia orzeczenia komisji (zachowujemy oryginalne wytłuszczenia i pisownię dokumentu; niewielkie skróty pochodzą natomiast od redakcji):

I. Nocleg w hotelu Sheraton  przed wylotem na Igrzyska Olimpijskie i wspólny przyjazd na lotnisko.
Komisja uważa, że zarówno zawodnicy jak i trenerzy byli dostatecznie powiadomieni o obowiązku nocowania w hotelu Sheraton przed wylotem na Igrzyska Olimpijskie oraz wspólnego przyjazdu na lotnisko. Według Komisji powiadomienie drogą e-mailową o takim obowiązku było wystarczające.
Stwierdzenia zawodniczki, że załączniki czytała pobieżnie świadczyć może jedynie o dosyć swobodnym, być może nawet lekceważącym traktowaniu wyjazdu na Olimpiadę.
W efekcie reprezentacja polskiego badmintona zaprezentowała się fatalnie na tle reprezentacji innych dyscyplin wobec kibiców, Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Zaistniała sytuacja ukazała w bardzo niekorzystnym świetle naszą dyscyplinę sportu i działa na szkodę całej Społeczności Badmintona w Polsce.
Nie zastosowanie się pani Kamili Augustyn do omawianego polecenia stanowi poważne naruszenie dyscypliny oraz obowiązków Zawodnika Kadry Narodowej.

Komisja Dyscyplinarno-Arbitrażowa w związku z tą sprawą złoży wniosek do Zarządu PZBad o rozważenie ukarania pozostałych Zawodników Reprezentacji oraz Trenerów Reprezentacji (o ile takie kary nie zostały już nałożone), którzy nie wykonali polecenia władz zwierzchnich w omawianym zakresie, o co wnioskowali w czasie posiedzenia-rozprawy zawodnicy ukarani w uchwale nr 43/2012.

II. Wydarzenia z dnia 23 07 2012 roku
a) nieobecność na treningu.
Ze względu na sprzeczne informacje otrzymywane od stron postępowania i świadków Komisja
(…) nie może ustalić z całą pewnością czy pani Kamila Augustyn miała zgodę trenera Kima na opuszczenie treningu w dniu 23 07 2012 roku. Dlatego zgodnie z regulaminem rozstrzygamy ten spór na korzyść zawodniczki i uznajemy, że trener Kim wyraził zgodę na dzień odpoczynku od treningu. Jest to zgodne z informacjami uzyskanymi od zawodniczki, że w chwili gdy czuła się przemęczona mogła uzgodnić z trenerem odwołanie treningu.
b) nieobecność na badaniach lekarskich
Uważamy, że fakt niestawienia się w tym dniu na ustalone przez Zarząd PZBad badania lekarskie stanowił ewidentne naruszenie dyscypliny i obowiązków Zawodnika Kadry Narodowej.
c) wyjazd do Suwałk na piknik przedolimpijski.
Uważamy, że wyjazd zawodników do odległego o ponad 300 kilometrów miasta bezpośrednio przed wyjazdem na Igrzyska Olimpijskie był nieodpowiedzialny i lekkomyślny. Wyjazd taki pozostaje w rażącej sprzeczności  ze zgłoszoną trenerowi potrzebą odpoczynku.
Jednocześnie decyzja o wyjeździe była jawnym naruszeniem poleceń Zarządu Polskiego Związku Badmintona oraz Ministerstw Sportu i Turystyki.
Zarząd Polskiego Związku Badmintona oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki jasno określiło swoje negatywne stanowisko w stosunku do tego typu wyjazdów przed Igrzyskami Olimpijskimi. Stanowisko to było znane wszystkim Zawodnikom Kadry Narodowej. Pomimo tego pani Kamila Augustyn zdecydowała się na samowolny wyjazd przedkładając własne interesy nad dobro i interes Olimpijskiej Reprezentacji Polski w Badmintonie.
Powyższe stanowi poważne naruszenie dyscypliny oraz obowiązków Zawodnika Kadry Narodowej przez panią Kamilę Augustyn.

III. Postawa Reprezentantów Polski  na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie
Zgodnie z ustaleniami Komisji
(…), prawdą jest, że na prośbę pani Kamili Augustyn , kierownik reprezentacji (pan Marek Krajewski) zgłosił do Polskiej Misji Olimpijskiej chęć jego wcześniejszego wyjazdu z Igrzysk. Jest również prawdą, że kierownik reprezentacji (pan Marek Krajewski) nie ustalał dokładnego terminu wylotu. Ten termin ustalała sama zawodniczka bezpośrednio z Polską Misją Olimpijską.
W świetle zaistniałych wydarzeń należy uznać za błąd kierownika reprezentacji pana Marka Krajewskiego, że nie uznał za konieczne przypomnienia pani Kamili Augustyn o obowiązku wspierania kolegów z Reprezentacji i nie ustalił precyzyjnie, że wyjazd może odbyć się dopiero po zakończeniu występów pozostałych Zawodników Reprezentacji Polski.
Niezwykły jest fakt, że pani Kamila Augustyn będąc Reprezentantem Polski  sama nie poczuwała się do takiego obowiązku.
Komisja uważa, że Zawodnik Kadry Narodowej pani Kamila Augustyn potraktowała udział w Olimpiadzie jako wyjazd indywidualny i nie była zainteresowana wynikami całej Reprezentacji Polski w Badmintonie. Ponadto pani Kamila Augustyn nie uzyskała zgody na wcześniejszy wyjazd od trenera Kima pomimo, że jak stwierdziła w toku postępowania decyzje trenera Kima są dla niej wiążące. Wskazuje to na traktowanie decyzji trenera Kima wybiórczo i stosowanie się do nich (lub nie) według własnego uznania. Pani Kamila Augustyn powołuje się na decyzje trenera Kima gdy są one dla niej korzystne lub pomija te decyzje gdy kolidują z jej własnymi interesami. Bardzo istotny jest fakt, że w czasie kiedy pani Kamila Augustyn załatwiała sprawę swojego wyjazdu jej koledzy z drużyny stali przed perspektywą bardzo ważnych meczów, które mogły przynieść Medal Olimpijski dla naszej dyscypliny sportu. Komisja uważa, że obowiązkiem Reprezentanta Polski jest nie tylko uzyskiwanie jak najlepszych wyników własnych ale również wspieranie wysiłków kolegów z Reprezentacji. Zawodnicy Reprezentacji Polski przede wszystkim reprezentują swój kraj i swoją dyscyplinę a dopiero potem samych siebie. O czym pani Kamila Augustyn według Komisji zapomniała.
Komisja uważa, że jest to poważne naruszenie obowiązków Zawodnika Kadry Narodowej.

Komisja
(…) złoży wniosek do Zarządu Polskiego Związku Badmintona o przeprowadzenie dodatkowego szkolenia obecnych i przyszłych Zawodników Kadry Narodowej w zakresie obowiązków Reprezentanta Polski. Reprezentowanie Polski na zawodach międzynarodowych a szczególnie na Igrzyskach Olimpijskich jest wielkim zaszczytem ale niesie ze sobą również wielkie obowiązki wobec kraju i społeczności  związanej z reprezentowaną dyscypliną sportu.

Od decyzji Komisji (…) przysługuje Pani odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim w terminie 30 dni od otrzymania niniejszego orzeczenia.
(…)

Do sprawy kar związanych z uchwała nr 43 zarządu PZBad i orzeczenia komisji jeszcze powrócimy.

Pełny tekst orzeczenia i uzasadnienia Komisji ws. Kamili Augustyn: załącznik 1., załącznik 2., załącznik 3., załącznik 4.

Fot. © BadmintonPhoto.com

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj