2021-03-21, Birmingham
Bieruń przystankiem na drodze Lee do dzisiejszej sławy
Może jeszcze za wcześnie na obwołanie Lee Zii Jia nowym Lee Chong Wei'em, ale na pewno 22-letni mistrz 111. otwartych mistrzostw Anglii w badmintonie (Yonex All England Open Badminton Championships 2021) wszedł na salony. Po jego zwycięstwie w Victor Polish International 2017 sygnalizowaliśmy tytułem Bieruń przedpokojem do sławy?, że Zii Jia ma świetne papiery na dotarcie na światowe szczyty.

Dziś Malezyjczyk wygrał w finale All England (na fot. 1 wymiana koszulek po pojedynku) z obrońcą tytułu sprzed roku Viktorem Axelsenem 30:29 (sic!) 20:22 21:9 i jest już na światowych salonach badmintona na pewno, choć na razie legitymuje się "tylko" miejscem w najlepszej dziesiątce. Dziesiątym zresztą. Jednak w Birmingham pokonał w ćwierćfinale lidera rankingu BWF, aktualnego mistrza świata, Kento Momotę, powszechnie uważanego za realnie najlepszego singlistę globu, rewanżując się mu przy tym za porażkę w ćwierćfinale mistrzostw świata w Bazylei w 2019 roku.

Bieruń okazał się rzeczywiście — jak niejako przepowiedzieliśmy — przedpokojem do sławy, bo All England to najbardziej prestiżowy turniej "wielkoszlemowy" badmintona. Wygrana w Polsce (gdzie startował nie raz) w 2017 roku to jedyny taki sukces w całej karierze Zii Jia w zawodach kategorii International Series. Rok wcześniej był bliski tego w Indiach, ale w finale przegrał z nadzieją gospodarzy, Lakshyą Senem, skądinąd późniejszym wicemistrzem Polish Open 2019 w Częstochowie. Można zastrzegać, że obsada w tegorocznym All England była słabsza, bo Chińczycy, Tajwańczycy i Koreańczycy opuścili zawody, a pechowi Indonezyjczycy zostali wykluczeni z powodu brytyjskich przepisów antycovidowych. Niemniej wygrane z Momotą (prawda, że mającym długą przerwę turniejową na arenie międzynarodowej przed tym występem) i Axelsenem muszą robić wrażenie, jak i sama gra Malezyjczyka.

Jak Lee Zii Jia komentował swoje zwycięstwo? — Sądzę, że obaj graliśmy bardzo dobrze do trzeciego seta, kiedy Axelsen trochę  stracił koncentrację i wtedy zyskałem przewagę. Już w pierwszym secie z wynikiem 30:29 był to bardzo trudny mecz, a wychodząc na drugi set musiałem skupić się na każdym punkcie z osobna. Nie mogłem sobie pozwolić na utratę takiej koncentracji, w przeciwnym razie mój przeciwnik by to wykorzystał. Powtarzałem sobie: „skup się na każdym punkcie". Jestem szczęśliwy, podekscytowany, smutny;  wszystko wydarzyło się w jednej chwili, więc trudno jest teraz opisać to uczucie. Oczywiście, że się cieszę — zapewniał Lee Zii Jia.

Ze strony Viktora Axelsena wyglądało to tak: — To był szalony mecz, naprawdę wyrównany.  Myślę, że pierwszy set był bardzo ważny, zużyłem dużo energii i prawdopodobnie powinienem był wygrać, gdybym chciał dziś zdobyć tytuł. Myślę, że Lee Zii Jia grał dzisiaj dobrze w kluczowych momentach i czasami byłem trochę zbyt niestaranny. Niestety, straciłem w tym tygodniu sporo energii, grając długie mecze. Myślę, że Lee był dzisiaj zasłużenie zwycięzcą, więc chcę mu pogratulować.


Drugim wielkim bohaterem jest Japończyk Yuta Watanabe (fot. 2). Dzięki finałowym zwycięstwom w deblu (z Hiroyukim Endo) i w mikście (z Arisą Higashino) został pierwszym od paru dekad badmintonistą, który zdołał ustrzelić na All England taki mistrzowski dublet na jednym turnieju.

Po wygraniu drugiego finału, czyli miksta, Watanabe opowiadał: — Od początku potrafiliśmy złapać dobrą płynność gry. Byliśmy w stanie grać agresywnie i utrzymać moc, a także kontrolować tempo meczu. Naprawdę podobał mi się ten turniej: od czasu wygranej w 2018 roku już trochę minęło, więc cieszę się z powrotu na podium. Zdobycie dwóch tytułów było czymś, przez co udało mi się pokazać światu, na co mnie stać. Jestem bardzo szczęśliwy, zdobycie obu tytułów było moim celem, ale nie jestem w pełni usatysfakcjonowany z gry na tym poziomie. Chcę ją jeszcze podszlifować i dorównać zawodnikom na najwyższym poziomie.

Jego partnerka, Arisa Higashino, relacjonowała: — W pierwszym secie myślałam, żeby grać więcej na siatce. W drugim secie nasi przeciwnicy grali wiele drajwów, więc zmieniliśmy taktykę, aby stawić czoła tego typu uderzeniom. To był pierwszy od roku nasz międzynarodowy turniej, więc nie znaliśmy naszego aktualnego poziomu. Ćwiczyliśmy bardzo intensywnie i byliśmy w stanie pokonać przeciwników, których nigdy wcześniej nie pokonaliśmy, więc czuję, że nasze treningi przyniosły sukces

Przegrana rywalka Arisy i Yuty, Misaki Matsutomo, nie biadoliła: — Jeżeli chodzi o grę na turnieju, jestem bardzo zadowolona. Nie sądziliśmy, że możemy grać na tym poziomie, ale zrobiliśmy to. Teraz musimy ćwiczyć coraz więcej i więcej, aby być lepsi na następny turniej. Jej partnerem na korcie jest 26-letni Yuki Kaneko. Niedawno, 30 grudnia, poślubił starszą od niego o cztery lata Ayakę Takahashi, złotą medalistkę olimpijską w grze podwójnej kobiet w Rio de Janeiro, co osiągnęła właśnie z Matsutomo, a w zeszłym roku zakończyła karierę w wieku 30 lat. Kaneko ubolewał: - Przegraliśmy mecz z tak dużą stratą punktową, więc nie było dla nas dobrych fragmentów w tym meczu. Chociaż istniała możliwość przejęcia kontroli nad grą, nie mogliśmy jej przekonwertować. (Z Watanabe-Higashino — przyp.red.) jesteśmy kolegami z drużyny i trenujemy prawie codziennie razem. Znamy taktykę, więc mieliśmy powstrzymać ich przed narzuceniem stylu gry, ale nie potrafiliśmy tego zrobić.

Japonii przypadły aż cztery tytuły mistrzowskie, co jest w jej przypadku na All England ewenementem dziejowym. W finale debla kobiet, podobnie jak w deblu mężczyzn i mikście, mieliśmy do czynienia z wewnętrzną rywalizacją japońską. Był to już dwunasty (liczymy tylko mecze na arenie światowej) odcinek serialu pod tytułem Mayu Matsumoto i Wakana Nagahara kontra Yuki Fukushima i Sayaka Hirota. Po raz siódmy wygrały te pierwsze, powtarzając niejako swoje tryumfy nad koleżankami w finałach na ostatnich dwóch mistrzostwach świata (2018, 2019).


Czwarty japoński tytuł mistrzowski był dziełem byłej mistrzyni świata (2017) Nozomi Okuhary (fot. 3). Nie zawiodła w starciu z sensacyjną finalistką w osobie Tajlandki Pornpawee Chochuwong (11. BWF). Tajka, która w styczniu na World Tour Finals w Bangkoku wygrała grupę eliminacyjną, pokonując nie tylko swoją rodaczkę Ratchanok Intanon, ale również światową jedynkę, Tai Tzu Ying (przegrała tylko z Pusarlą Sindhu), bezbłędnie wykorzystała w drodze do finału fakt wycofania się rozstawionej z numerem jeden Caroliny Marin (Hiszpania). Chochuwong była w tej samej połówce. By dostać się do finału musiała jednak w półfinale pokonać aktualną mistrzynię świata Pusarlę Sindhu (Indie). Pornpawee zrezygnowała w styczniu 2019 roku z udziału w kadrze narodowej, ponoć z powodu zbyt dużej liczby wymaganych startów w turniejach, przy zbyt małej ilości czasu na poprawę umiejętności. Ostatnio nie musi ona narzekać na nadmiar turniejów, co sprzyja jej preferencjom. — Dzisiaj był to dla mnie naprawdę ciężki mecz — komentowała swą porażkę Chochuwong. — Może ona ma więcej waleczności niż ja, jest też bardziej cierpliwa, ale ja popełniłam kilka błędów. Dzisiaj Okuhara kontrolowała grę. Uważam, że całe to doświadczenie było dla mnie dobre. Mam nadzieję, że wrócę i że nigdy się nie poddam — zapowiedziała Tajlandka.
Nozomi Okuhara po raz pierwszy w życiu wygrała turniej Super 1000. Kategorię tę i nazwę wprowadzono od 2018 roku. Wcześniej, w 2016 roku, wygrała zawody tej samej rangi, wówczas zwane Superseries Premier, i był to właśnie All England. Dlatego 26-letnia Japonka powiedziała: — Bardzo się cieszę, że znów jestem mistrzynią All England! Ona (Chochuwong — przyp. red.) grała po raz pierwszy w finale All England, myślę, że czuła trochę presji. Pięć lat temu wygrałem tutaj bez presji, tym razem jestem w pierwszej piątce na świecie singla kobiet, więc jest zupełnie inaczej. Ale moja gra jest teraz ogólnie na wyższym poziomie, więc jestem bardzo zadowolona — podsumowała Okuhara.

Wyniki finałów (21.03.2021)
Singel mężczyzn
LEE Zii Jia (Malezja, 6) - Viktor AXELSEN (Dania, 1) 30:29 20:22 21:9 (1:14) YOUTUBE.
Singel kobiet
Nozomi OKUHARA (Japonia, 2) — Pornpawee CHOCHUWONG (Tailandia, 6) 21:12 21:16 (0:44) YOU TUBE.
Debel mężczyzn
Hiroyuki ENDO, Yuta WATANABE (Japonia, 4) - Takeshi KAMURA, Keigo SONODA (Japonia, 3) 21:15 17:21 21:11 (1:08) YOUTUBE.
Debel kobiet
Mayu MATSUMOTO, Wakana NAGAHARA (Japonia, 2) — Yuki FUKUSHIMA, Sayaka HIROTA (Japonia, 1) 21:18 21:16 (0:56) YOUTUBE.
Mikst
Yuta WATANABE, Arisa HIGASHINO (Japonia, 2) - Yuki KANEKO, Misaki MATSUTOMO (Japonia) 21:14 21:13 (0:40) YOUTUBE.

Przed pustą widownią
Powrót Momoty i "Minionków".


111. otwarte mistrzostwa Anglii w badmintonie. Yonex All England Open Badminton Championships. 17-21 marca 2021. Birmingham (Anglia). Utilita Arena Birmingham. Turniej z cyklu HSBC BWF World Tour Super 1000. Pula nagród: 850 tys. dol. Strona turnieju. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com. Facebook turnieju.

Fot. Yohan Nonotte, Mikael Ropars © BadmintonPhoto.com (live)

ap, jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj