2021-01-21, Bangkok
Axelsen nie zmniejsza tempa
Zwycięzca zeszłotygodniowych otwartych mistrzostw Tajlandii w badmintonie, Viktor Axelsen, na razie potwierdza wysoką formę na kolejnym Thailand Open w Bangkoku. Duńczyk awans do ćwierćfinału uzyskał kosztem badmintonisty gospodarzy, Kunlavuta Vitidsarna (fot. 1), którego ograł 21:11 21:13.
Tajlandczyk w Polsce jest znany z tytułu mistrzowskiego wywalczonego na Polish Open w Częstochowie (2019), ale na świecie zasłynął niesamowitym wyczynem — trzema złotymi medalami w singlu na kolejnych mistrzostwach świata juniorów.

Identyczny wynik osiągnęła niegdyś na juniorskim światowym czempionacie jego starsza rodaczka, Ratchanok Intanon (fot. 2). Potem zdołała jeden raz wspiąć się na najwyższy stopień podium w dorosłych mistrzostwach świata i nadal utrzymuje się w czołówce. Obecnie, w zamrożonym rankingu BWF, jest piąta. W 1/8 finału była w poważnych tarapatach ze swoją odwieczną (a przynajmniej od dekady) rywalką, Sung Ji Hyun (Korea), z którą miała bilans wcześniejszych pojedynków 12:10. Teraz w pierwszym secie nie zdołała mimo szalonego pościgu odrobić straconego dystansu punktowego do Koreanki. W drugim doprowadzała swoich kibiców do palpitacji serca, nie potrafiąc wykorzystać czterokrotnie lotki setowej, co udało się jednak za piątym razem. W trzecim nie dała odsapnąć skołatanym sercom tajskich fanów, gdyż z jej prowadzenia 13:4 zrobiło się zaledwie 16:15, ale wygrała do 17.
W ćwierćfinale Tajlandka może mimo własnego terenu mieć spore kłopoty z aktualną mistrzynią świata, Pusarlą V. Sindhu (Indie), z którą przegrała trzy ostatnie pojedynki. Intanon jest jednak zmotywowana i zapowiada zażartą walkę o awans do półfinału.

Półfinalista poprzedniego turnieju, Indonezyjczyk Anthony Sinisuka Ginting, postanowił chyba dać znowu pokaz dekoncentracji. Mimo prowadzenia z Hongkończykiem Lee Cheuk Yiu 17:10 zdołał przegrać pierwszego seta do 19. W drugim całkowicie zdominował grę, ale się zmęczył i w połowie trzeciego przestał stanowić poważne zagrożenie dla rywala. — Grałem bardziej cierpliwie, ponieważ lotka była wolna — opowiadał po meczu Lee. — On w zeszłym tygodniu był w półfinale, więc to dobre zwycięstwo. Pokonałem go w finale Hong Kong Open, dlatego może gra była dla mnie wygodniejsza. To pomogło mi przygotować się do tego meczu.

Finalista z niedzieli, rodak Lee, Ng Ka Long Angus, miał do czynienia z żądnym rewanżu Wang Tzu Wei (Tajpej), z którym minimalnie wygrał tydzień temu. Tym razem Tajwańczyk nie pozwolił na wyrównaną grę, zwyciężając 21:13 21:11.

Na uwagę zasługuje mocne wejście Hansa-Kristiana Solberga Vittinghusa (Dania), który wyeliminował znacznie wyżej notowanego Indonezyjczyka, Shesara Hirena Rhustavito 11:21 21:15 21:17. — Jestem dziś z siebie bardzo dumny — podsumował swój występ Duńczyk.

Zob. też:
Jeśli nie wierzysz, zapytaj fizjo...
Tropami koronawirusa
Druga szansa
Bańka na razie czysta
Badmintonowa bańka w Bangkoku
COVID-19 wyklucza Momotę i resztę Japończyków
CBA wycofuje swoją ekipę
BWF wywiesiła połówkę kalendarza na 2021 rok.

Otwarte Mistrzostwa Tajlandii w badmintonie. Toyota Thailand Open II. 19-24 stycznia 2021. Bangkok (Tailandia). IMPACT Arena. Turniej HSBC BWF World Tour Super 1000. Pula nagród 1 mln dol. Strona organizatora. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com. 

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj